”Rodzicielstwo to nieustanne uczucie, że zawsze mogłeś zrobić coś lepiej, nawet jeśli dajesz wszystko, co masz” – autor nieznany
Jak często masz myśli, że jesteś złym rodzicem? Kiedy pytamy na kursach prowadzonych w Instytucie – kto czuje się złą matką, podnosi rękę 80% osób, głównie kobiet! Dlaczego tak jest? Skąd takie masowe poczucie winy i co z tym zrobić? A także co Twoje poczucie winy chce Ci powiedzieć?
O czym usłyszysz w tym odcinku:
• Jak zmieniało się traktowanie dzieci w społeczeństwie
• Co to znaczy poczucie bycia “złym rodzicem”
• Jaki oczekiwania społeczne wpływają na samopoczucie rodziców
• Jakie są strategie radzenia sobie z poczuciem winy i wątpliwościami
• Jak Radykalne Wybaczanie może Cię wesprzeć w samoakceptacji jako rodzic.
Zapraszamy do odcinka podcastu nr 53. Trudne emocje. Poczucie winy rodzica LINK: https://www.youtube.com/watch?v=O0tshyW5Y10
Poznaj siłę najprostszego narzędzia tej metody. Pobierz nasz darmowy e-book “4 kroki” i naucz się jak używać tego narzędzia na co dzień.https://metoda-tippinga.pl/web/ebook-lp/
Po wysłuchaniu tego odcinka możesz:
• umówić się na sesję z Magdaleną lub Ewą (info@metoda-tippinga.pl)
• przeczytać książkę Colina Tippinga “Radykalne Wybaczanie”
• sprawdzić nasze warsztaty na: www.metodatippinga.pl/web/sklep
• wypełnić arkusz RW
• podzielić się tym odcinkiem z minimum jedną osobą, której to może pomóc
• zasubskrybować nasze filmy na kanale YT https://tiny.pl/7g9gm
A także:
• ocenić nasz podkast gwiazdkami, jeśli uważasz, że jest wartościowy 🙂
Radykalne Wybaczanie to metoda, której autorem jest Colin Tipping. To potężne i skuteczne narzędzie pracy nad sobą, które przynosi ulgę, spokój i poczucie lekkości życia. Od 20 lat działa na całym świecie z korzyścią dla tysięcy ludzi.
Instytut Metody Tippinga w Polsce, jedyny, licencjonowany ośrodek Radykalnego Wybaczania w Polsce.
Prowadzące to:
Magdalena Czaja, Dyrektor Instytutu Metody Tippinga w Polsce, coach, autorka metody Lovefiting®
Ewa Turek, trener komunikacji, mówca, coach. Współpracownik Instytutu.
Magdalena Czaja
Ojcowie podeszli do tego tak – niech się kłócą. Niech się leją. To normalne, że część życia bardzo dobrze, nauczą się czegoś – ale wkroczyły matki i zrobił się z tego dramat. To się rozdmuchało. Ale wiecie co było najlepsze? Najlepsze było to, że na drugi dzień te dzieci się razem poszły bawić, jakby się nic nie stało, a matki się tak pokłóciły, że się nie odzywają do siebie do dzisiaj. W Izraelu okazało się, że oni mają takie określenie, które brzmi Polish Mother, co oznacza matkę, która jest po prostu jak kwoka, która jest nad tym swoim dzieckiem, nawet jak dziecko ma lat czterdzieści..
Magdalena Czaja
Witaj w Instytucie Metody Tippinga, w którym dzielimy się filozofią Radykalnego Wybaczania. Nazywam się Magdalena Czaja i prowadzę jedyny w Polsce ośrodek oficjalnie reprezentujący tę metodę w Polsce. W tym podcaście wraz z naszą trenerką i współpracownicą Ewą Turek pomożemy Ci lepiej poznać Radykalne Wybaczanie i jego narzędzia. Narzędzia, które od dekad zmieniają życie tysięcy osób na całym świecie, pomagając uwolnić się od bólu przeszłości i teraźniejszości po to, aby żyć z lekkością i radością.
