Back to series

”Ale ja nie chcę wybaczyć ojcu. Niech cierpi!” – takie słowa usłyszałyśmy przed wejściem na antenę w jednej z telewizji, gdzie zaproszone zostałyśmy w temacie Radykalnego Wybaczania.

Minęły 3 lata prowadzenia dla Was tego podcastu. Wiele zadziało się na świecie, w Polsce, wiele w nas. Opisujecie nam swoje historie, dzielicie się swoimi opiniami. Zebrałyśmy najczęściej spotykane mity na temat wybaczania i zachęcamy do spojrzenia na nie z innej, “radykalnej perspektywy”.

O czym usłyszysz w tym odcinku:
• Wybaczanie to tylko przykrywka dla trudnych uczuć (ściema)
• Można wybaczyć mimo poczucia, że ktoś nas skrzywdził
• Wybaczanie to okazanie słabości
• Jeśli wybaczę to przyzwolę na kolejne złe zachowanie

W odcinku wspominamy o odcinku podcastu nr 30 pt: “Czym jest duchowy bypass? I jak wpływa na twoje życie”? Link:https://youtu.be/mq_dLv38BaQ

Pobierz nasz darmowy e-book “4 kroki” i naucz się jak używać tego narzędzia na co dzień: https://metoda-tippinga.pl/web/ebook-lp/

 

Po wysłuchaniu tego odcinka możesz:
• umówić się na sesję z Magdaleną lub Ewą (info@metoda-tippinga.pl)
• przeczytać książkę Colina Tippinga “Radykalne Wybaczanie”
• sprawdzić nasze warsztaty na: www.metodatippinga.pl/web/sklep
• wypełnić arkusz RW
• podzielić się tym odcinkiem z minimum jedną osobą, której to może pomóc
• zasubskrybować nasze filmy na kanale YT https://tiny.pl/7g9gm

A także:
• ocenić nasz podkast gwiazdkami, jeśli uważasz, że jest wartościowy 🙂 <3

Radykalne Wybaczanie to metoda, której autorem jest Colin Tipping. To potężne i skuteczne narzędzie pracy nad sobą, które przynosi ulgę, spokój i poczucie lekkości życia. Od 20 lat działa na całym świecie z korzyścią dla tysięcy ludzi.

Instytut Metody Tippinga w Polsce, jedyny, licencjonowany ośrodek Radykalnego Wybaczania w Polsce.

Prowadzące to:
Magdalena Czaja
, Dyrektor Instytutu Metody Tippinga w Polsce, coach, autorka metody Lovefiting®
Ewa Turek, trener komunikacji, mówca, coach. Współpracownik Instytutu.

Magdalena Czaja: Miałam kiedyś taką niesamowitą rozmowę z bardzo znanym coachem, który powiedział: Ja nie wierzę, że da się wybaczyć. Wybaczanie to ściema.” Ja byłam wtedy świeżutko po kursie trenerskim i miałam taką misję nawrócenia świata i powiedzenia wszystkim, że wybaczać trzeba. Uświadomiłam sobie po latach, że są osoby, które świadomie nie chcą wybaczyć.

I teraz pytanie dlaczego niektórzy nie chcą wybaczyć? Co się musi zadziałać, żeby wybaczanie miało miejsce i kiedy wybaczenie nie jest możliwe. O tym będziemy dzisiaj rozmawiać w tym odcinku podcastu. Ze mną jak zwykle jest Ewa Turek, nasza trenerka Radykalnego Wybaczania, organizatorka TEDx women w Polsce, a ja się nazywam Magdalena Czaja.

Jestem szefową jedynego w Polsce ośrodka Metody Kinga, czyli Radykalnego wybaczania, w którym pomagamy ludziom. Uczymy ludzi narzędzi radykalnego wybaczania, czyli jak puścić urazę i zacząć żyć, poczuć ulgę, radość i miłość. Zapraszamy!

Ewa Turek: A jeśli ten materiał i informacje są cenne dla Ciebie, koniecznie subskrybuj ten kanał i wyślij komuś, komu dobrze życzysz.

Magdalena Czaja: No i teraz pytanie. Nagrywamy odcinek o radykalnym wybaczaniu w ogóle o samej filozofii jakieś trzy lata temu.

Ewa Turek: Tak zaczął się nasz podkast.

Magdalena Czaja: Trzy lata temu. Tak zaraz po pandemii, albo jeszcze chyba nawet jeszcze w trakcie zaczęłyśmy. I teraz pytanie czy w naszym podejściu do Radykalnego Wybaczania coś się zmieniło?

Czy w ogóle na świecie coś się zmieniło? Coś, co by mogło nam dać podstawy do tego, żeby inaczej spojrzeć na wybaczanie?

