“Jeżeli nie dostałeś dowartościowania i akceptacji w dzieciństwie od ojca, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jako dorosły mężczyzna nadal będziesz tego szukać. Efektem tych poszukiwań są próby zasłużenia na akceptację od innych, utrata kontaktu ze swoim prawdziwym ja, rozwinięcie toksycznego wstydu, czyli przekonania, że jestem wadliwy”. Marcin Wąsik
Pierwszy raz w naszym podcaście mamy gościa. Marcin jest męskim coachem, mentorem, biznesmenem i trenerem Radykalnego Wybaczania.
O czym usłyszysz w tym odcinku:
• kim jest nasz gość
• co się kryje pod hasłem “ojcowska rana”
• jakie są jej źródła i jak powstaje
• jakie są objawy tej rany u dziecka, a później mężczyzny
• jakie przekonania powstają po takich doświadczeniach
• jak Radykalne Wybaczanie wspiera w “leczeniu” tej rany
Po wysłuchaniu tego odcinka możesz:
• – umówić się na sesję z Trenerem Radykalnego Wybaczania (bazę znajdziesz na stronie Instytutu www.metodatippinga.pl)
• umówić się na sesję z Magdaleną lub Ewą (info@metoda-tippinga.pl)
• przeczytać książkę Colina Tippinga “Radykalne Wybaczanie”
• sprawdzić nasze warsztaty na: www.metodatippinga.pl/web/sklep
• wypełnić arkusz RW
• podzielić się tym odcinkiem z minimum jedną osobą, której to może pomóc
• zasubskrybować nasze filmy na kanale YT https://tiny.pl/7g9gm
• strona naszego gościa https://marcinwasik.pl/
Radykalne Wybaczanie to metoda, której autorem jest Colin Tipping. To potężne i skuteczne narzędzie pracy nad sobą, które przynosi ulgę, spokój i poczucie lekkości życia. Od 20 lat działa na całym świecie z korzyścią dla tysięcy ludzi.
Instytut Metody Tippinga w Polsce, jedyny, licencjonowany ośrodek Radykalnego Wybaczania w Polsce.
Prowadzące to:
Magdalena Czaja, Dyrektor Instytutu Metody Tippinga w Polsce, coach, autorka metody Lovefiting®
Ewa Turek, trener komunikacji, mówca, coach. Współpracownik Instytutu.
Magdalena Czaja
Witaj w Instytucie Metody Tippinga, w którym dzielimy się filozofią Radykalnego Wybaczania. Nazywam się Magdalena Czaja i prowadzę jedyny w Polsce ośrodek oficjalnie reprezentujący tę metodę w Polsce. W tym podcaście wraz z naszą trenerką i współpracownicą Ewą Turek pomożemy Ci lepiej poznać Radykalne Wybaczanie i jego narzędzia. Narzędzia, które od dekad zmieniają życie tysięcy osób na całym świecie, pomagając uwolnić się od bólu przeszłości i teraźniejszości po to, aby żyć z lekkością i radością. Bo wybaczanie naprawdę ma moc uzdrawiania. Zapraszam.
Magdalena Czaja
Dzień dobry.
Ewa Turek
Witamy w kolejnym odcinku i mamy dzisiaj niespodziankę.
Magdalena Czaja
Po raz pierwszy do naszego podcastu (już dojrzałyśmy do tego z Ewą) zaprosiłyśmy gościa. Gościa z bardzo ciekawym tematem i gościa szczególnego, ponieważ jest też trenerem Radykalnego Wybaczania.
Ewa Turek
A temat dzisiejszego odcinka to Ojcowska rana. Co to znaczy i jak powstaje? Czyli co dzisiaj w tym odcinku? Oprócz tego, że za chwilę przedstawimy gościa, to co się kryje pod tym hasłem? Jak to powstaje? Jakie są objawy? I co tam Radykalne Wybaczanie może pomóc wyjść z tej pułapki.
Magdalena Czaja
Z nami jest Marcin Wąsik. Marcin jest męskim coachem, mentorem. Jest także pierwszym licencjonowanym trenerem od syndromu miłego faceta. Jest biznesmenem zajmującym się nieruchomościami. Jest także ojcem. Także nie tylko zna ranę ojcowską swoją, ale teraz pewnie ma okazję obserwować swoją relację z synem i co tam się dzieje. Oprócz tego Marcin praktykuje medytację, uczy rozwoju osobistego i dla nas, co jest szczególnie ważne, Marcin jest też trenerem, czyli zakończył certyfikowany kurs trenera Radykalnego Wybaczania.
Ewa Turek
Zaraz damy głos Marcinowi.
Magdalena Czaja
Już parę razy chciał zacząć, ale my mamy póki co więcej do powiedzenia:)
Ewa Turek
Kiedy przygotowujemy się do kolejnego odcinka, jest już wybrany temat. Nie wiem jak Magda u Ciebie, ale u mnie na tablicy pojawiają się zawsze pewne hasła, które mogą być wykorzystane w kolejnym naszym nagraniu. I tak właśnie było tym razem, bo świeżutki, bardzo świeżutki raport Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę z wiosny tego roku, gdzie przebadano ojców dzieci, które są do 18 roku życia, czyli grupa ponad 1200 osób. Przebadano ojców, którzy odpowiadali na różne pytania. I co ciekawe, jest to taki obraz właśnie tego współczesnego dzisiejszego ojca w Polsce. To badanie jednoznacznie pokazuje, jakie są priorytety tych młodych ludzi, kogo obserwują. No i pierwsza trójka jest niezmienna, czyli najpierw mama, później rówieśnicy i na trzecim miejscu jest ojciec. Także mieści się na podium. Natomiast to, jakie są trudności w tym rodzicielstwie ze strony ojców, to brak czasu, brak cierpliwości do dzieci, ale też trudności w kontakcie w relacji z matką. No i tutaj przechodzimy do pierwszego pytania Magda.
Magdalena Czaja
Już oddamy wreszcie głos Marcinowi. Co właściwie, Marcinie, kryje się pod hasłem rana ojcowska? O czym my tutaj w ogóle mówimy?
Marcin Wąsik
Tak! Witajcie! Co się kryje pod tym hasłem? Ojcowska rana to jest taki cały zestaw cech i przypadłości tego młodego mężczyzny. Ona głównie wynika z tego, że w dzieciństwie, w wyniku różnych takich sytuacji, gdzie ojciec mógł być agresywny, ostry, nieprzyjemny, krytyczny lub też z tego powodu, że mama nastawiała syna do tego, żeby pokazywać synowi fakt, że ojciec nie jest właściwym przykładem męskości. Ten młody chłopak postanawia, że nie będzie taki jak ojciec.
Ewa Turek
To jest na poziomie świadomym?