Magdalena Czaja
Wybaczanie naprawdę ma moc uzdrawiania. Zapraszam. Czy wiesz, że kiedy zadaję pytanie na kursie trenera Radykalnego Wybaczania, kto z was czuje się złym rodzicem? Ręce podnosi 80% ludzi. Dlaczego jest to tak powszechne uczucie? Co może ono nam mówić i co w ogóle z tym zrobić? Ja się nazywam Magdalena Czaja, jestem szefową Instytutu Metody Tippinga w Polsce, inaczej zwanej Radykalnym Wybaczaniem. A ze mną jest Ewa Turek, trenerka tej metody, a także organizatorka eventów TEDx.
Ewa Turek
Dzień dobry. Albo dobry wieczór, w zależności kiedy to oglądacie czy słuchacie. Zapraszamy Was na odcinek, kolejną rozmowę, kolejne przekazanie informacji w temacie, który właśnie dotyczy samopoczucia, bycia złym rodzicem. I oczywiście porozmawiamy o tym, skąd to się bierze, jakie są te warunki zewnętrzne, które mają na to wpływ. Co z tym zrobić? I jak zawsze, dodamy pewne elementy z filozofii Radykalnego Wybaczania. Także jeśli ten materiał, te informacje przydadzą Ci się i spodobają, to bardzo serdecznie zapraszamy zawsze do tego, żeby obserwować, subskrybować. Ale też to, co powtarzamy często, żeby wysłać chociaż jednej osobie, której może się to przydać.
Magdalena Czaja
Nie mam wątpliwości, że na pewno znacie kogoś, kto się czuje złym rodzicem. I od razu chcemy Wam powiedzieć, że jest to bardzo powszechne uczucie i właściwie można powiedzieć normalne. Ja mam wrażenie, że to jest taka część naszego rozwoju, nawet tego duchowego, bo też o duchowości mówimy w tych naszych nagraniach.
Ewa Turek
Zacznijmy od tego, żeby zasygnalizować, że to bycie dobrym czy złym rodzicem, czyli pewne normy społeczne, zmieniają się i zmieniały się na przestrzeni wieków, ale zwłaszcza tych ostatnich lat. Chcemy tutaj zasygnalizować, co się zmieniło.
Magdalena Czaja
Tak, bo nam się wydaje, że to zawsze tak było, że dzieci były tak bardzo ważne i w centrum. Całkiem niedawno, bo w XX wieku.. Jak ja pomyślę, że ja się urodziłam XX wieku, to w ogóle jakiś kosmos! W XX wieku i to bardzo długo, dzieci właściwie były traktowane bardziej jako pomoc domowa i zapewnienie ludzi do obsługi gospodarstwa domowego i pracy na polu chociażby czy w fabrykach. Od połowy zeszłego wieku, może wcześniej, dzieci zaczęły wchodzić w taką rolę centralną w rodzinie i to bardzo dużo zmieniło, dlatego że nagle zaczęliśmy wszyscy się zastanawiać, jak wychowywać dzieci i co robić, żeby ich nie skrzywdzić psychicznie.
Ewa Turek
Stawały się ważniejsze w tej układance, jaką jest rodzina.
Magdalena Czaja
I zawsze w podcastach, kiedy mówimy o takich zjawiskach, to mówimy o tym, że jest coś takiego jak wahadło. Jeżeli najpierw dzieci były traktowane tak trochę przedmiotowo, to w tej chwili to wahadło się przesunęło w zupełnie drugą stronę, czyli te dzieci stały się momentami.. nawet nie to, że zbyt ważne, ale tak bardzo się boimy o nie. Zaczęliśmy tracić naturalny instynkt, co to właściwie znaczy wychowywać to dziecko i co to znaczy być dobrym, normalnym rodzicem.
Ewa Turek
Te zmiany, które zaszły zwłaszcza w ostatnich latach, to również wszelkie ruchy społeczne, feministyczne, gdzie te role mamy i taty, czyli rodziców, zaczynają się wyrównywać. To jest powolny proces, ale jednak jest. Można powiedzieć, że ta świadomość społeczeństwa ogólnie zmienia się, czyli traktowanie na równi rodziców i dzieci.