Ewa Turek: Tak, bo mamy już od Was mnóstwo komentarzy, informacji zwrotnych i też naszych własnych doświadczeń czy tych w Instytucie czy też pracy indywidualnej jako trener Radykalnego Wybaczania.

W związku z tym mamy materiał, którym chcemy się właśnie podzielić dzisiaj, w tym odcinku.

Magdalena Czaja: Chcemy powiedzieć o mitach i faktach, bo teraz jak patrzę na tą rozmowę z tym coachem wtedy, czy też na to, co usłyszałam kiedyś w studiu telewizyjnym, że ,,ja nie chcę wybaczyć ojcu, niech cierpi” to doszłam do wniosku, że dużo jest takich mitów, mitów na temat wybaczania, które przeszkadzają ludziom w podjęciu decyzji, żeby jednak wybaczyć.

No i teraz od tego czasu, kiedy nagrywaliśmy, zadziało się strasznie dużo jakichś takich bardzo istotnych rzeczy. Na przykład same skutki pandemii, czyli tego zamknięcia nas w domach. Bardzo to wpłynęło na związki. Bardzo wiele osób nagle się zorientowało, że jest w czymś, czymś, w czym nie chce być. I w czasie kiedy chodziliśmy do pracy, to jakby tego nie było widać, nie było czuć.

Ale kiedy zostaliśmy zamknięci, musieliśmy spędzać ze sobą 24 godziny na dobę, to się okazało, że wiele osób nawet nie lubi swojego partnera. Pojawiło się mnóstwo, mnóstwo tematów do wybaczania między ludźmi. Drugi temat to wojna na Ukrainie. Ja myślę, że to pobudziło bardzo wiele naszych polskich tematów, też związanych z wybaczaniem.

Ewa Turek: No i będziemy się zastanawiać, dlaczego ludzie nie chcą wybaczać, nie chcą wybaczyć. Oczywiście jest mnóstwo zranień, takich emocjonalnych w naszym życiu. Te dwa przykłady wystarczą na to, żeby doświadczyć tych zranień. I na pewno, gdy ktoś nas krzywdzi, może to powodować bardzo głębokie rany emocjonalne.

A wybaczanie? Zwłaszcza to radykalne wybaczanie wymaga czasu. Więc to, co powtarzamy tu już wielokrotnie, to na pewno Radykalne wybaczanie nie jest na traumę świeżą. Tak to nazwijmy, ale i bardzo w to wierzymy, że jest skutecznym sposobem na to, żeby wybaczyć i pozbyć się tej rany.

Magdalena Czaja: Czyli mitem jest to, że Radykalne Wybaczanie jest takim rodzajem przykrywki pozwalającym przykryć prawdziwe uczucia.

Ja kiedyś usłyszałam ten zarzut i to od jakiejś terapeutki, że i ona nie poleca radykalnego wybaczania, ponieważ tam człowiek od razu przechodzi do wybaczania, a tak naprawdę nie rozprawia się ze swoją nienawiścią, złością, żalem, rozpaczą, lękiem i tak dalej. To nie jest prawda. My w radykalnym wybaczaniu nawet podkreślamy przecież, że jest pięć etapów wybaczania. Pierwszy to jest opowiedzenie historii, drugi to jest czucie uczuć. I tak jak ładnie brzmi to amerykańskie powiedzenie ,,You can’t killed if you don’t fill it” czyli nie możesz uleczyć czegoś, czego nie poczujesz. I bardzo często wśród ludzi w rozwoju osobistym czy też duchowym jest takie zjawisko, które nazywamy duchowym bypassem duchowym.

Jest to pewnego rodzaju próba obejścia uczuć, czyli ok. Coś się wydarzyło. Ja próbuję to obejść, żeby od razu wybaczyć, bo ja jestem taka oświecona, ja już jestem tak rozwinięta, że ja nie mogę poczuć

Ewa Turek: Uciekanie, omijanie uczuć jest pułapką. I tu zapraszamy do naszego odcinka trzydziestego, który właśnie został nagrany w tym temacie. Co to jest duchowy bypass? Więc zapraszamy. Bardzo ważnym elementem w procesie wybaczania, i to jest mocno podkreślane właśnie w radykalnym wybaczaniu, to jest przeżywanie, czucie emocji. Często powtarzamy tutaj, że nie można wyczyścić starej rany, nie dotykając jej. Wyczyszczenie, to jest dotknięcie tych emocji, przeżycie, uszanowanie, ukojenie po to, żeby ta rana się zabliźniła i już nie musiała się powtarzać.

Bo często na tych pierwszych spotkaniach z klientami pytamy co się w Twoim życiu powtarza, z jakim bólem ciągle się mierzysz. Więc dla nas jest to od razu wskazówka Aha, tu jest rana jeszcze nie oczyszczona.