Marcin Wąsik
Na nieświadomym poziomie to się dzieje. Bardzo często jest też tak, że mama może to wzmacniać, mówiąc: synku, nie bądź taki jak tato, jesteś jedynym prawdziwym mężczyzną, innym od tych wszystkich innych złych mężczyzn itd.” Więc mama może w tym pomagać. Ale generalnie dochodzi do sytuacji, w której ten młody mężczyzna postanawia, że nie będzie taki jak jego tato na takim głębokim poziomie i zaczyna robić wszystko jakby trochę odwrotnie. Przechodzi w przeciwną skrajność.
Magdalena Czaja
My tu często mówimy w czasie naszego podcastu, że my z domów wychodzimy albo w programie, czyli jesteśmy tacy jak rodzice, tworzymy takie relacje, albo w buncie. I ty mówisz, że przyznanie ojcowskiej, głównie ci mężczyźni wychodzą w świat w buncie.
Marcin Wąsik
Tak, w buncie.
Magdalena Czaja
Ale mówisz ,,młodzi mężczyźni”, Ty pracujesz tylko z młodymi mężczyznami czy nie?
Marcin Wąsik
Nie, oczywiście, że nie. Ja pracuję z dojrzałymi mężczyznami. Jednakże bardzo często oni już na emocjonalnym poziomie są w tym buncie i zamrozili się trochę w wieku 5 czy 7 lat, wtedy, kiedy się działy te wszystkie nieprzyjemne sytuacje.
Magdalena Czaja
A możesz nam podać jakiś przykład takiego właśnie wychodzenia w buncie do takiego ojca?
Marcin Wąsik
Tak. Wielu mam takich klientów. Na przykład jeżeli ktoś miał ojca alkoholika, to bardzo często wpada na taki pomysł, że alkohol jest zły i całe życie walczy z alkoholem. Jest takim walczącym abstynentem, który tak samo jak ojciec całe życie kręci się wokół alkoholu, tak tego syna również. Tylko nie dlatego, że pije, ale dlatego, że z nim walczy.
Magdalena Czaja
To jest to, o czym my mówimy, że bycie w buncie to też jest bycie w programie. Czyli jeżeli ja bardzo walczę z alkoholem, nie piję nawet, ale z nim walczę, (o tym trochę na warsztacie o przekonaniach mówimy) że ja tak jakby jestem też alkoholikiem, bo ja ciągle walczę z tym alkoholem, tym uzależnieniem de facto jest walka z alkoholem.
Marcin Wąsik
Alkohol jest centrum życia, tylko w trochę innym wydaniu.
Ewa Turek
Powiedziałeś Marcinie, że to się zaczyna od relacji mąż-żona? Gdzie jedna strona, czyli ojciec powiedzmy nie spełnia swojej swojej roli. Trochę mi to przypomina serial Wojna domowa. Były tam tarcia między rodzicami, a dziecko świadomie czy nieświadomie bierze w tym udział.
Marcin Wąsik
Moim zdaniem też kłopoty się zaczynają wówczas, kiedy mama postanawia, że nie może liczyć na swojego partnera i robi sobie partnera ze swojego własnego syna i fokusuje, skupia całą uwagę, miłość na synu i czyni go odpowiedzialnym za jej uczucia, emocje, dobre samopoczucie. I wówczas dochodzi do takiego skomplikowanego bardzo systemu, bo nagle ten syn zajmuje miejsce ojca. Nagle już przestaje być dzieckiem, bo musi obsługiwać potrzeby emocjonalne dorosłej mamy. I to ma olbrzymie konsekwencje negatywne w przyszłości w relacjach z kobietami. A też zostaje odrzucony przez ojca, który po prostu jest wkurzony tym, że ten ‘gówniarz’ zajął jego miejsce i zabrał mu żonę i zajął jego miejsce w rodzinie. Bardzo często nieświadomie ojciec wyżywa się potem na synu za to, że zajął pozycję. To jakby można to zobaczyć w ustawieniach Hellingerowskich jak te ustawienia są niewłaściwe.
Ewa Turek
Pytanie dodatkowe, bo bardzo często dajemy tu przykład alkoholizmu ojca czy przemoc i różne rzeczy. A co w sytuacji kiedy to spodnie nosi matka, czyli żona a nie ojciec. Ojciec jest pasywny, jest wylogowany z różnych powodów, jest słaby, tak to nazwijmy. To co wtedy?
Marcin Wąsik
Syn dostaje dokładnie ten sam wzorzec. Mama przez pewien czas może sobie zrobić z tego syna partnera, bo potrzebuje mieć mężczyznę, z którym jest w jakiejś relacji emocjonalnej. Ale to na pewno powoduje, że syn przesiąknie takim programem, że on również nie będzie w stanie być prawdziwym partnerem kobiety – prowadzić, być męski, mieć moc, dobrze się czuć w towarzystwie innych mężczyzn, bo po prostu widzi swojego ojca i tego, jak on podchodzi do tych wszystkich elementów życia.
Magdalena Czaja
Czyli generalnie źródłem rany ojcowskiej zarówno słaby ojciec, zdominowany przez matkę, jak i ojciec apodyktyczny, ‘łamiący kręgosłup’ tego dziecka, gdzie dziecko staje jakby wtedy bliżej matki, która też jest ofiarą takiego ojca. I tak czy siak taki chłopiec ma przerąbane.
Ewa Turek
To zanim Marcinie powiesz jakie są objawy i koszty dla tego młodego człowieka, to tu przypomniała mi się historia z sesji, gdzie dorosły mężczyzna w sile wieku opowiadał o swojej historii z dzieciństwa, kiedy jako nastolatek spędzał wakacje z ojcem i wujkiem. Kiedy panowie pili alkohol skończyło się to tragicznie, ponieważ ojciec po alkoholu poszedł się wykąpać i utopił się praktycznie na oczach tego młodego człowieka. I teraz pracując na sesji on przerabiał tą sytuację, ponieważ konsekwencje tego zdarzenia były takie, że nieświadomie nagle musiał przejąć rolę pocieszyciela matki i jedynego mężczyzny w domu. Skutki dla niego jako dorosłego człowieka były takie, że nie mógł sobie zbudować trwałej relacji będąc już dorosłym człowiekiem. Czyli był bez rodziny, a bardzo za tym tęsknił, żeby być też ojcem.
Magdalena Czaja
A powiedz Marcin z Twojego doświadczenia. Mnie się oczywiście od razu nasuwa taki wątek, że ja z kolei pracuję z kobietami, które narzekają na to, że nie mają właśnie wsparcia w mężczyznach. I co gorsza życie im to potwierdza. Nie dalej jak wczoraj miałam rozmowę z przyjaciółką, która powiedziała, że nie dość, że w tej rodzinie jest mało mężczyzn, to teraz jeszcze jeden umarł. Jak ona to powiedziała, kolejny się zwinął i zostały same kobiety z kredytami. I mam wrażenie, że to jest taki też temat dosyć polski, a być może w ogóle temat Europy Wschodniej. Pytanie do Ciebie. Częściej masz do czynienia z mężczyznami, którzy mieli apodyktycznych ojców czy też pracujesz z mężczyznami, którzy właśnie przeciwnie, był totalnie słabym, zdominowanym przez matkę człowiekiem.