Magdalena Czaja
I to jest ta dobra część tej opowieści. Bardzo dobrą częścią tych zmian jest zmiana roli ojca. I powiem tak. Ja mieszkam akurat w miejscu, gdzie ludzie przechodzą i idą do parku. I naprawdę kiedy w weekend obserwuję czasem, co się dzieje na zewnątrz, to widzę głównie ojców idących do parku z dziećmi. I to jest super. Oczywiście podejrzewam, że mamy w tym czasie gotują. Tym niemniej ci ojcowie naprawdę chcą teraz być częścią tego wychowywania. I to jest to fantastyczna wiadomość, także tutaj brawo panowie!
Ewa Turek
Kolejna taka zmiana w dobrą stronę, to jest takie większe zainteresowanie edukacją, świadomością i nie tylko na poziomie dzieci, co one czują i dlaczego tak się zachowują. Ja to też słyszę w swoim środowisku tych młodych rodziców, ale też i dojrzałych, którzy edukują się, którzy chcą wiedzieć więcej, sięgają po te najnowsze publikacje czy badania. Teraz mamy pełno tych rozmów w Internecie. Krótko mówiąc chcą wiedzieć, jak to funkcjonuje, jak to działa.
Magdalena Czaja
Jest też druga część tej historii o edukacji, ponieważ też coraz więcej uwagi rodzice przykładają do edukacji dzieci. Ja pamiętam, jak poszłam kiedyś na wywiadówkę do mojego syna, to był taki zabawny moment, że zaczęło się już spotkanie i byłam ja jedna na stu panów. A ponieważ byliśmy akurat nowymi rodzicami w klasie, to ja zapytałam tych panów, czy jest tu taki zwyczaj, że tylko panowie przychodzą na wywiadówki. To było bardzo ciekawe.
Ewa Turek
Moje doświadczenia sprzed kilku lat są takie, że również wprowadzane są nowe programy edukacyjne już na poziomie dla dzieci, czyli nie tylko rodzica, ale też dla dzieci. Sama też ucieszyłam się, kiedy zostałam poproszona o przygotowanie takiego programu rozwoju osobistego, personalnego, emocjonalnego dla dzieci. I to było wdrażane w szkołach prywatnych. Ja przygotowałam program dla nauczycieli, żeby mogli to prowadzić. Super tematy i myślę, że to nie jedna jaskółka taka właśnie już jest.
Magdalena Czaja
Mamy coraz większą świadomość emocjonalną, to znaczy coraz bardziej zastanawiamy się nad tym, jak pewne rzeczy wpłyną na emocje dzieci. Ja obiecałam sobie jako mama, że będę moje dziecko bardzo wcześnie uczyć emocji. I faktycznie było tak, że on jeszcze nie mówił, a ja mu na przykład odpowiadałam: a teraz jesteś zły, a teraz jest ci smutno.” I pamiętam, jak panie w przedszkolu kiedyś powiedziały proszę, jakie to dziecko jest świadome swoich emocji. Ale to był efekt tego, że ja właśnie pomagałam mu nazywać te emocje.
Ewa Turek
Zamiast czytać bajki na dobranoc, dawałaś listę emocji.
Magdalena Czaja
Kiedy mieliśmy na Boże Narodzenie gości w domu. Rodzina przyjechała. I w pewnym momencie mój syn miał wtedy 4-5 lat. Przyszedł do mnie do łazienki i powiedziałam mamo, muszę ci coś powiedzieć- czuję się osamotniony.” I wiesz, takie słowa w ustach takiego małego dziecka. Potraktowałam to poważnie. Ustaliliśmy, że trochę więcej się też nim będę zajmować, bo to o to chodziło.
Ewa Turek
Super. No dobrze, idziemy dalej. Teraz taki punkt, w którym spróbujemy rozłożyć hasło ,,poczucie bycia złym rodzicem.”
Magdalena Czaja
I skąd to się bierze w ogóle.
Ewa Turek
Skąd to się bierze, jakie czynniki mają na to wpływ. Uważam, że jest to takie powszechne poczucie, chociaż nie wszyscy o tym mówią.