Magdalena Czaja: To, co się powtarza, jest dla nas wskazówką, że coś z tym związanego nie zostało rozwiązanego, nie zostało uleczonego.

I żeby tutaj dać taki przykład, że Radykalne wybaczanie nie jest techniką interwencyjną, no to opowiem np. taką historię, kiedy napisała do mnie dziewczyna, której brat zginął dwa dni wcześniej i poprosiła mnie o sesję, na której mogłaby przestać czuć te uczucia, które czuje. No i właśnie musiałam też jej wytłumaczyć, że tak naprawdę każdy powinien przeżyć żałobę, ponieważ nie przeżyta żałoba, można powiedzieć zastyga w naszym ciele i będzie nam to wywalało na różne sposoby w naszym życiu.

Jest też niesamowita historia z kursu trenerskiego, kiedy to parę dni przed kursem. Popełnił samobójstwo brat jednej z uczestniczek. I ona się mnie radziła, czy ona ma przyjść na kurs, czy nie. Jej powiedziałam: Słuchaj, zakładamy, że wszystko, co się dzieje, jest idealne, więc coś tutaj się dzieje takiego, że on to zrobił akurat przed samym kursem, więc i ja bym zaryzykowała i przyszła.”

I posłuchajcie, co ona napisała do mnie, do nas, do Instytutu po 3 miesiącach. Z perspektywy tych 3 miesięcy myślę, że gdyby nie ten kurs Radykalnego Wybaczania i wszystkie inne interakcje, jakie zadziało się pomiędzy nami wszystkimi, to myślę, że to wydarzenie tragiczne z punktu widzenia ziemskiego mogłoby mnie strasznie pognębić psychicznie, emocjonalnie i duchowo. Teraz czuję, że ten kurs i to, że był on właśnie w tym terminie, tak na świeżo i nakładał się na trudne sprawy, był w istocie błogosławieństwem i wielkim darem dla mnie. Czuję, że niesamowicie umocnił mnie psychicznie, emocjonalnie i duchowo. Zaakceptowaniu tego wszystkiego, co się stało. Bardzo jestem wdzięczna Tobie i Ewie za ten kurs i cały wasz wkład, tak samo jak całej naszej grupie, a właściwie wspólnocie jaka powstała.” Kiedy dostałam tego maila, zadzwoniłam do niej. Rozmawiałyśmy chwilę i ona powiedziała do mnie Wiesz Magdalena, ja się tylko zastanawiam czy ja jednak nie ,,zbypassowałam” trochę tych emocji przez kurs i powiedziała mi, że ja myślę, że to jest tak, że ten kurs wtedy pomógł jej się nie rozsypać totalnie, ponieważ ona miała jeszcze bardzo dużo rzeczy takich formalnych do załatwienia, więc ten kurs pomógł jej zostać na łodzi, tak jak my to nazywamy z trenerami.

Ale ja też zasugerowałam, żeby sobie jednak pozwoliła, jak te emocje przyjdą, żeby pozwoliła je sobie przeżyć. Także pamiętajcie Radykalne Wybaczanie, prawdziwe wybaczanie zawsze jest związane z akceptacją i przyjęciem emocji, które mamy związane z tym. Nawet gdyby to były bardzo brzydkie emocje.

Ewa Turek: Ja tutaj często mówię, że w trakcie pracy na sesjach, jeżeli pojawiają się emocje, to potraktuj je drogi kliencie/ klientko jako drogowskaz, że tam coś jest, że tu jest jeszcze coś do uleczenia. I jak dawałaś ten przykład, to też pamiętam pracę z młodą dziewczyną, która chyba po 10 latach wróciła do traumatycznych wspomnień ze szpitala, kiedy rodziła dziecko.

Było to za granicą, gdzie niestety urodziła martwe dziecko i akurat tak się złożyło, że nie miała szansy pożegnać tego dziecka, bo jakoś szybko się to zadziało. Ona była tam sama i zracjonalizowała to. I teraz po 10 latach jej ciało zasygnalizowało, że tam jest coś. I do dzisiaj pamiętam, kiedy wróciła do tych wspomnień, czyli nie przeżyła żałoby po stracie.

I wróciło to nawet po wielu latach i bardzo, bardzo mocno pracowała z tym. To dosłownie, aż było wycie jej. Pamiętam, że nawet wychodziła ze swojego domu, szła do innego pomieszczenia, żeby nie niepokoić swoich domowników i dziecka. W związku z tym to jej pozwoliło wyrzucić te emocje, które wtedy zostały zablokowane.

Podsumowanie. Żałobę warto przeżyć, żeby nie wracała po latach.