Marcin Wąsik
To bym powiedział tak pół na pół.
Magdalena Czaja
A co jest trudniejsze? Jak uważasz? Łatwiej jest z czegoś wyjść, z czegoś trudniej?
Marcin Wąsik
Łatwiej jest wyjść z apodyktycznego ojca dlatego, że on zazwyczaj miał power, miał kontakt z gniewem, miał moc. Tylko to, w jaki sposób ją wyrażał było niszczące. Ale wówczas mój klient już ma z tym kontakt i dostał przekaz jak to powinno wyglądać. I o wiele łatwiej jest mu to odblokować. Tak naprawdę potrzebuje trzy godziny pracy, żeby odblokować to i zmienić perspektywę. I wtedy klient wychodzi już pełen mocy. Jeżeli nigdy nie dostał tego przekazu, to nauczyć go i doprowadzić do tego, żeby on w ogóle się odważył nawiązać kontakt z mocą, z gniewem, z powerem, zaczął wyrażać, to początkowo im to nie przechodzi przez gardło. Moi klienci mówią: chłopie, ja tego w życiu nie powiem, to co ty mi mówisz. Mi to przez gardło nie przechodzi.” I to już jest dłuższy proces.
Magdalena Czaja
I to są ci mężczyźni, którzy (tak jak ja obserwuję) bardzo często wchodzą potem w taką rolę mężczyzny próbującego udowodnić ojcu, że oni też są silni. Że też mają władzę. Bardzo często z moich obserwacji wynika, że to przekłada się na pole zawodowe. I to są ludzie, którzy sobie świetnie radzą w biznesie, ale kompletnie są ulegli w relacjach np. z agresywną żoną, teściową, cokolwiek.
Marcin Wąsik
Tak, dokładnie tak jest. Oni chcą po prostu uzyskać akceptację bo nie dostali tej akceptacji od ojca. I tutaj cały proces terapeutyczny polega na tym, żeby w końcu im pokazać, że oni mogą znaleźć to tylko w sobie, że jego nie ma na zewnątrz. I ja pamiętam, jak ja nad tym pracowałem, to mój terapeuta mi powiedział: słuchaj, jedyny sposób, żebyś się z tego uwolnił, to żebyś zrozumiał fakt, że twój ojciec nigdy ci tego nie da.
Magdalena Czaja
Tego uznania.
Marcin Wąsik
Żebyś się z tym pogodził. Bo dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa wolność. I rzeczywiście tak było. Na początku było to dla mnie w ogóle nie do wiary jak. To jest takie przekonanie, że akceptacja jest na zewnątrz i ciągle będziemy robić różne rzeczy na zewnętrznym poziomie, żeby ją dostać i będziemy zależni od ludzi, którzy mają nam ją dać. A w momencie, kiedy jakby budujemy ją od wewnątrz, to przestajemy być w tej zależnej relacji emocjonalnej.
Magdalena Czaja
Jest jeszcze takie jedno z moich odkryć. Oczywiście ja teraz będę generalizować, ale jak większość kobiet, kiedyś moje skojarzenie z mężczyzną, który odnosi sukces w biznesie, to było takie, że to oznacza, że to jest silny mężczyzna. Ja w ogóle sobie musiałam przedefiniować, co to jest silny mężczyzna i robię to teraz z moimi klientkami. Ale w czasie pracy z tymi mężczyznami odkryłam, że tak naprawdę to są bardzo wrażliwi mężczyźni, którzy potrzebują na wiele rzeczy zmienić perspektywę tak jak powiedziałeś. I w tym życiu osobistym bardzo często się okazuje, że oni są zbyt mili. I tutaj jest ten syndrom, o którym ty mówisz, prawda?
Marcin Wąsik
Tu jest taki ciekawy twist. Mężczyzna w momencie, kiedy nie dostał akceptacji od swojego ojca, boi się generalnie mężczyzn, nie czuje się z nimi komfortowo, bo nie czuje się sam męski, bo nie ma kontaktu ze swoją męskością, więc się izoluje od mężczyzn. Trochę się wywyższa, bo wydaje mu się, że jest lepszy, bo przecież on nie jest taki szorstki, taki ostry i taki agresywny, tylko jest taki miły i miły i nikogo nie krzywdzi. I to powoduje, że on się nie czuje dobrze w towarzystwie mężczyzn. I taki mężczyzna zastępczo będzie próbował uzyskać akceptację od kobiet. To niby wygląda tak niewinnie, ale ma olbrzymie skutki, dlatego, że kobiety z czasem będą to czuły i będą się czuły traktowane przedmiotowo. Bo on się nie zakochuje w tej kobiecie lub nie chce z nią być, bo ona jest wspaniała. On jej tylko potrzebuje, żeby dostać od niej akceptację, przejrzeć się w jej oczach. Trochę tak jak z tym narcyzem. Żeby ona się nim zachwyciła, żeby on mógł się przejrzeć w jej oczach jaki jest super i ona jest mu tylko do tego potrzebna. Jak spełni tą rolę, to nią porzuca.
Ewa Turek
Marcinie, to jest kolejny dowód na to, że powinny być przepisywane terapię zanim się stworzy związek.
Magdalena Czaja
Ostatnio nagrałyśmy z Ewą podcast, który Wam polecamy – kiedy mężczyzna jest ofiarą? Czy można by było zaryzykować tezę, że bardzo wielu panów, którzy są ofiarami przemocy, to są panowie, którzy mają ranę ojcowską.
Marcin Wąsik
Może tak być.
Magdalena Czaja
Bo nie stawiają granic, bo są zbyt mili, żeby tupnąć nogą itd.
Marcin Wąsik
Nie stawiają granic, bo ich nie mają, bo one były tak zdeptane, że oni w ogóle nie wiedzą gdzie one są i zajmuje dużo czasu w pracy z klientami, żeby oni odkryli, gdzie są te granice na nowo. Bo to jest problem z granicami ,który polega na tym, że jeżeli byliśmy gwałceni w dzieciństwie (nie seksualnie, tylko te nasze granice były gwałcone) to prawdopodobnie mamy zamrożone ciało, w którym nie ma czucia, bo musieliśmy je zamrozić, żeby nie czuć tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczy. I jako dorosły człowiek my nadal je mamy zamrożone, więc nie mamy narzędzia, żeby odczuwać, że nasze granice są przekraczane.
Ewa Turek
Marcinie, a powiedz jak wygląda ta Twoja praca z mężczyznami?
Magdalena Czaja
Opowiedz nam jakieś historie. Chcę usłyszeć jak komuś pomogłeś, opowiedz taką historię.
