“Od człowieka, którego nie cierpimy, nie lubimy przyjmować upomnień, choćbyśmy wiedzieli, że są dobre”. François Fénelon

Dlaczego nie słuchamy rad innych? A dlaczego mamy poczucie, że powinniśmy je dawać? Dlaczego nawet w trudnych momentach tak łatwo przychodzi nam pouczanie innych jak mają żyć, pomagać?

O czym usłyszysz w tym odcinku:
• Jakie mechanizmy nie pozwalają nam przyjąć rady
• Dlaczego jest ważne, kto daje nam radę
• Jakie warunki muszą być spełnione, aby rada została przyjęta
• Co dawanie rad mówi nam o nas
• Jak Radykalne Wybaczanie i Metoda Byron Katie mogą Cię uwolnić od bycia „wujkiem dobra rada”

Po wysłuchaniu tego odcinka możesz:
• umówić się na sesję z Trenerem Radykalnego Wybaczania (bazę znajdziecie na stronie Instytutu www.metodatippinga.pl)
• przeczytać książkę Colina Tippinga “Radykalne Wybaczanie”
• wypełnić arkusz RW
• podzielić się tym odcinkiem z minimum jedną osobą, której to może pomóc
• obejrzeć nasze filmy na YT

Radykalne Wybaczanie to metoda, której autorem jest Colin Tipping. To potężne i skuteczne narzędzie pracy nad sobą, które przynosi ulgę, spokój i poczucie lekkości życia. Od 20 lat działa na całym świecie z korzyścią dla tysięcy ludzi.

Instytut Metody Tippinga w Polsce, jedyny, licencjonowany ośrodek Radykalnego Wybaczania w Polsce.

Prowadzące to:
Magdalena Czaja
, Dyrektor Instytutu Metody Tippinga w Polsce, coach, autorka metody Lovefiting®
Ewa Turek, trener komunikacji, mówca, coach. Współpracownik Instytutu.

Magdalena Czaja

Witaj w Instytucie Metody Tippinga, w którym dzielimy się filozofią Radykalnego Wybaczania. Nazywam się Magdalena Czaja i prowadzę jedyny w Polsce ośrodek oficjalnie reprezentujący tę metodę w Polsce. W tym podkaście wraz z naszą trenerką i współpracownicą Ewą Turek, pomożemy ci lepiej poznać Radykalne Wybaczanie i jego narzędzia, które od dekad zmieniają życie tysięcy osób na całym świecie, pomagając uwolnić się od bólu przeszłości i teraźniejszości po to, aby żyć z lekkością i radością. Wybaczanie naprawdę ma moc uzdrawiania. Zapraszam.

 

Magdalena Czaja

Dzień dobry!

 

Ewa Turek

Witamy ponownie.

 

Magdalena Czaja

Kolejny odcinek, tym razem inspirowany naszym spotkaniem w telewizji śniadaniowej. Po emisji okazało się, że temat ten wywołał bardzo duże zainteresowanie, czyli – dawanie rad i słuchanie rad innych, jest to jakiś nasz temat.

 

Ewa Turek

Czyli – dlaczego lubimy dawać rady, ale nie lubimy, ich przyjmować.

 

Magdalena Czaja

Albo dlaczego ich nie przyjmujemy/nie chcemy przyjmować. Mam takie wrażenie, że dawanie rad jest naszym sportem narodowym.

 

Ewa Turek

Wujek dobra rada.

 

Magdalena Czaja

Wiemy co inni powinni, ,,ona to powinna tego nie robić, tego nie robi a powinna”. Jest to doradzanie wprost, nie licząc się z tym co ta osoba ma z tym zrobić.

 

Ewa Turek

Mam takie wrażenie, że bezrefleksyjnie wpadamy w doradzanie innym, bo jest to łatwiejsze.