Magdalena Czaja: W ogóle wszystkie trudne doświadczenia. To nie dotyczy tylko żałoby. I wracamy do tego, jakie są powody, dla których ludzie mogą nie chcieć wybaczać?

Ewa Turek: To kolejny mit. Mit polega na tym, że jak wybaczę tej osobie, to jej się upiecze.

Magdalena Czaja: Tak. No i tutaj musimy powiedzieć o czymś szalenie istotnym. To jest właśnie ten tekst, który usłyszałam. Zresztą obie usłyszałyśmy w telewizji przed wejściem na żywo. ,,Ale ja nie chcę wybaczyć. Ojcu. Niech cierpi.” Czyli zobaczcie co tu się zadziało. Osoba, która wypowiedziała te słowa miała takie przekonanie, że w momencie kiedy wybaczy ojcu, to tak, jakby ojcu uszło płazem, ujdzie mu na sucho, upiecze mu się.

A tak naprawdę różnica między tradycyjnym wypaczeniem a radykalnym jest taka, że tradycyjna zakłada, że ktoś nam wyrządził krzywdę i stało się coś złego. I oczywiście my musimy to uznać. Po ludzku możemy widzieć, że ktoś nam wyrządził krzywdę. I to jest ten pierwszy etap. Ale potem możecie użyć radykalnego wybaczania do spojrzenia na to wydarzenie, jednak z innej perspektywy, czyli próba zobaczenia, że w tym, co nas spotkało, być może jest dar, być może jest jakaś lekcja, być może jest okazja, tak jak mówiłaś wcześniej Ewa, że powtarzające się sytuacje.

Być może jest okazja do uzdrowienia czegoś. Najczęściej słuchajcie, to są rzeczy z bardzo wczesnych etapów naszego życia. Trzeba to powiedzieć, że wybaczenie tradycyjne, czyli jestem ofiarą, ale wybaczam jest bardzo trudne, ponieważ my mamy w sobie z jednej strony myśl, że chcemy wybaczyć, a z drugiej strony mamy potężną potrzebę ukarania tej osoby i wtedy wybaczenie nie jest możliwe.

Żeby wybaczyć, my musimy wyjść ze świata ofiar. Tak więc to nie jest tak, że tej osobie się upiecze, ponieważ my zmieniamy perspektywę, widzimy dary, już nie jesteśmy ofiarą, ale wyciągamy konsekwencje.

Ewa Turek: Z tej pozycji pracuje nad sobą. To co często mówimy, do tanga wystarczy jedna osoba.

Czyli pracujemy nad sobą, zmieniamy swój świat i swój światopogląd. I to, co często powtarzamy w naszych rozmowach, w momencie Twojej pracy zmienia się perspektywa. I teraz, w tej nowej perspektywie, Ty z tym spokojnym sercem możesz podjąć decyzję. Co zrobić Nasze ulubione hasło jeśli trzeba na planie ziemskim idziemy do sądu, ale idziemy tam ze spokojnym sercem, bo wtedy mamy inne moce, inaczej nasz mózg pracuje, Możemy podjąć inne decyzje, sięgając po swoje zasoby, ale też mądrze sięgając po pomoc innych.

Magdalena Czaja: Tak, bo mając tą chęć zemsty i ukarania mamy w dłoniach nóż obosieczny. Pamiętajmy o tym. Jest takie piękne powiedzenie ,,kto szuka zemsty niech od razu kopie dwa groby.” Dlaczego? Dlatego, że to są bardzo trawiące nas, spalające się nas uczucia.

Ale jeżeli nie chcecie wybaczyć, jeśli robicie to zupełnie świadomie. Też macie do tego prawo. Natomiast warto sobie uświadomić, że nienawiść czy chęć zemsty naprawdę uderza w obie osoby, chociaż czasami nawet ta druga osoba może nie wiedzieć, że tak bardzo chcielibyście jej zrobić krzywdę?

Ale to uczucie może nas wypalać. Są też jednak dobre strony tego, bo na przykład jeżeli nie chcemy puścić złości, to czasami dlatego, że ta złość daje nam np. energię do działania. Czasami tak bywa, że złość jest takim paliwem naszym do stawiania granic i tak dalej, i tak dalej. Ale jeśli uznacie, że wolelibyście spokój, to zawsze możecie powiedzieć dobra, podejmuję decyzję.

Chcę wybaczyć i szukać narzędzia Radykalnego wybaczania. Wybaczanie ma przepiękne narzędzia do zmiany perspektywy i wybaczenia.