Marcin Wąsik
Cała praca z ojcowską raną w sumie nie polega na tym, że nasz ojciec się zmieni, tylko że zmieni się nasza perspektywa postrzegania ojca. Ja mam często tak, że ja mam taki swój 3 godzinny program autorski, pracę z tą ojcowską raną i tam po prostu często klient już płacze ale po tym całkiem inaczej postrzega ojca. I to chodzi o odkrycie tego wielkiego wysiłku, jaki ojciec jednak włożył w nasze wychowanie. I np. miałem ojca, miałem klienta, który nienawidził swojego ojca, bo on tylko przychodził do domu raz na dwa tygodnie, a tak to po prostu go nie było. I on się czuł całe życie porzucony przez tego ojca. Całe życie czuł się, że po prostu jemu, temu ojcu w ogóle na nim nie zależało itd. Ale w wyniku procesu on odkrył, że ten ojciec przychodził do tego domu tylko ze względu na niego, że życie z matką było niemożliwe, że ona po prostu zachowywała się w ten sposób, że on dawno powinien tym wszystkim rzucić, pójść i zniknąć. Jednak w wyniku miłości do tego syna, pomimo tego, że to było bardzo nieprzyjemne, on cały czas powracał i z nim przebywał i był w tej sytuacji, był w ogóle w relacji z tą mamą. I to był wyraz miłości tego ojca do tego syna. I on dopiero jak to zobaczył z takiej perspektywy, to zrozumiał, ile ten ojciec włożył wysiłku i jaką ofiarę złożył, żeby jednak przy nim być.
Magdalena Czaja
Cieszę się, że słyszę, że też się cieszysz, jak klient płacze.
Marcin Wąsik
Ale powiem wam jeszcze jedną taką historię, bo ona mnie wzruszyła mocno. Miałem klienta, którego ojciec był alkoholikiem i prawie w ogóle nie brał udziału w ich życiu i nigdy nie mógł ten syn na nim polegać. Ale jak zaczęliśmy pracę, ja się go spytałem, ile ten ojciec miał miłości w sobie od swojego ojca i od swoich rodziców. Jemu przyszło, że on miał 3%, a po tym wyniku naszej pracy okazało się, że synowi dał 7%. I mój klient nagle odkrył, że ten ojciec dał mu więcej miłości, niż miał. I te 4%, które niby są takie małe, nagle stało się całą miłością jakie ten klient potrzebował i po sesji on wyszedł przekonany, że jego ojciec go kochał, bo dał mu coś, czego nie miał i to był wyraz i dowód miłości. I nagle te wszystkie rzeczy, których on nie robił, przestały być w ogóle istotne.
Ewa Turek
Zmiana perspektywy.
Magdalena Czaja
Dokładnie to samo, co my robimy w Radykalnym. Później zapytam, czy to też dlatego radykalne cię pociągnęło, że też zmienia perspektywę. Ale powiedz, jak taki mężczyzna, ten klient konkretny, odkrywa nagle, że ojciec go jednak kochał, bo te cztery procenty nagle robią różnicę. Jak się zmienia życie tego mężczyzny? Jakie obszary nagle się zmienią? Albo może konkretnie u niego się zmieniły?
Marcin Wąsik
Dużo obszarów się zmienia. Po pierwsze ja zawsze namawiam moich chłopaków, że jak już dojrzeją do tego, żeby pogadali z tym ojcem. Oni się tam zbierają często dość długo, zanim to zrobią. I jak to mówią, to są przekonani, że to będzie jakieś straszne przeżycie, że ten ojciec nie wiadomo jak na to zareaguje. A bardzo często ojciec mówi tak jedno, dwa zdania, mówi: no, cieszę się, że w końcu to zobaczyłeś” albo coś w tym stylu. I przechodzą już do normalnego kontaktu. Ale ten kontakt syna z ojcem od tego momentu jest wolny od napięcia.
Ewa Turek
A co w sytuacji, kiedy ojciec już nie żyje?
Marcin Wąsik
Można to zrobić jakby poprzez takie metody jak mamy nawet w radykalnym, wizualizacje, siedem kroków i tak dalej.
Ewa Turek
W sumie wcale nie chodzi o ojca, tylko o tego syna. On nagle przestaje mieć pretensje do tego ojca, a całe życie miał pretensje i w sumie był w roli ofiary. I w pewnym sensie dlatego nie przebywał z innymi mężczyznami, bo też nieświadomie miał pretensje i nie akceptował, gardził trochę mężczyznami i męskością, takimi normalnymi mężczyznami. I nagle to się wszystko rozpuszcza. I ja w ogóle namawiam moich klientów do tego mężczyzn, żeby spędzali jak najwięcej czasu z innymi mężczyznami, a żeby nie spędzali czasu z kobietami, bijąc pianę i będąc w tym żłobku takim emocjonalnym, gdzie one go tam chwalą i głaszczą, i mówią jaki jest cudowny.
Magdalena Czaja
Jeśli głaszczą:)
Marcin Wąsik
Zazwyczaj tak. Oni tam pokazują tą stronę, moi klienci to są często tacy faceci, którzy właśnie pokazują kobietom, że oni są inni niż inni mężczyźni.
Magdalena Czaja
Delikatni, wrażliwi.
Marcin Wąsik
Można na nich polegać, pomocni, pomogą w przeprowadzce. I te kobiety zawsze do nich mówią: no jakaś kobieta będzie z tobą przeszczęśliwa. Tylko zawsze to nie jest ona.
Magdalena Czaja
Słuchaj Marcin, Ty tutaj zniechęcisz część słuchaczy do zmiany. Ale wiesz, tutaj odnośnie tego, co powiedziałeś, żeby zachęcać mężczyzn do kontaktu z mężczyznami, to po pierwsze ty tworzysz takie kręgi męskie.
Marcin Wąsik
Męskie grupy mocy.
Magdalena Czaja
Czytałam książkę Kena Willbera – śmiertelni nieśmiertelni. Wilber to jest taki bardzo znany filozof amerykański. On opisuje generalnie odchodzenie swojej ukochanej. Ona była chora na raka. Opisuje taką historię, że pojechał do Irlandii w czasie kiedy ona już było wiadomo, że umiera. Wszedł do pubu irlandzkiego i tam zaczęła grać muzyka. I ci mężczyźni, którzy tam byli w tym pubie, stworzyli krąg, chwycili się za ramiona i zaczęli tańczyć do tej muzyki. I go porwali też. I on opisuje, że on rozpłakał się, że po raz pierwszy płakał jak dziecko, podtrzymywany ramionami tych mężczyzn. Nawet teraz, jak to mówię, to czuje wzruszenie, bo poczuł to męskie wsparcie i że mógł się wypłakać, a oni go trzymali po prostu. Nie zapomnę tej sceny z tej książki, bo była przepiękna.
Marcin Wąsik
Podobne rzeczy przeżywamy na grupie.