Magdalena Czaja
Tak. I myślę, że chyba nie ma osoby na tym świecie, która chociaż raz nie pomyślała, że gdzieś tam nie dowozi. Ja mam takie wrażenie, że to szczególnie u nas w Polsce. Mogę się mylić, ale nawet sobie przeglądałam książki o tym, jak się wychowuje dzieci w innych krajach. I my w Polsce mamy szczególnie silne to poczucie bycia złymi rodzicami. Pewnie się to wiąże z bardzo wysokimi oczekiwaniami społecznymi. Kiedy byłam przez pewien czas w Izraelu, okazało się, że oni mają takie określenie, które brzmi Polish Mother, co oznacza matkę, która jest po prostu jak kwoka, która jest nad tym swoim dzieckiem nawet jak to dziecko ma lat czterdzieści. I to oznaczało po prostu nadopiekuńczą matkę. Skądś to się wzięło.
Ewa Turek
Bardziej z Włochami mi się to kojarzy.
Magdalena Czaja
To było w Izraelu, Ale we Włoszech też.
Ewa Turek
Polish Mother – kwoka, która się opiekuje. Przenośnia jest tutaj doskonała.
Magdalena Czaja
I teraz oczekiwania społeczne. Co by się stało, gdyby taka kobieta nie zachowywała się standardowo.
Ewa Turek
Przykładowo wybiera karierę. I przez to też mniej spędza czasu ze swoimi dziećmi. Jak reaguje społeczeństwo, najbliższe otoczenie.
Magdalena Czaja
Te oczekiwania społeczne są bardzo często w takich białych, jadowitych rękawiczkach. I to są zdania typu – a gdzie jest twoje dziecko? A z dziadkami na miesiąc pojechał nad morze – tak długo na miesiąc? No cudownie, ale wiesz co? Ja bym tak nie mogła. Serce by mi pękło. I to są takie zjadliwe po prostu rzeczy, które ktoś Ci mówi, że wspaniale, ale tam jest też sztylet, który mówi – co z ciebie za matka? Dziecko na miesiąc oddałaś. Ja bym umarła, gdybym tak dziecku zrobiła. No ja bym tak nie mogła.” I to są właśnie te oczekiwania.
Ewa Turek
Kolejny taki czynnik to jest w ogóle brak pewności w byciu rodzicem, bo edukujemy się w szkole, u nas w kościele przed ślubem, jeżeli jesteście w kościele. Natomiast czy są szkoły rodzicielstwa? Są tylko szkoły rodzenia.
Magdalena Czaja
Z drugiej strony na to się nie da przygotować. Jeśli ktoś będzie miał dopiero dziecko, to naprawdę jest tyle zwrotów akcji, do których nas nikt nie przygotuje. Ale z drugiej strony patrząc na to od strony duchowej, no bo jednak rozmawiamy tutaj o rozwoju duchowości. Może słuchajcie, tak ma być, że my mamy być nieprzygotowani na to wszystko i mamy popełniać błędy i mamy się nawzajem ranić. Sami twierdzimy i wierzymy w to, że wzrastamy wtedy, kiedy jest trudno, a nie wtedy, kiedy jest łatwo. Może to jest sens? Ja myślę, że naszym dramatem jest ta niepewność świadomych rodziców, która doprowadza do takich sytuacji, o których usłyszałam na jednej sesji. Pracowałyśmy z klientką nad jej poczuciem winy, że jest złą matką i opowiadała taką historię, że jej syn przeskrobał coś w szkole..
Ewa Turek
Ja już wiem, jaki jest schemat, ale opowiadaj!