Ewa Turek: Uwielbiam te narzędzia, bo dają materiał dla naszej części logicznej. Bo jest to ułożone w pewien cykl, ale jest w tym zaszyta właśnie ta praca energetyczna. I to, co jest ważnym hasłem w radykalnym wybaczaniu, że zakładamy, że nie stało się nic złego ponieważ nic nie dzieje się przeciwko nam, tylko dla nas. Czyli zamieniamy to pytanie ze świata ofiar: dlaczego on/ ona była taka? Dlaczego mi się to stało? Zamieniamy i szukamy odpowiedzi na pytanie po co i w jakim celu? Jaka lekcja jest to dla mnie, bo wtedy zupełnie inne odpowiedzi mogą przyjść.

Magdalena Czaja: Tak. I kolejny mit, który pięknie dokłada drewienka do przekonania, że wybaczanie to ściema. Ten mit mówi o tym, że można wybaczyć po prostu czując urazę. Wybaczam z rozumu. Czyli gdzieś tam mam takie przekonanie, że wybaczenie jest szlachetne. No więc ja, mimo tego, że czuję się ofiarą, mam do ciebie żal i pretensje ale wybaczam ci. To nie jest prawdziwe wybaczanie. To jest właśnie ściema, a może nawet pewnego rodzaju duchowy bypass, bo próbuje ,,zbypassować” te uczucia, wykazać się wielkodusznością, a tak naprawdę stoi za tym pycha i w ten sposób wybaczyć nie można.

A kiedy można wybaczyć? Tylko wtedy, gdy zmienimy perspektywę, Kiedy zobaczymy, że nie wydarzyło się nic złego, że mamy nagle jakieś odkrycia, bo bardzo często słuchajcie, to są odkrycia, które pomagają wyjść ze świata ofiar. I dzięki tym odkryciom mówimy sobie: rany to teraz rozumiem. Ja dzięki temu nauczyłam się samodzielności. Bardzo często na sesjach jest ta zmiana perspektywy, kiedy jest mowa o ludziach np. z domów alkoholowych, ludziach, którzy nauczyli się w domu brania odpowiedzialności za innych itd. Oczywiście oprócz tego, że muszą się nauczyć tego, żeby nie brać tej odpowiedzialności, to jednak często na sesjach na przykład odkrywają, że ten dom nauczył ich niesamowitej samodzielności w życiu, zaradności i odwagi.,

Ewa Turek: Bardzo dużo jest takich historii. Ból oczywiście był prawdziwy i historie jak najbardziej prawdziwe. Natomiast w momencie kiedy osoba jest taka dorosła, dochodzi do momentu, w którym już nie chce żyć przeszłością. Już nie chce cierpieć myśląc o tym, że był taki ojciec czy taka matka. Nie dalej jak wczoraj miałam pierwsze spotkanie właśnie z dziewczyną. Te pierwsze historie są często bardzo dramatyczne. Rodzina alkoholowa, dom dziecka, ucieczki, utrata kontaktu z bratem, ucieczka za granicę. Często mam taką myśl ile to dziecko ten młody człowiek przeżył? Ale przychodzi moment dorosłości, w którym, to cierpienie przeszłością jest już na tyle bolesne, że chcę coś z tym zrobić.

Ja zawsze powtarzam: bardzo Ci dziękuję za odwagę wejścia w ten proces.

Magdalena Czaja: Tak, bo wierzymy też wierzymy w radykalnym, że wybaczając pojedynczym osobom, jak dużo osób to robi, zmienia się w ogóle bardzo dużo w życiu większej całości, społeczności.

Ewa Turek: Także ten szacunek do bólu jest potrzebny, jest realny, ale zmienia perspektywę.

No i pięknie to też widać nawet w ciągu kilku godzin, kiedy osoby przychodzą na Grę Satori

Magdalena Czaja: tak i teraz chciałybyśmy wam pokazać parę przykładów. Bo jak my tak mówimy ,,zmiana perspektywy”, to ja się czasami zastanawiam. Ewa czy nasi słuchacze, którzy nie byli nigdy na sesji albo nie byli na kursie, czy rozumieją o co chodzi i mamy dla Was takie konkretne przykłady właśnie z gry Satori?

Gra Satori jest to gra radykalnego wybaczania. Jest to planszówka. Która przeprowadza przez wszystkie pięć etapów Radykalnego wybaczania. A ponieważ gra się w grupie, to ten proces jest jeszcze silniejszy. Okazuje się słuchajcie, że zawsze, zawsze ludzie, którzy przychodzą, po prostu są dobrani jak maku.

Ja to zawsze mówię na początku, że ja wierzę w to, że. Że ich dusze się umówiły na to spotkanie, ponieważ tak rezonują ze sobą. Czasami nawet siadają naprzeciwko siebie. Osoby z tymi samymi historiami. To jest w ogóle niesamowite, jak ta energia działa. No i na przykład powiedzmy, że właśnie w czasie Satori była z nami Joanna, która miała problem z partnerem.