Magdalena Czaja
Zacząłeś mówić, jakie obszary się zmieniają. Zmienia się relacja z ojcem, bo jest uwolnione to napięcie. Ale myślę też, że uwolniona jest ta nieświadoma potrzeba i dążenie do uzyskania akceptacji i tego zobaczenia syna przez Ojca. Czyli to jakby się niweluje. Co jeszcze?
Marcin Wąsik
No i wtedy często jest zmiana kariery. Nagle przestajemy musieć osiągać sukcesy, zajeżdżać się od rana do wieczora, bo już nie ma powodu. Zaczynamy żyć dla siebie, a nie dlatego, żeby coś ojcu udowodnić. Więc to się zmienia. Co jeszcze się zmienia? Zaczynamy nawiązywać kontakty z mężczyznami. Po prostu zaczyna nam się to podobać, zaczynamy go lubić. To się robi przyjemne. Poza tym bardzo często jeszcze Ci mężczyźni nie mają kontaktu z gniewem. W ogóle mają zablokowany gniew. Więc są pasywno-agresywni, czyli mają cały zestaw nawyków jak dowalić swojej partnerce, ale pozostając miłym.
Magdalena Czaja
Jakiś przykład? Bo to jest bardzo ciekawe. Zawsze mnie to fascynuje, bo ja jestem ekstrawertyczna. Ja to raczej wywalam. Ale jak to może wyglądać?
Marcin Wąsik
To jest złośliwość, uszczypliwość, sarkazm. Umawianie się i nie przychodzenie. Brak punktualności, izolacja emocjonalna, obrażanie się, fochy. Wychodzenie po prostu do męskiej jaskini na dwa tygodnie, branie wszystkiego bardzo osobiście. Cienka skóra, mieszanka wybuchowa. Bardzo łatwo jest ich dotknąć. Wszelka krytyka ich destabilizuje i w ogóle powoduje, że natychmiast się dystansują emocjonalnie. Nawet przedwczesny wytrysk czy impotencja może być sposobem na karanie partnerki i wyrażanie swojego gniewu za różne rzeczy, ale właśnie nie wprost.
Magdalena Czaja
Może zrobimy osobny odcinek o seksie? Słuchaj, to jest niesamowite, te wszystkie rzeczy. A w takim razie wiesz, jedna rzecz zwróciła moją uwagę. No bo nam, kobietom się mówi, że to jest normalne, że mężczyzna idzie do swojej jaskini i że mamy go tam nie ścigać, on ma sobie tam pobyć, mamy go zostawić, to jest to normalne czy nie jest normalne?
Marcin Wąsik
Jest ale jeżeli to jest wynik takiego pasywno agresywnego zachowania to nie. Mężczyzna jak potrzebuje się izolować i robi focha i się odsuwa emocjonalnie, to on jest w sumie w żeńskiej energii. On nie jest w męskiej energii, bo mężczyzna w męskiej energii powie kobiecie, swojej partnerce: słuchaj, nie podoba mi się, jak ze mną rozmawiasz, nie podoba mi się, jak mnie traktujesz. To jest niesprawiedliwe. Ja chcę mieć kobietę, która jest dla mnie miła, ciepła i mnie wspiera. A jeżeli ma mi coś powiedzenia do powiedzenia krytycznego, to jasno i konkretnie i przejrzyście. I on wtedy nie ma powodu się obrażać, mieć focha i uciekać do jakiejś jaskini, bo to wszystko jest konkretne i przejrzyste.
Ewa Turek
Czyli otwarta komunikacja.
Marcin Wąsik
Tak. A jeżeli mam partnerkę, która jest bardzo krytyczna i bardzo ostra, to może jej powiedzieć: kochana, jeżeli to się nie zmieni, to ja po prostu nie chcę już takiej relacji. Trzeba postawić granice i nie pozwolić jej na to. I to jest bycie ciągle w męskiej energii.
Ewa Turek
Tu jest potrzebna odwaga, czyli ta siła męska.
Marcin Wąsik
Tak, a jeżeli on się obraża, ma focha, dystansuje się i izoluje, to jest wtedy w żeńskiej energii. I wtedy kobieta wchodzi w męską, czyli staje się ostra, agresywna, krytyczna i wtedy to się wszystko nakręca.
Magdalena Czaja
Słuchajcie, mam nadzieję, że ten odcinek będą ludzie razem słuchać, bo ja znam tyle z sesji opowieści o męskich fochach, które potrafią trwać tygodniami. Ja myślę, że ci panowie, jak sobie uzmysłowią, że są wtedy w żeńskiej energii, to być może to najlepszy bodziec do przynajmniej tego, żeby jednak się sobą zająć dla siebie, dla związku.
Ewa Turek
Marcinie, ja teraz chcę jeszcze poruszyć taki ważny wątek z całej tej historii. Jako dziecko, jako młody mężczyzna i jako dorosły mężczyzna – przekonania. Jakie nie wspierające przekonania mogą się pojawić w takiej historii. W takiej rodzinie.
Marcin Wąsik
Ze strony ojca to na pewno będą przekonania, że nie jestem wystarczająco męski, żeby ojciec mnie zaakceptował i pokochał. Nie jestem wystarczająco dobry, nie zasługuję na jego miłość. Pojawia się toksyczny wstyd, czyli to właśnie głębokie przekonanie o własnej dysfunkcji, który potem procentuje przez resztę życia. Próbujemy wszystkim udowodnić, że jednak jesteśmy coś warci, ale musimy zasłużyć na tę miłość. Nie dlatego, że żyjemy, jesteśmy wspaniali, tylko musimy wykonać szereg rzeczy dla tych ludzi, żeby dostać tę akceptację. A ze strony mamy, to jeżeli nagle syn staje się partnerem mamy, no to on traci całą radość życia. Z wolnego dziecka, które może popełniać błędy, robić wszystko, to nagle jest obciążony olbrzymią odpowiedzialnością opieki emocjonalnej nad mamą. Ona ma być szczęśliwa, a on ma zrobić wszystko, żeby ona była szczęśliwa. Więc on musi zrezygnować z siebie i wejść w tą szaloną rolę. I później to jest jego jedyny wzorzec. Więc on w przyszłości będzie sobie przyciągał kobiety, które potrzebują być naprawiane. Będzie naprawiaczem, będzie zawsze pocieszycielem nieszczęśliwych żon. Będzie wchodził tylko w te relacje, w których może coś naprawić i pomóc w kobiecie. Nie będzie w ogóle umiał funkcjonować w relacji, kiedy kobieta go kocha, bo jest wspaniałym mężczyzną i kiedy ona nic od niego nie potrzebuje, nie musi być w ogóle naprawiana. To tacy faceci uciekają z takich relacji gdzie pieprz rośnie, bo oni w ogóle nie mają pojęcia jak się zachować.
Ewa Turek
Myślisz, że to dlatego jest takie powiedzenie, że silne kobiety przerażają?