 

Magdalena Czaja

Przypomina mi się taka historia, która bardzo pokazała, jak mogą się różnić między sobą nacje. Kiedyś, dawno temu mój były mąż pojechał do Augustowa. Tego dnia pomyślałam, że ugotuję cały gar paprykarza. Strasznie dużo tego nagotowałam, pomyślałam sobie, że po co ja tego aż tyle nagotowałam? On nagle do mnie dzwoni z drogi i mówi: ,,Słuchaj,  na stacji benzynowej w Augustowie znalazłem pod namiotem Japończyka, taki młody student, który studiuje w Niemczech. Ktoś mu powiedział, że w Polsce tak super się jeździ autostopem. Chłopak utknął w Augustowie i nie mógł pojechać dalej. Parę dni już tu mieszka, jest przeziębiony i trochę śmierdzący, ale wiozę go do domu”. Zgodziłam się, a potem pomyślałam: ,,kurczę, może dlatego tyle tego jedzenia nagotowałam”.  Gdy ten chłopak przyszedł, był naprawdę brudny, śmierdzący. Od razu zauważyłam, że jest przeziębiony, więc mówię do niego: ,,Słuchaj powinieneś wziąć aspirynę”. Wiadomo, każdy Polak zna się na leczeniu, więc oczywiście miałam całą baterię leków, a on mi powiedział, że niestety nie weźmie, bo on musiałby zadzwonić do swojego lekarza w Japonii, który by potwierdził, że on może wziąć leki. Będąc na drugiej półkuli on cały czas bazował tylko na wiedzy i radach swojego specjalisty. Ja dla niego nie byłam specjalistą, więc on w ogóle nie był otwarty. On witaminy C nie chciał wziąć. Jak on by zobaczył, ile ja mam leków w domu, to by mi nie uwierzył. W Japonii jest tak, że jak idziesz do lekarza, to lekarz Ci daje od razu wyliczone leki. Nie ma tak że chomikujesz. Było to niesamowite. On był w takim pudełku, że rady się przyjmuje od kogoś kto w tym temacie jest ekspertem – ja dla niego nim nie byłam. W 90% rzeczy, w których doradzamy, nie jesteśmy ekspertami i to też jest temat, o którym będziemy za chwilę mówić.

 

Ewa Turek

Dlaczego w ogóle mamy taką tendencję i lubimy to doradzanie?

 

Magdalena Czaja

Po prostu czujemy się lepiej doradzając innym, niż zajmowanie się swoim życiem. Radzenie innym jest łatwiejsze.

 

Ewa Turek

Osoba która doradza automatycznie czuje się lepsza, mądrzejsza, bardziej wartościowa.

 

Magdalena Czaja

To jest jeden z powodów. Druga rzecz jest taka, że my doradzając innym, będąc w ich życiu, analizując co oni powinni a czego nie powinni – trochę żyjemy drugim życiem. Przykładowa, częsta historia o teściowych, które doradzają. Teściowe żyją waszym życiem, bo wtedy jest ciekawiej.

 

Ewa Turek

Kiedyś czytałem artykuł ,,Dlaczego lubimy się bać oglądając horrory”. Tam było naukowo przez psychologów zbadane, że odreagowujemy to, czego nie przeżywamy na co dzień. Myślę, że jest to związane również z tą cechą ciekawości, bo uwielbiam to hasło: ,,ciekawość swędzi mózg” – dopóki nie rozwiążemy zagadki i nie dowiemy się co tam u sąsiadów to nas to męczy i myślę, że też wszystkie portale plotkarskie na tym bazują.

 

Magdalena Czaja

Jak byłam dzieckiem, to miałam taką książeczkę dla dzieci ,,Poczytaj mi mamo”, tam był blok mieszkalny, ale nie było pierwszej ściany i mogłaś zobaczyć wszystkie mieszkania. Było super zobaczyć jak mieszkają inni. Od razu powiem, że ja trochę się wkurzam, że tym teściowym się tyle dostaje, ale faktycznie drogie panie, to my mamy taką tendencję do wchodzenia swoimi butami w życie innych. Warto jest się tego oduczyć, zajmijmy się swoim życiem.