Magdalena Czaja
Ja jestem bardzo ciekawa, czy myślimy o tym samym. I tak nabroił, że bał się do tej szkoły potem iść i powiedział jej, że bardzo ją prosi, żeby mógł nie iść. I ona idąc za swoim instynktem powiedziała mu, słuchaj, no musisz ponieść konsekwencje. Ale ja się wstydzę, bo będą na mnie patrzeć – odpowiedział. Trudno. Po pierwsze nie sądzę, żeby wszyscy patrzyli, a po drugie to po prostu zmierz się z tym. No jak się nabroił, to trzeba się z tym zmierzyć – odpowiedziała. I do tej szkoły go wysłała. Ale kiedy zaczęła rozmawiać o tym ze swoimi przyjaciółkami, to one mówią tak: Boże wiesz co? On taki był biedny. Ja to bym go jednak zostawiła, bo wiesz, może potrzebował twojego wsparcia.” I ona stanęła w takim rozkroku, nie wiedząc już, czy zrobiła dobrze, czy zrobiła źle. Post factum możemy powiedzieć, że zrobiła dobrze. Warto iść za swoim instynktem. Oczywiście warto wcześniej przepracować swoje programy, ponieważ może się okazać, że część z tego naszego instynktu to są programy, w których jesteśmy, czyli to, jak byliśmy wychowywani, albo bunt do tego programu. To miałaś na myśli?
Ewa Turek
Nie do końca, ponieważ ja słuchając też obserwując tego, co się dzieje w środowisku szkoły, obserwuję taki schemat, że właśnie dziecko nabroiło, pobiło się z kolegą i wkraczają rodzice.
Magdalena Czaja
I to jest nagminne.
Ewa Turek
Z drobiazgu, głupoty, rozwoju dziecka (kłótnie się zdarzają) te dzieci nie potrafią już samodzielnie rozwiązać sytuacji lub z pomocą nauczycielki, tylko wkraczają te kwoki, które wchodzą jak tarany i rozbrajają bombę.
Magdalena Czaja
Ale to tutaj coś powiem, bo to akurat jest część mojego doświadczenia. Była historia, w której dzieci się pokłóciły. Tam jednym z nich było moje dziecko i ojcowie podeszli do tego następująco: Niech się kłócą. Niech się leją. To normalne, część życia. Bardzo dobrze. Jak się stłuką to bardzo dobrze, nauczą się czegoś. Ale wkroczyły matki i zrobił się z tego dramat. To w ogóle się rozdmuchało. Wiecie co było najlepsze? Najlepsze było to, że na drugi dzień te dzieci się razem poszły bawić, jakby się nic nie stało, a matki się tak pokłóciły, że się nie odzywają do siebie do dzisiaj. Więc naprawdę zostawmy dzieciom trochę pola do nauki, umiejętności społecznych również.
Ewa Turek
Oczywiście te błędy i niepowodzenia zdarzały się, zdarzają i będą się zdarzały. W związku z tym, to co jest piękne w Radykalnym Wybaczaniu, w tej filozofii, że wszystkie potknięcia można, a nawet trzeba (bo wtedy jest łatwiej) traktować jak po pierwsze doświadczenia, ale też lekcje, czyli co z tego wynika. I zamiast się biczować..
Magdalena Czaja
Lampka na siebie!
Ewa Turek
Ci, którzy słuchają nas od jakiegoś czasu czy oglądają, to wiedzą o co chodzi. Lampka na siebie, czyli co to oznacza? Jaki to jest sygnał dla mnie do dalszej pracy.
Magdalena Czaja
Jeżeli wydarzyło się coś, co spowodowało, że pojawiła się myśl ,,jestem złą matką, jestem złym ojcem” to jedną z rzeczy, której się warto przyjrzeć jest również to, że może się okazać, że jesteśmy w jakimś programie z dzieciństwa albo w buncie do tego programu. A my zawsze mówimy, że bycie w buncie to jest dalej bycie w programie. Tyle tylko, że buntujemy się przeciwko niemu, ale tak naprawdę w niego wierzymy. I tutaj mam historię takiego mojego klienta, który był absolutnie cudownym ojcem, ale był strasznie łagodny i nawet w sytuacjach, kiedy trzeba było stawiać granice, to był dalej łagodny. W czasie pracy wyszedł ojciec tego klienta, który był bardzo przemocowy, który uczył swoje dzieci bardzo dużej konkurencyjności między sobą, rodzeństwo. I on jako dziecko złożył sobie taką obietnicę, którą sobie nawet przypomniał, że po jednej z takich bardzo nieprzyjemnych sytuacji z ojcem obiecał sobie, że on będzie dla swoich dzieci inny. Ale poszedł znowu w wahadło, bo mógł równie dobrze zatrzymać się w połowie i po prostu nie być przemocowy, ale umieć być twardy wtedy, kiedy trzeba. A on, będąc w buncie do ojca, wyłączył całkowicie swoją umiejętność postawienia granic czy wyciągania konsekwencji itd. Tak jak ostatnio powiedziałam, samemu jest to trudno zrobić. My mamy bardzo dużo mechanizmów obronnych i sami się z bagna za włosy nie wyciągniemy. Potrzebujemy tutaj kogoś, kto spojrzy na naszą historię, zada odpowiednie pytania i wtedy powiecie ,,aha, to tatuś to tatuś” i robimy arkusz np. Radykalnego wybaczania.