Marcin Wąsik
Nie, niekoniecznie.
Magdalena Czaja
Tu dotykamy kryzysu męskości! Drodzy, omówimy to sobie na następny naszym live.
Ewa Turek
Robimy tutaj kropkę.
Magdalena Czaja
Tak i ja myślę, że z tego też zrobimy podcast, bo to będzie kolejny fascynujący temat. Jak opowiadasz Marcin o tym, że mężczyzna właśnie zaczyna wspierać matkę i tak dalej. To sobie właśnie uświadomiłam, jak moje dziecko nieświadomie mocno stawia granice. Kiedyś pojechaliśmy (on miał chyba lat 8) do Turcji, ja tam się wyszykowałam na kolację. Patrzę na niego i mówię Maks, zobacz, jak wyglądam. On mówi: no, wporzo.” No ale Maks, powiedz, że ładnie. A on do mnie mówi tak: ładnie? O to, to poproś swojego chłopaka.”
Marcin Wąsik
No i super.
Ewa Turek
Brawo dla Maksa. Tak trzymaj!
Magdalena Czaja
Odkrył ten temat, żeby mamie nikogo nie zastępować. Do tematu kryzysu męskości wrócimy, bo do tego też mnie zainspirowało spotkanie z Marcinem na jednym z warsztatów, gdzie mieliśmy ognisko. Były nasze trenerki Radykalnego Wybaczania i Marcin, ja nie wiem, jak się ta rozmowa zaczęła, ale była tak burzliwa, że myślę, że ten odcinek będzie hitem. Natomiast wracając do tej rany ojcowskiej, ja się bardzo cieszę Marcin, że ty tak pracujesz z mężczyznami, a jednocześnie jesteś w rozwoju, jesteś w duchowości i sięgnąłeś po Radykalne Wybaczanie. Byłeś nie tylko na sesjach indywidualnych ze mną, ale skończyłeś kurs. Powiedz mi, w jaki sposób ty wykorzystujesz Radykalne Wybaczanie do pracy z raną ojcowską?
Marcin Wąsik
Robię dokładnie to samo, tylko Radykalne Wybaczanie daje mi tą możliwość, że ja mogę mieć z klientem po prostu dwie, trzy, cztery sesje godzinne i możemy krok po kroku nad tym pracować. Ja wcześniej to robiłem tą swoją metodą 3 godzinną, ale też odkryłem, że czasami klient potrzebuje o wiele więcej czasu. I właśnie to, że my sobie pracujemy z tygodnia na tydzień, po godzinie/półtorej to często działa lepiej, bo on dojrzewa. Pracuje to w nim i ma czas sobie przeżyć te wszystkie poszczególne elementy. Więc to jest super i dlatego chciałem mieć taką metodologię i Radykalne Wybaczanie jest takim idealnym dla mnie narzędziem. I nie miałem też narzędzi do pracy nad relacją mężczyzny z jego mamą. Z mojego doświadczenia jest tak, że najpierw musimy się zająć ojcem i spowodować, że mężczyzna nawiąże kontakt ze swoją męskością, połączy się z ojcem, połączy się z męską linią przekazu rodu, z dziadkami, dostanie to męskie wsparcie. On dopiero wtedy może być w tej męskie energii i może wejść w relację z kobietą. Ale relacja ta relacja ma bardzo negatywne nawyki i jedyne jakie zna relacje z kobietą to te, które trzeba naprawiać i obsługiwać emocjonalnie cały czas. Nie potrafi sobie w takiej normalnej relacji poradzić, jako facet po prostu z kobietą, która jest w kobiecej energii. Tutaj też wykorzystuję Radykalne Wybaczanie do tego, żeby najpierw wybaczyć mamie to, żeby zrobiła sobie z niego partnera. Ten cały proces też poprzez zmianę perspektywy, pokazanie, że taka była sytuacja, a następnie już się uczymy, jak zachowywać się w taki męski sposób w relacji.
Magdalena Czaja
To często słyszymy z Ewą, też mówią o tym trenerzy na live, że przyszli na kurs, ponieważ potrzebowali konkretnych narzędzi do przeprowadzenia kogoś przez proces zmiany perspektywy. Bo bez zmiany perspektywy kochani, nie da się wybaczyć. Jeżeli my chcemy wybaczyć patrząc na tę sytuację cały czas tak samo, to jest to bardzo karkołomne, ponieważ będąc w świecie ofiar nie jesteśmy w stanie po prostu puścić tego ciężaru, który nosimy nie wybaczając.
Marcin Wąsik
A jeszcze trzecia rzecz to jest toksyczny wstyd. Najpierw wybaczamy mamie, tacie, ale też musimy wybaczyć sobie to przekonanie, że jesteśmy wadliwi i że po prostu coś jest z nami nie tak. I bardzo często też używamy radykalnego właśnie do tego, żeby zmienić perspektywę postrzegania samego siebie.
Magdalena Czaja
Brawo!
Ewa Turek
Marcinie, chcę Cię dopytać, bo na kurs przychodzą głównie kobiety. Także tych mężczyzn tam jeszcze jest stosunkowo mało. Chcę zapytać Ciebie o Twoje wspomnienia czy doświadczenia właśnie z samego kursu, czyli tych cyklicznych spotkań, pracy, uczenia się tego narzędzia.
Marcin Wąsik
Było to bardzo dla mnie ciekawe doświadczenie, intensywne też. Rzeczywiście brakowało mi tam facetów. Myśmy mieli chyba tylko trzech czy czterech.
Magdalena Czaja
To i tak było dużo!
Marcin Wąsik
Dla mnie też to było trochę trudne, by spędzać tyle czasu wśród kobiet od rana do wieczora. Opowiadając o swoich snach, symbolice i tych wszystkich magicznych historiach:)
Magdalena Czaja
Marcin chyba jednak masz coś do przepracowania:) Zapraszam!
Marcin Wąsik
Ja już od dłuższego czasu spędzam dużo czasu z mężczyznami i lubię to i się trochę od tego po prostu odzwyczaiłem i to z tego wynika. To oczywiście było urocze. Ja uwielbiam kobiety, tylko że wiem, że jak siedziałem już któryś weekend to miałem coś takiego. Natomiast sam kurs jest super i ja się tam bardzo dużo nauczyłem i to, że on jest taki krok po kroku. Uczymy się najpierw jedno narzędzie, drugie, 7 kroków, 13 kroków. Możemy sobie to poćwiczyć. To praktycznie po tym kursie mamy już fantastyczne narzędzia. Ja w ogóle polecam moim znajomym. Jak chcesz zmienić karierę to proponuję Ci tu do Magdy, zrób kurs chłopie i masz nowy zawód.
Magdalena Czaja
To prawda.
Marcin Wąsik
To tydzień, płacisz za ten kurs i oczywiście musisz zrobić pracę, marketing, wypromować się, znaleźć klientów, ale tak naprawdę w przeciągu pół roku/roku jesteś w stanie całkowicie zmienić karierę.