 

Ewa Turek

Inni nie chcą słuchać naszych rad.

 

Magdalena Czaja

Powodów jest kilka. Po pierwsze może tak być, że osoba, której radzisz, kompletnie nie widzi korzyści z tej rady. To znaczy, na poziomie świadomym ona może myśleć, że masz rację, powinnam zrobić to i to, ale i tak tego nie robi. Gdyby ta osoba przyszła na sesję, to mogłoby się okazać, że ona ma po prostu korzyść z tej sytuacji. Nic nas bardziej nie frustruje jak przyjaciółka, która przychodzi i mówi, że już nie może wytrzymać ze swoim partnerem, że siedzi gamoń i nic nie robi itd. Na co koleżanka odpowiada: ,,po co z nim w takim razie jesteś, zostaw go!”. Ale ona nie odchodzi od partnera. Następnie znowu przychodzi i znowu narzeka. Wiecie, jest taki moment, że w człowieku się gotuje – ,,kurde, to jak ci jest tak źle, to od niego odejdź. Już 5 lat temu ci mówiłam”. Dlaczego? Dlatego, że ta osoba nie widzi korzyści z odejścia – to znaczy większą korzyść ma z tego, że jednak w tej relacji jest. Na przykład czuję się bezpiecznie, bo jest żoną a dla niej to było ważne.

 

Ewa Turek

Chociażby normy społeczne, dla niej pozostanie w takim związku, pomimo emocji, jest ważniejsze niż zadbanie o siebie i wejście na bardzo trudną i ryzykowną ścieżkę niewiadomej.

 

Magdalena Czaja

Korzyść podświadomości, że ona zostaje w tej relacji mimo, że jest zdradzana – ale jest żoną i woli być żoną niż “nie żoną”, to decyduje się zostać. Na poziomie świadomym będziecie mówić, że jest jej źle. Mówimy o tym po to, żebyście zrozumieli, że w większości przypadków nasza podświadomość jest silniejsza od naszej świadomości. Zawsze wybierzemy tę podświadomą korzyść, tak długo aż jej nie zdołamy uspokoić/wyłączyć z tego przekonania albo programu.

 

Ewa Turek

Czyli ta nieświadoma korzyść – jest to coś, co jest na poziomie nieuświadomionym  i warto zawsze zadawać sobie pytanie: co jest tam pod spodem? Dlaczego nie odchodzę? Czego się obawiam? Bardzo często jest tam lęk, niepewność. Zawsze pod spodem coś jest.

 

Magdalena Czaja

Zły moment – to kolejna rzecz, dlaczego rada nie może zostać przyjęta. Radzisz komuś, żeby coś zrobił, ale ta osoba nie jest do tego życiowo przygotowana. Powiedzmy, że dopiero co urodziło się dziecko i wiesz, że jesteś w związku z alkoholikiem, nie zarabiasz, nie jesteś samodzielna finansowo i odejście z tym małym dzieckiem byłoby za trudne, więc znowu wybierasz inny sposób, mimo że cały świat ci mówi, żebyś go zostawiła. Inna historia: są panowie w toksycznych relacjach (ona przemocowa), którzy nie odchodzą. Jest to niezrozumiałe dla ludzi, którzy znają sytuację. Panowie są dużo mniej otwarci w tym temacie. Jak zrozumieć, że mężczyzna tak się daje traktować? Kiedyś usłyszałam mężczyznę, który powiedział tak o drugim: ,,a bo by ją strzelił raz to by się wreszcie nauczyła”. Czyli na przemoc przemocą. Ci mężczyźni postają w tych relacjach, ponieważ ci mężczyźni bardzo kochają dzieci i dla nich rodzina jest priorytetem, są celem i sensem życia.

 

Ewa Turek

Kiedy małżeństwo się rozstaje, to z kim statystycznie najczęściej zostają dzieci?