Miała takie poczucie, że wszystko za niego trzeba robić, że się zachowuje jak dziecko. Nie ma ochoty w ogóle tego zmieniać, że był zarozumiały, egoistyczny i generalnie w ogóle nie interesował się dziećmi. Dla niej to było tak, jakby miała. Kolejne dziecko w domu. W czasie gry odkryła, że zachowuje się identycznie jak swoja matka.

Znamy to wszyscy. Nigdy nie będę taka jak ty.

Ewa Turek: Później się łapiemy: o Boże, mówię tak jak moja mama.

Magdalena Czaja: Tak. Albo albo Do taty tak mówimy: Nigdy taka nie będę. Czasami to mówimy, a czasami sobie tak obiecujemy. I potem faktycznie całe życie jesteśmy na przykład w buncie, co jest wyjściem w ogóle innym tematem. I odkryła, że zachowuje się tak jak jej mama, że się zabierze, która musiała się zajmować całym domem, dziećmi, bo ojciec właśnie był alkoholikiem.

No i albo był pijany, a jeśli był trzeźwy, to milczał. Jak był pijany, robił awantury. Tak więc i mama, i rodzeństwo Joanny robili wszystko za ojca w domu i poza nim. A po co? Po to, żeby on był zadowolony i nie krzyczał. I tak sobie myślę, że jak przytaczam tę historię, to pewnie wiele osób się z tym identyfikuje, niezależnie od tego, czy był alkohol, czy nie.

Joanny dar po grze Satori był taki, że zrozumiała, że to partner jej naciska ten guzik, dzięki któremu powinna zobaczyć, jak bardzo ,,matkuje” wszystkim i że powinna to odpuścić. I że powinna żyć po swojemu. Ale także, że powinna pozwolić sobie na błędy swoje i swojego otoczenia i powinna bardziej się skupić na sobie.

Czyli powinna wyjść ze wzorca rodzinnego, który dostała od mamy, które przyjęła sobie od mamy. I to był dla niej dar. Że zrozumiała, że partner tak naprawdę nie był jej katem, tylko jego rolą było naciskać jej w ten guzik, którego bardzo nie chciała mieć.

Ewa Turek: Schemat, który funkcjonuje, a ona jeszcze tego nie widziała i zobaczycie w ciągu dosłownie kilku godzin przyszły takie wspaniałe refleksje. Ja to zawsze nazywam, że to jest poszerzenie perspektywy. Patrzenie na swój świat, na swoje życie widząc więcej. i wtedy mając więcej danych można podjąć decyzję co dalej. Inny przykład to Pola, które też brała udział w grze Satori i przyszła z takim tematem, że jej relacje z mężczyznami są nieszczęśliwe. Nie umie sobie ułożyć tego życia osobistego i i okazało się, że szuka partnerów, wspominając cały czas swojego zmarłego ojca.

Który dosyć niedawno zmarł i był dla niej tym ideałem mężczyzny. I teraz, w trakcie gry w Polo odkryła, że tylko z tatą czuła się bezpiecznie. A po jego śmierci mama bardzo źle ją traktowała. Czyli zmieniła się jej sytuacja w domu. Utraciła poczucie bezpieczeństwa. Pola uważa, że matka całe życie była o nią zazdrosna. W trakcie pracy w grze Satori doświadczyła jakby tego, że rzeczywiście czuła się niekompletna, wartościowa, jeżeli zabrakło tego mężczyzny. Powstał schemat, że mężczyzna obok to jest poczucie bezpieczeństwa. No i oczywiście jak osoba dorosła szukała tego świadomie czy nieświadomie. Pod koniec gry pojawiło się takie zrozumienie, że nie może w każdym mężczyźnie szukać tego wzorca swojego ojca, że przyszedł moment, czas, żeby odciąć pępowinę i żeby samodzielnie, własnymi oczami patrzeć na mężczyzn i analizować. Sondować czyli dobierać, czuć, czy ten mężczyzna jest dla niej, ale nie dlatego, że szuka przeszłości.

Magdalena Czaja: Nie dlatego, że jest ojcem, bo niestety ojca już nie znajdziemy. No chyba, że ktoś będzie chciał wejść w taką rolę zastępstwa za ojca. Ale to nie jest wtedy dorosła relacja, to trzeba mieć tego świadomość. No i słuchajcie, teraz chwila refleksji. Zastanówcie się, zadajcie sobie takie pytanie: jakie wy macie korzyści z nie wychodzenia ze świata ofiar?