Ewa Turek
Co ciekawe, mamy nieskończoną liczbę klientów, którzy potrzebują tego.
Marcin Wąsik
To jest prosta metoda. Masz wypisane wszystko punkt po punkcie, jeżeli nawet ktoś się nie czuje komfortowo samemu prowadzić klientów, czy ma jakieś rzeczy nie do końca jeszcze przerobione, to po prostu trzymając się tej struktury spokojnie może pomóc swojemu klientowi.
Magdalena Czaja
A co więcej, jak ktoś chce naprawdę zmienić pracę albo uzupełnić warsztat o narzędzia, to również może mieć wsparcie Instytutu w swoim rozwoju. Dlatego my mamy tak dużo terapeutów, psychoterapeutów, psychiatrów na warsztacie.
Ewa Turek
To teraz jeszcze pytanie, ponieważ Magda i ja, a przynajmniej u mnie 99% klientów to są kobiety. Ty pewnie masz inne proporcje.
Marcin Wąsik
Ja tylko z mężczyznami pracuję.
Ewa Turek
Taką masz ofertę. Natomiast pytanie do Ciebie jest takie: jak sądzisz, dlaczego po rozwój, po pomoc, zgłasza się więcej kobiet niż mężczyzn?
Marcin Wąsik
Myślę, że to wynika z tego, że dla kobiety rdzeniem jej świata i jej życia jest jednak relacja z mężczyzną.
Magdalena Czaja
To powiedział…
Ewa Turek
I tu się otwiera nowa dyskusja.
Magdalena Czaja
I to jest właśnie ten temat słuchajcie, który spowodował ten wielki wybuch emocji przy ognisku. To bardzo ciekawe, co powiedziałeś.
Marcin Wąsik
Tak się uczyłem. Tak zostałem nauczony i moje doświadczenie to potwierdza. Dlatego, że mam kilka przyjaciółek, które pracują tylko z kobietami. Ostatnio rozmawiałem z jedną dziewczyną, która ma masę sesji 50-60 sesji miesięcznie. I ona mówi: wiesz co? Wszystkie moje klientki manifestują związek i partnera i robią te wszystkie medytacje, wizualizacje.” I ja pytam: A manifestują sobie kasę, karierę, zdrowie?” Ona mówi: nie, wszystkie facetów.
Magdalena Czaja
Zaśmiałam się z tego, bo to zawsze jest ciekawy punkt do rozpatrzenia, ale jak ja patrzę na moich klientów czy też na kursy, to u mnie to tak nie wygląda. U mnie bardzo dużo jest pracy z rodzicami, z rodzeństwem, pracy z pieniędzmi, z obfitością. Jeśli chodzi o związki to pracuję w tej części lovefittingowej, ale ja nie mam takich proporcji. Ja myślę, że po prostu każdy terapeuta/prowadzący przyciąga po prostu swoimi doświadczeniami, też energią, ludzi, którzy mogą z niego czerpać. Dla Twojej znajomej to jest prawda. Z mojego doświadczenia wynika dużo więcej. Zresztą sam wiesz, że w Radykalnym Wybaczaniu robimy linie życia i cokolwiek by się nie działo teraz w Twojej relacji z mężczyzną załóżmy czy z jej braku, to i tak sięga do przeszłości, do ojca, matki i tak dalej.
Ewa Turek
Szukamy rany pierwotnej.
Magdalena Czaja
Pewnie dlatego u nas tak nie jest, że my nie pracujemy głównie na relacjach damsko męskich, tylko tak całościowo po tej linii. Plus ja mam bardzo dużo panów, także ja od razu powiem, że u mnie to nie jest 99% pań.
Marcin Wąsik
Ja i tak się będę upierał, bo z mojego doświadczenia wygląda tak, że jak kobiety są w żeńskiej energii, to rdzeniem ich życia jest ich relacja i temperatura, jaki mają kontakt, czy jest kontakt z partnerem, czy czują się tam docenione, bezpieczne, spełnione. Że to jest to, co jest dla takiej kobiety najistotniejsze. Jeżeli kobieta jest w męskiej energii (bardzo dużo kobiet jest męskiej energii)
Magdalena Czaja
Bo musi.
Marcin Wąsik
Nigdy nic nie musi.
Magdalena Czaja
Ah, ale to będzie odcinek! Będziemy się kłócić.
Marcin Wąsik
Wtedy oczywiście, że jest to kariera, są pieniądze, są różne rzeczy. Natomiast dla mężczyzny w męskiej energii rdzeniem jego życia jest jego sukces i budowanie szeroko pojętego sukcesu, nie tylko zawodowego, tylko takiego życia męskiego. A relacja z kobietą jest takim uwieńczeniem, takim fantastycznym dopełnieniem. Ale jest wielu mężczyzn dzisiaj w żeńskiej energii. Mężowie tych pań w męskiej. I ich rdzeniem jest dogodzić swojej partnerce i ją zadowolić i spowodować, żeby ona była szczęśliwa. Jakby będąc takim naprawiaczem i dogadzaczem. Często partnerki w ogóle tego nie szanują, wręcz tym gardzą i jakby nie ma tam spełnienia.
Ewa Turek
Energia nie kłamie, energię się czuje.
Marcin Wąsik
Mężczyźni się łączą z kobietami na zasadzie polaryzacji.
Magdalena Czaja
A przynajmniej powinni.
Marcin Wąsik
Musi tak być, żeby byli dla siebie atrakcyjni seksualnie, no bo inaczej po prostu są związku, w którym nie ma napięcia seksualnego. Dla mnie to nie jest taki związek prawdziwy. Chociaż wiem, że dzisiaj wiele osób żyje w takich związkach, więc ta polaryzacja zawsze działa. Jeżeli partner jeden wchodzi w przeciwny biegun, to drugi musi też wejść w przeciwny, żeby jednak utrzymać tą polaryzację.
Magdalena Czaja
Czyli robiąc powrót do pytania Ewy. Twoja teza jest taka, że dlatego jest więcej kobiet w rozwoju, bo są nieszczęśliwe w związkach z mężczyznami.
Marcin Wąsik
Nie czują się spełnione, nie ma tej właściwej temperatury i tego wszystkiego co jest im potrzebne.
Ewa Turek
Bo ci mężczyźni są częściej w tej żeńskiej energii i stąd powstaje konflikt.
Marcin Wąsik
Albo tak, albo też mężczyźni są po prostu zajęci karierą, finansami i w ogóle nie zajmują się budowaniem relacji. No bo jeżeli chcą dostać akceptację otoczenia, rodziny czy ojca, to dla takiego mężczyzny najważniejsze będzie zrobienie sukcesu biznesowego. A to mu zazwyczaj zajmuje 20 lat i przez te 20 lat na poważnie nie zajmuje się związkami.