 

Magdalena Czaja

Oni wiedzą, że jeśli oni zdecydują postawić kres tej relacji, to mogą narazić siebie i dzieci na to, że dzieci stracą z nimi kontakt – bo tak się często dzieje.

 

Ewa Turek

Mamy historię przemocy ze strony żony, która właśnie rozstaje się i manipuluje dziećmi i ci ojcowie wtedy bardzo cierpią.

 

Magdalena Czaja

W naszym społeczeństwie jakoś tak się utarło że to matka ma być z dziećmi. Ale gdy patrzę przez okno to częściej widzę mężczyzn chodzących z wózkami niż kobiety – oczywiście kobiety w tym czasie może gotują itp. Bo gdy mąż zostaje z dzieckiem, to kobieta ma czas dla siebie. To jest fajne, że tak się dzieje, natomiast chciałabym, żebyśmy w tych naszych rozmowach też zachowały taką równowagę.

 

Ewa Turek

Nie ma świata biało-czarnego.

 

Magdalena Czaja

Kolejna rzecz – konflikt interesów. Czyli czasem dajemy radę, ale dla własnej korzyści.

 

Ewa Turek

Prawie zawsze istnieje konflikt interesów z tą radą, jeśli tę radę udziela się, ale efekt leży w moim interesie. Co ciekawe, to może być nawet nieuświadomione. Przykryte tak dobrymi relacjami, czy tym, że się znamy już tyle lat.

 

Magdalena Czaja

Przykładowo jesteśmy przyjaciółkami i bardzo bym chciała, żebyśmy wyjechały na wakacje ale ty mi mówisz, że twój partner się na to nie zgadza. Wtedy zadaję ci pytanie: ,,Ale jak to się nie zgadza? Weź mu powiedz, że masz swoją wolność”. Itd. Tutaj jest ukryty konflikt interesów, bo ja z jednej strony mogę uważać, że ograniczanie czyjeś wolności już jest za dużo. Robię to po to, żebyś po prostu pojechała ze mną na wakacje.

 

Ewa Turek

Może być to mój odcisk, który w tym temacie został naciśnięty i ja świadomie czy nieświadomie wybieram na ciebie presję, bo ja się z tym nie zgadzam.

 

Magdalena Czaja

Dlatego fair w tej sytuacji jest powiedzieć tej osobie: ,,słuchaj, ja się gotuję, jak słyszę, że on nie pozwala ci jechać na wakacje i uważam, że tak nie powinno być. Natomiast mówię ci też o tym, ponieważ chcę, żebyś ze mną pojechała”. Ryzyko jak się tego nie powie jest takie, że ta druga osoba i tak wie, o co chodzi.

 

Ewa Turek

Energia nie kłamie.

 

Magdalena Czaja

Znam jeszcze jedną historię o 4 przyjaciółkach. Było super, ale jak jedna z nich znalazła sobie mężczyznę, koleżanki były złe na nią, że ona więcej czasu spędza z nim. Więc w komunikacie, że on jest zaborczy do niej było to, że porzuciłaś nas.

 

Ewa Turek

Kolejny taki punkt – nie do końca ufamy tej osobie, która nam radzi, bo wcześniej może nas już zawiodła.

 

Magdalena Czaja

Przykładowo, okazało się, że tam jest coś podwójnego za komunikatem np. gdyby ktoś miał znowu przyjaciółkę, która jest singielką a ja mam mężczyznę to jak ona mi mówi: ,,Nie.. Słuchaj, beznadziejny, ja tu widzę w nim takie złe obszary, uważaj”. Mogę mieć taką myśl: czy to jest szczere? Widzę, jak ona źle znosi tę sytuację, że ja już nie jestem sama. Jeżeli ktoś nam doradza, a nigdy nie był w takiej sytuacji, to nie zawsze ma racje. No powiedzmy, że ja chcę założyć firmę i z kimś o tym rozmawiam, a ten ktoś odpowiada: ,,Daj spokój, to się nie uda, to jest strasznie trudne, zobaczysz te firmy padają”. Zresztą ja coś takiego przeszłam, jak zostawiłam jedną działalność – agencję marketingową. Weszłam na tę nową ścieżkę zawodową, to mnóstwo ludzi mi mówiło, że zwariowałam, i że sobie nie poradzę w tym świecie. Głównie były to osoby, które w ogóle nie działają w tym obszarze.