Z nie wybaczania, bo o tym mówimy. Pracujemy, teraz pokazujemy Wam powody, dla których możemy nie chcieć wybaczać. I trochę rozwiewamy mit o tym, który za nim stoi. I teraz właśnie zadajcie sobie pytanie czy jest osoba, której nie chce się wybaczyć? A jeśli tak, to zadajcie sobie pytanie. Jaką macie z tego korzyść, że tego nie chcecie zrobić?

Ewa Turek: Tak, te odpowiedzi mogą być bardzo ciekawe i teraz trzeba być ze sobą szczerym. Tak na maksa, do bólu. Idziemy dalej. Kolejny mit, który brzmi w taki sposób, że wybaczanie to okazywanie słabości i przysłowiowe nadstawianie drugiego policzka. Aby nie dać się zranić drugi raz, lepiej tego nie robić, czyli nie wybaczać.

Magdalena Czaja: Tak i to ten mit uświadomiła mi jedna z osób, która skomentowała jakiś mój filmik na social mediach, że ja nie chcę wybaczyć, bo on za chwilę będzie robił to samo. To jest mit, my tu mówimy o takim prawdziwym wybaczeniu nie tylko na poziomie ludzkim, ale też duchowym, a takim właśnie jest Radykalne Wybaczanie.

Kiedy uda nam się zmienić perspektywę, to mogą się zadziać trzy rzeczy. To jest tak jak rzucony kamień do wody, rozchodzą się kręgi. I pierwsza rzecz jest taka, że ta osoba się nie zmieni, ale my już nie będziemy z tą osobą rezonować. Już nam nie będzie nic robiło to, co ona tam wyprawia. Druga możliwość jest taka, że ta osoba się zmieni.

I to się dzieje. Słuchajcie, to jest niesamowite. Ostatnio mam na sesjach klientkę. Pozdrawiam serdecznie, która kiedyś była u mnie na sesjach w parze ze swoim mężem. Problemem była wybuchowość u partnera no i powiedziała mi na sesji słuchaj, to jest szokujące, ale on się zmienił z dnia na dzień. Naprawdę tego już nie ma.

Więc to się też może zadziać. A trzecia rzecz, która może się zadziać, to taka, że rozejdą wam się drogi. I teraz mitem jest, że jak wybaczycie, to musicie zostać w tej relacji. Wcale nie. Macie się nie zgadzać na złe traktowanie. Po drugie zawsze możecie odejść. No a po trzecie no właśnie, może się tak wydarzyć, że ta osoba jednak się zmieni.

Ewa Turek: Także takie decyzje z tego spokojnego serca, jak my to powtarzamy pozwalają podjąć inne decyzje, zaplanować strategię. Tak jak w odcinkach, gdzie rozmawiałyśmy o toksycznych relacjach. Nie przestajemy się zgadzać na to, na takie traktowanie. I teraz, nawet jeżeli tak jak mówisz, ta trzecia wersja doprowadzi do rozstania.

To teraz mądrością ze spokojnego serca jest to, żeby zaplanować, a nie pod wpływem emocji, stresu wychodzić z domu i stanąć na ulicy. Mądrość polega na tym, że spokojne serce pomaga zaplanować, przygotować i działać.

Magdalena Czaja: Tak, tutaj też jest taki mit. Ja to też usłyszałam kiedyś w czasie konsultacji z kimś.

Klientka powiedziała tak: No ale jak masz lat, jak ja wybaczę matce, to ja coś będę musiała z nią zrobić.” To w ogóle było też zabawne. Strasznie mnie to rozśmieszyło. Zaczęliśmy się śmiać. Ale mitem jest, że jak wybaczycie to musicie mieć kontakt z tą osobą, bo wybaczyliście? No nie no, tutaj znowu wracamy do tego samego.

Naprawdę nie musicie. Możecie wybaczyć, iść z lekkim sercem w swoje życie. To, że wybaczycie, nie oznacza, że musicie dopuścić do swojego życia z powrotem osobę, która była dla was katem. Wcale nie. Aczkolwiek w wyniku prawdziwego wybaczenia może się okazać, że ta osoba zupełnie Wam już nic nie robi i nagle zaczynacie się cieszyć z kontaktu z

Ewa Turek: Takich historii mamy mnóstwo. Ja to zawsze powtarzam, że w trakcie pracy pomiędzy spotkaniami mogą dziać się cuda I dzieją. Tak dzieje się i nie dalej jak kilka dni temu na kolejnym spotkaniu. Klientka mówi: To niesamowite.” Bo pracowała wcześniej nad relacją z ojcem. Mówi: zadziało się coś, co się nie działo wiele, wiele, wiele lat ponieważ zadzwonił. Przyjechał nawet z babcią, która jest już sędziwa i mówi: Czułam się, że on przyjechał do mnie, zajął się mną, zainteresował się mną, co po prostu było niespotykane.” Więc ja zawsze mówię: Obserwuj, co się dzieje między sesjami.