Magdalena Czaja
No właśnie, jest nieobecny.
Marcin Wąsik
Tak, dokładnie. One są czymś takim dodatkowym, co się może zmieniać, bo on się głównie zajmuje czymś innym życiu. I partnerka takiego faceta na pewno będzie nieszczęśliwa.
Magdalena Czaja
Czyli dla takiego faceta, jaka jest Twoja rada, Twój przekaz, zwrócenie uwagi na coś? Bo mówisz, że dla mężczyzny.. miałyśmy nie mówić facet Ewa!
Ewa Turek
Zwróciłam na to uwagę.
Magdalena Czaja
Jeśli mówisz, że dla mężczyzny ważny jest sukces, a dla kobiety relacja, to my jesteśmy na torze kolizyjnym.
Marcin Wąsik
Trochę tak, ale ten mężczyzna zazwyczaj w wieku 40-45 lat jest całkowicie zajechany emocjonalnie, fizycznie i energetycznie, On po prostu nieustannie się nadwyręża po to, żeby uzyskać tą akceptację. Ale bez względu na to, co osiągnie, nigdy to nie jest wystarczająco dużo.
Ewa Turek
Zakończmy jakimś optymistycznym akcentem, bo na razie jest mroczno.
Marcin Wąsik
Czemu mroczno?
Magdalena Czaja
Poczekajcie, bo jeszcze jedno pytanie. A czy Ty Marcin uważasz, że kobiety nie mają ojcowskiej?
Marcin Wąsik
Podejrzewam, że mają, ale ona się na pewno będzie inaczej wyrażać.
Magdalena Czaja
Ja też tak myślę, że mają.
Marcin Wąsik
Jeżeli miały ojca takiego nieobecnego, na którego nie mogły liczyć, który nie dawał im poczucia akceptacji, bezpieczeństwa, uznania, to prawdopodobnie będą przyciągać do siebie ostrych, krytycznych mężczyzn, pogubionych lub nieobecnych. Nasz umysł działa poprzez nawyki. I my możemy sobie marzyć o wspaniałym, kochanym mężczyźnie ale jak nigdy takiego nie spotkaliśmy i czujemy się komfortowo tylko w piekiełku, które znamy, to podświadomie albo będziemy szukać takiego partnera, albo obecnego tak będziemy transformować. Będziemy go zmieniać aż on będzie dokładnie taki, jaki był nasz ten wzorcowy partner.
Magdalena Czaja
Dokładnie tak.
Ewa Turek
Potwierdza się na sesjach, kiedy pracując z kobietami jest powrót do rany pierwotnej Ojca, który był albo przemocowy, albo go nie było, albo słowa na temat córki były takie, a nie inne. I tutaj też mamy przekonania, mamy nieumiejętność stawiania granic, i tu jest szukanie kogoś, kto zapełni tą ranę, która powstała w dzieciństwie. Schematy i mechanizmy mogą być bardzo podobne. Myślę, że efekt jako dorosła osoba w funkcjonowaniu mogą być różne między mężczyzną a kobietą.
Magdalena Czaja
A te braki, o których my tu mówimy, to są niestety jak takie podziurawione woreczki, do których się wlewa wodę a i tak ta woda się wylewa. Mam na myśli, że woda to coś z zewnątrz i tak naprawdę to tylko my sami właśnie taką pracą, np. z raną ojcowską albo Radykalnym Wybaczaniem, pracą z przekonaniami, tylko my jesteśmy w stanie to pozaklejać tak, żeby ta woda się już zatrzymała.
Marcin Wąsik
Mój mentor to nazywał wiadro z dziurą w dnie, co byś tam nie wlał w tą partnerkę to i tak wszystko wycieknie.
Ewa Turek
I tu mamy piękną klamrę do tego co właśnie Marcin powiedziałeś na samym początku, że uleczenie jest w nas samych, a nie na zewnątrz.
Magdalena Czaja
Tak, ale często potrzebujemy po prostu pomocy.
Ewa Turek
Oczywiście. I po to jesteśmy my.
Marcin Wąsik
Ja dlatego nie postrzegam tego jako coś pesymistycznego czy mrocznego, bo tak naprawdę mężczyźni się zaczynają rozwijać zazwyczaj później. On musi sobie robić ten sukces, osiągnąć swoje rzeczy, trochę się posiłować ze światem i z życiem. I gdzieś w wieku 30-35 lat dopiero się pojawia taka prawdziwa, jakaś gotowość, dojrzałość na retrospekcję wielu aspektów życia. Więc ja myślę, że mężczyznom trzeba na to pozwolić i nie oczekiwać od 25 latka tej świadomości. Ale coraz więcej mężczyzn się budzi, nie jest szczęśliwa w swoim życiu i zaczyna szukać. Ja tam widzę, że na sesjach i też moi klienci, którzy sobie przeczytają książkę i dzwonią, i mówią: cieszę się, że w końcu znalazł się ktoś, kto mi jest w stanie pomóc, bo oni często chodzili do różnych psychologów, ale nikt nie potrafił tego zdiagnozować, nikt nie potrafił im pomóc i oni po prostu często żyją przez wiele lat w takim zawieszeniu olbrzymim.
Magdalena Czaja
Prawda. Słuchajcie, to był fascynujący odcinek, ale ja chcę powiedzieć, że ten następny to dopiero się będzie działo, dlatego że jest parę punktów, w których ja mam wiele pytań do Marcina i może się nawet nie będę zgadzała na jakieś tezy, ale to jest fascynujące, że możemy się od siebie uczyć. Wszystkich, którzy chcieliby poszukać narzędzi do pracy ze sobą zapraszamy na stronę metoda-tippinga.pl. W sklepie możecie zobaczyć jakie mamy nadchodzące warsztaty. Jeśli ktoś chce w ogóle zaprzyjaźnić się, poznać Radykalne Wybaczanie, to zapraszam na dwugodzinne wprowadzenie do Radykalnego Wybaczania, które prowadzę ja z pomocą Ewy. Jest to spotkanie online i jest to super okazja do poznania metody, ale też przejścia procesu siedmiu kroków, czyli można na żywo tej metody dotknąć. Wyczekujcie kolejnych edycji! Za dzisiaj bardzo Wam dziękujemy z Marcinem.
Ewa Turek
Było super!
Magdalena Czaja
Mówimy sobie do usłyszenia. Ja już sobie zbieram, jakie ja będę mieć wybuchowe pytania do Ciebie, także się szykuj! Oj bardzo było dobrze posłuchać wiesz o tym, że jest też taka nadzieja dla tych panów, którzy czują, że coś jest nie tak, a po czym mogą też poznać? Patrzą na swoje życie i po prostu widzą, że te rzeczy się nie układają. Także za dzisiaj Wam dziękujemy i do usłyszenia.
Ewa Turek
Bardzo dziękuję, do usłyszenia!
Marcin Wąsik
Ja również, do usłyszenia!