 

Ewa Turek

Czyli doradza osoba, która od lat jest na etacie.

 

Magdalena Czaja

Tak jak powiedzeniu: ,,nie pytaj o drogę kogoś, kto nigdy nie wyszedł z domu”. Tych ludzi to przerasta, oni mogą nawet to mówić z dobrą intencją, z troski o ciebie. Ale jeśli nigdy nie wyszli z domu, to ich nie pytaj o drogę, bo oni nie będą w stanie powiedzieć ci z tej prawdziwej perspektywy.

 

Ewa Turek

Brałam kiedyś udział w terapii grupowej i na jednym z zajęć było takie zadanie: każda osoba miała kartkę i długopis, miała wypisać powody – dlaczego nie odchodzę od męża. Z zaskoczeniem po ćwiczeniu zobaczyłam, że każda z nas ma zapisaną kartkę wieloma powodami. Wyobraźmy sobie takie zdarzenie kiedy siedzi się w słoiku – nie widzi się etykiety, czyli osoba, która nie ma rodziny,  może Ci doradzić, ale najczęściej nie zna tej sytuacji i nie potrafi się utożsamić. Wspomnienie dla mnie było dysonansem, ponieważ sama odczuwałam, że znam powody takich zachowań, ale podjąć decyzję jest dopiero wyzwaniem. Nikt za ciebie nie podejmie decyzji, w twoim własnym życiu.

 

Magdalena Czaja

Bardzo lubię to powiedzenie: ,,Decyzja przyjdzie”. Na ostatniej sesji indywidualnej, moja klientka bardzo przeżywała, że nie potrafi podjąć decyzji – czy ona się chce spotkać z byłym mężem, czy nie chce. Miała bardzo duże poczucie winy z powodu rozwodu, który był z jej inicjatywy i dyskutowałyśmy o tym, że trzeba sobie pozwolić na to, żeby przyszedł ten moment kiedy ta decyzja się pojawia. A po czym poznać, że decyzja jest dobra? Poczujesz spokój.

 

Ewa Turek

Trzeba odróżnić kiedy mówi do nas nasza własna intuicja, a kiedy jest to z poziomu ego.

 

Magdalena Czaja

Ta klientka mówi do mnie tak: ,,No ale wiesz, przecież podobno lepsza jest jakaś decyzja niż żadna i lepiej, żebym podjęła nawet najgorszą, ale żebym ją podjęła, bo inaczej nie doświadczamy”. A ja mówię: ,,A wiesz, czego teraz doświadcza najbardziej?”. Ona odpowiedziała: ,,Nie”.  To mówię do niej: ,,Lubisz być w ,,nie wiem?”. A ona: ,,Nienawidzę”. Ja jej mówię: ,,Teraz właśnie tego doświadczasz. Pozostań w ,,nie wiem”, daj sobie prawo być w ,,nie wiem”. To była jedna z moich lekcji w biznesie, bo ja zawsze miałam taką presję, że jak ktoś przychodził i mówił: ,,Magda, chcę podwyżkę”.  A ja mówiłam: tak albo nie od razu. Potem się nauczyłam, że mogę się nad tym zastanowić.

 

Ewa Turek

Moje ostatnie spotkanie z klientką, przyszła do niej pracownica, która zaskoczyła ją, wręcz zaszantażowała, że oczekuje takiej podwyżki, bo jak nie to odejdzie. Od razu się nóż w kieszeni otwiera. Pracowałyśmy nad tym, żeby umiała zbudować taką reakcję, żeby miała czas na zastanowienie.