Magdalena Czaja: Tak, wybacz i oczekuj cudu. Tak mówimy. No i słuchajcie na koniec taka w sumie zabawna rzecz. Mianowicie zafascynowani sztuczną inteligencją o to, jakie warunki muszą być spełnione, aby wybaczyć. No i teraz posłuchajcie, bo jak ja zobaczyłam co odpowiedziała sztuczna inteligencja, zaczęłam się śmiać, że chyba jednak jesteśmy połączeni, bowiem odpowiedziała tak: po pierwsze świadomość emocji. Ważne, aby świadomość swoich własnych emocji była jasna i ważne, aby zrozumieć, jak skrzywdzenie wpłynęło na nasze samopoczucie. Rozpoznanie i nazwanie naszych emocji może pomóc w procesie wybaczania.

Ewa Turek: Zgadzamy się. Drugi punkt to proces żałoby. A mówiłyśmy o tym, że czasami konieczne jest przejście przez proces żałoby, który obejmuje akceptację i rozwiązanie czy nawiązanie do emocji związanych właśnie z tą stratą.

To pozwala na lepsze zrozumienie, przetworzenie i ewentualnie uwolnienie od negatywnych emocji.

Magdalena Czaja: Kolejna rzecz, którą sztuczna inteligencja podpowiada jako konieczne do wybaczenia, to empatia i zrozumienie. Staranie się zrozumieć motywacje drugiej osoby, nawet jeśli ich działania nas krzywdziły, może pomóc w rozwinięciu empatii i współczucia.

Próba spojrzenia na sytuację z perspektywy drugiej osoby może ułatwić wybaczenie. Słuchajcie, punkt trzeci. Etap trzeci Radykalnego Wybaczania to porzucenie dawnej interpretacji. Przyjęcie nowej perspektywy to czwarty etap. Jedną z rzeczy, których ja uczę na kursie trenerskim, żeby pomóc trenerom. Jak klient może zmienić spojrzenie na daną sytuację, jest próba spojrzenia na sytuację z perspektywy drugiej osoby, czyli tzw. wejście w buty drugiej osoby. Jest to jeden z takich elementów, który pomaga zmienić perspektywę. Jestem tutaj w pełnej zgodzie z AI

Ewa Turek: Kolejny punkt, który jest na liście, to gotowość do zmiany, czyli wybaczanie.

Może wiązać się z gotowością do zmiany naszego postrzegania sytuacji i relacji z drugą osobą. Oznacza to otwarcie się na możliwość wzrostu, przejścia przez trudności i ewentualnej naprawy relacji.

Magdalena Czaja: Tak jest. I kolejny punkt. Bezpieczeństwo i ochrona. Wybaczanie nie oznacza, że musimy wystawiać się na dalsze krzywdy.

Chyba mówiłyśmy o tym właśnie pupilom. Ważne jest ustanowienie zdrowych granic, ochrona swojego dobrostanu i zapewnienie, że nasze potrzeby i bezpieczeństwo są uwzględniane. No powiem tak, lubię tą sztuczną inteligencję. Mówi całkiem do rzeczy i co więcej, potwierdza nasze podejście do wybaczenia, czyli do tego, ile czytam w naszych myślach.

Ewa Turek: Słuchajcie, ten odcinek to było pewne też podsumowanie trzech lat tych naszych podcastów. I dzielimy się tutaj już nie tylko perspektywą, że wiemy, że to działa, tylko widzimy i doświadczamy, że to działa.

Czasem tak jest i jeśli uważacie, że nasze podcasty wnoszą coś do Waszego życia, to pamiętajcie o subskrypcji.

Możecie też polecić nas komuś bliskiemu. Możecie słuchać w parach. Wiem, że pary z którymi ja pracuję, słuchają chętnie razem podcastów. Na dzisiaj już to wszystko. Dziękujemy. Jeśli chcecie zobaczyć, co robimy w Instytucie. Może chcecie sięgnąć po jedno z narzędzi Radykalnego Wybaczania, to zapraszamy na naszą stronę.

Jak zawsze czekamy na Wasze komentarze, bo chętnie je czytamy i jesteśmy ciekawi czy zmieniła Wam się perspektywa i czy byliście może w jakiś mitach, albo nadal jesteście w jakimś micie, że czegoś nie można, że się nie da. Bo chętnie też dyskutujemy z Wami tutaj pod odcinkiem.

Dziękujemy za dzisiaj, Do usłyszenia i do zobaczenia, bo jesteśmy również na wizji na YouTubie. Dziękujemy!

Zapisz się na wydarzenie