 

Magdalena Czaja

To była moja wielka lekcja, bo ja miałam taką presję, że ja już muszę już, natychmiast. Masz prawo się zastanowić, masz prawo powiedzieć: nie wiem.

 

Ewa Turek

Potrzebuję czasu, zaskoczyłaś mnie, potrzebuję się nad tym zastanowić.

 

Magdalena Czaja

Jak to się zadziało we mnie, to potem jeszcze doszło do tego co mówiła zawsze Scarlett O’hara – Przeminęło z wiatrem, ona mówiła: ,,Pomyślę o tym jutro”. Wzięłam to do siebie.

 

Ewa Turek

Ciąg dalszy tego hasła ,,pomyślę o tym jutro”, nie dlatego, że je ignoruje. Dlatego, że dzisiaj już nie jestem w stanie na ten temat myśleć i decydować.

 

Magdalena Czaja

Kolejny temat – dlaczego ludzie nie przyjmują naszych rad, albo my nie przyjmujemy. To dlatego, że udzielamy rad, a nikt nas o nie, nie prosi. Jest to takie zabawne, że jak my zbieramy z Ewą materiał na podkasty to nagle wyskakują wszędzie te tematy po to, żeby dla was ten materiał był taki tłusty i obfity. Teraz jestem na takim warsztacie dla rodziców, który prowadzi Tomasz Zieliński. Prowadzi okienko dla dzieci, które mają bardzo duże problemy ze sobą. Właśnie było o nie dawaniu rad. On tak pięknie o tym opowiadał, że jeśli chcesz się pozbyć ze swojego życia osób, których nie lubisz – dawaj im nie proszony rady. Jedna z rzeczy, o których mówił – nie dawaj dziecku rad. Ja bym powiedziała: ,,wstrzymajcie się z radami”. Żeby było ciekawe, o tym zawsze wiedziałam, że w dynamice damsko-męskiej jest to szalenie ważne, żeby mężczyzna powstrzymał się ze światem Marsa, bo Marsjanie dają rady. Jak przychodzi jeden Marsjanin do drugiego i mówi: ,,słuchaj w pracy mam takiego szefa, nie mogę tego już znieść”. To co mówi drugi Marsjanin? – zwolnij się.  Na co ten pierwszy Marsjanin mówi: ,,no masz rację, właśnie tak zrobię”. Ale jak przychodzi do Marsjanina Wenusjanka. Ona wracała z pracy i lata całe narzekała na swojego szefa. Jak ona przychodziła, znowu narzekała na niego a on mówił tak: ,,Boże, już zrób coś z tą robotą, weź to rzuć w cholerę, przecież mamy tyle pieniędzy, nawet nie musisz pracować”. A ona mówiła: ,,Ty mnie nie rozumiesz w ogóle, w ogóle mnie nie wspierasz”. Oni nie byli w stanie się dogadać. Jak ja im powiedziałam, że on ma potrzebę dawania rady – to jest jego forma pomocy. A ona potrzebuje, żeby on ją wysłuchał i przytulił, zaczęli to ćwiczyć i nagle zmieniło im się życie w tym obszarze. On mówił tak: ,,Ale wiesz jakie to jest trudne, jak ona znowu mówi to ja mówię, że przecież mogłabyś to zrobić albo to, ale sobie myślę – nie, stój, stój nic nie mów i tylko zapytaj – co byś teraz ode mnie potrzebowała?”.

 

Ewa Turek

Medal za takie zachowanie.

 

Magdalena Czaja

Powiedziałam, zapytaj ją czego ona potrzebuje, bo czasami ona powie – weź mi doradź. Najczęściej kobieta powie, że potrzebowała się tylko wygadać albo, żeby ją przytulił, albo żeby ją pożałował. Ja bym powiedziała: ,,Weź powiedz, że mnie żałujesz, że faktycznie jest świnią”. I wtedy jak mój partner powie: ,,tak, masz rację, biedna Madzia”. To wtedy jest od razu lepiej. Także, nie dajemy rad, jeśli ktoś nie poprosi. Dopiero jak ktoś powie: ,,słuchaj, jak myślisz, co ja powinnam zrobić?”. Wtedy możemy wychodzić z pomocą.

 

Ewa Turek

Wróciłabym do układu – rodzice-dzieci. Niedawanie rad z perspektywy dorosłego jest bardzo trudne, bo u nas to wychodzi jak automat, zrób to, zrób tamto, jest prostym rozwiązaniem dla dorosłego. Jeżeli dziecko będzie prowadzone, to się nie nauczy. To jest taki obraz, w którym dziecko zaczyna uczyć się chodzić i ileś razy się przewraca.

 

Magdalena Czaja

Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz.

 

Ewa Turek

Obserwujcie tę satysfakcję, tego małego człowieka w momencie, kiedy zrobi samodzielnie swoje pierwsze kroki.

 

Magdalena Czaja

Dochodzimy do sensu, dlaczego dajemy rady. My dajemy rady najczęściej takie, które powinniśmy dać sobie. Przypomina mi się historia mojej klientki, która się rozwiodła, to było z jej inicjatywy i ona jeszcze ze swoim mężem przyjaźniła się z drugim małżeństwem. Kiedy się rozwiedli, ona się spotkała z tą swoją przyjaciółką i ta przyjaciółka cały czas mówiła: ,,Ale dlaczego Ty to zrobiłaś, a przecież to jest taki fajny gość nie, powinnaś była, źle się zachowałaś. Powinnaś wrócić, powinnaś to naprawić”. Ona mówi do mnie: ,,Ja tego nie rozumiem, bo przecież ona wie, że my nie byliśmy szczęśliwi, a teraz w ogóle dużo lepiej funkcjonujemy. O co chodzi?”. A ja jej zadałam pytanie: ,,Słuchaj czy ona jest szczęśliwa w tym swoim małżeństwie?”. odpowiedziała: ,,Nie, daj spokój to w ogóle jest dramat co tam się dzieje”. – Widzisz? Masz odpowiedź.

 

Ewa Turek

Jest to takie nieuświadomione pragnienie, na które ona nie ma odwagi, żeby to zrobić.

 

Magdalena Czaja

Wtedy moja klientka mówi tak: ,,Boże, czyli to musi być taka termo-miksowa  przyjaźń?”. Tak, niestety to już zostanie taka termo-miksowa przyjaźń.

 

Ewa Turek

Zawsze można powiedzieć: ,,Nie chcę żebyś mi dawała rad w tym obszarze”. Jeżeli ta przyjaźń ma przetrwać, to na zasadach, w których obie strony się dobrze czują. A nie jedna ciągle walczy i próbuje przeżyć.

 

Magdalena Czaja

Przechodząc do ćwiczeń. Po pierwsze, za każdym razem kiedy komuś dajecie radę, to sobie zadajcie pytanie – czy przypadkiem to nie jest coś, co ja powinnam powiedzieć sobie? Nawet w tym obszarze narzędzia Radykalnego Wybaczania przychodzą z pomocą, bo w arkuszu jest punkt piąty, który mówi: moje złe samopoczucie było sygnałem, że nie dopuszczam miłości do siebie i do X, osądzam, oczekuję, że X się zmieni i postrzegam X jako kogoś gorszego. Wylicz osądy oczekiwania i zachowania, które wskazują, że chciałabyś, by X się zmienił. W tym punkcie zawsze prosimy klienta, żeby powiedział: X powinien, X nie powinien itd. Na dole jest napisane: zwróć uwagę, ile z tych osądów masz na swój własny temat, np. jak ktoś mówi: on powinien bardziej o mnie dbać, on powinien spędzać więcej czasu z rodziną, on powinien mniej pić i wydawać pieniędzy. Jak odwracamy to do siebie – ja powinnam o siebie więcej dbać, ja powinnam spędzać więcej czasu z rodziną, ja powinnam mniej pić. Trener, który jeszcze w dodatku nauczył się pracy z przekonaniami metodą Byron Katie, to was  mocno przemagluje. Nasz Instytut robi warsztaty pracy z przekonaniami z wykorzystaniem elementów Byron Kate,  gdzie się uczymy odwracać te myśli. Jest to takie uczucie: kurczę to przecież wszystko o mnie, to jest przekaz do mnie.

 

Ewa Turek

Podsumowując ten odcinek – kiedy dawać rady?

 

Magdalena Czaja

Kiedy ktoś poprosi. Jak już was strasznie swędzi język, pytamy: ,,Słuchaj mam pewną refleksję w tym temacie. Nie mogę wytrzymać, muszę to powiedzieć. Czy chcesz, żebym ci powiedziała co widzę i co ci radzę?”. W większości przypadków ludzie są ciekawi co macie do powiedzenia, więc powiedzą tak, ale czasami ktoś będzie wiedział, że chcecie powiedzieć bardzo trudną rzecz i może wam powiedzieć – nie. Nie obrażajcie się wtedy, bo każdy ma prawo powiedzieć nie. Wy też.

 

Ewa Turek

Ta rada może kompletnie rozsypać np. osobę, która jest w kryzysie.

 

Magdalena Czaja

Pamiętajcie, że macie prawo powiedzieć ,,nie” osobom, które wam wam ciągle doradzają. Jeśli macie taką osobę wokół siebie to pomyślcie sobie – jak postawić jej granice. Możecie powiedzieć: ,,Słuchaj, ja bardzo doceniam to, że próbujesz mi pomóc. Myślę, że robisz to dlatego, że ci na mnie zależy. Ale chcę Cię prosić o to, żebyś mi: A – nie udzielała rad, B – udzielała mi rad tylko wtedy kiedy po prostu o to poproszę. Jestem przekonana, że to będzie lepsze dla naszej relacji.

 

Ewa Turek

Zauważcie tutaj w tej umiejętności stawiania granic jest komunikat – ja – mi to robi to, ja się z tym czuję tak. Mnie to jest potrzebne albo niepotrzebne. Mówiąc o sobie z perspektywy ,,ja” jest to bezpieczniejsze. Gdyby to samo powiedzieć: “bo ty ciągle, bo ty zawsze, bo ty nigdy”, to sami czujecie, że zamykamy się na komunikację. Trzeba szukać takich słów, żeby powiedzieć ze swojej perspektywy, bo wtedy są większe szanse na to, że osiągniemy ten efekt, na którym nam zależy.

 

Magdalena Czaja

Pamiętajcie o tym, że dając rady możecie stracić tą osobę. Dlatego, że czasami ta osoba nie ma siły zrobić tego o czym mówicie. Podświadomie sobie zdaje sprawę albo świadomie nawet, że tak powinna i czasami ze wstydu te osoby kończą relacje.

 

Ewa Turek

Chyba, że waszym celem jest właśnie pozbyć się tej osoby.

 

Magdalena Czaja

Wtedy dawajcie rady. Także macie od nas wiele przepisów na szczęśliwe życie, oczyszczenie sobie środowiska też. Zapraszamy na naszą stronę metodatippinga.pl. Tam jest arkusz, o którym mówiłyśmy, jest też lista warsztatów i kursów, które się odbywają w najbliższym czasie. Warsztat z metodą Byron Katie jest w maju, także zapraszamy do poczytania. Na dzisiaj to wszystko.

 

Ewa Turek

Ćwiczcie się w nie dawaniu rad.

 

Magdalena Czaja

Albo dawaniu, jak chcecie kogoś mieć z głowy. Dziękujemy i do usłyszenia.

 

Ewa Turek

Do usłyszenia.

Zapisz się na wydarzenie