Ewa Turek
To, co jest bardzo powszechne, przynajmniej w Polsce, to takie poczucie winy kobiet pracujących, że właśnie przez to stają się tymi złymi matkami, bo nie są tą kwoką, która cały czas siedzi w domu i pilnuje, i gotuje obiad. I oczywiście to jest dylemat na co postawić, jakim kosztem. Myślę, że to jest balansowanie pomiędzy pracą, domem, obowiązkami domowymi. I myślę, że to, co wiele razy się już powtarza w środowisku rozwoju, że dzieci są szczęśliwe, kiedy rodzice są szczęśliwi, z satysfakcją i radością to robią, nawet jeżeli są zmęczeni, bo wracają z pracy.
Magdalena Czaja
Jeszcze tak, żeby trochę uspokoić tych, którzy mają takie ciśnienie społeczne, wzorcowe z rodzin bycia doskonałymi rodzicami. Co to w ogóle oznacza?
Ewa Turek
Kto to wyznacza?
Magdalena Czaja
Najczęściej nasze rodziny albo środowisko, że wystarczy w 30% dowozić jako rodzic, żeby z dziecka wyrósł porządny człowiek, który miał ok. dzieciństwo. 30% słuchajcie, to wcale nie jest tak dużo. Powiedziałabym nawet, że mało. I tutaj kolejna taka historia sesyjna apropos tego co Ty mówisz – powrót do pracy. Potężne poczucie winy u wspaniałej matki. Oddała dziecko do przedszkola mimo, że dziecko nie chciało do tego przedszkola pójść i skarżyło się na to przedszkole itd. Ona nie była w stanie podjąć innej decyzji niż to, że pracuje. Dodam, że ona utrzymywała rodzinę. Ona zarabiała i nie miała wyjścia. I teraz zobaczcie, to też jest taka niesprawiedliwość społeczna, bo prawdopodobnie ojciec w takiej sytuacji miałby mniejsze wyrzuty sumienia niż matka. To jednak ojcom bardziej dajemy prawo do tego. Jak często słyszeliście od kogoś albo o kimś ,,no ale ja zarabiam na ten dom.” jak matka tak powie, to jest: co za matka?? Pieniądze są dla niej ważniejsze niż dziecko.” Nie jesteśmy tutaj sprawiedliwi tak do końca. Ale co ciekawego tam się okazało? I to jest też takie dla was terapeutyczne, można powiedzieć. Zadajcie sobie pytanie, czy w obszarach, w których czujecie się złymi rodzicami, przypadkiem nie odzywają się w was wasze własne deficyty z dzieciństwa? Czy to nie jest tak, że czujecie, że coś robicie źle, bo ktoś kiedyś tak się wobec Was zachował? Kiedy my z nią drążyłyśmy na sesji Radykalnego Wybaczania ten temat, to okazało się, że ją to tak strasznie boli. Kiedy to dziecko już teraz jest dorosłym człowiekiem i jej nawet powiedziało, że jej to wybacza (to przedszkole), to powinna temat zamknąć. Dopiero kiedy na sesji sobie uświadomiła, że ona tak strasznie płacze nad tym dzieckiem zostawionym w przedszkolu, dlatego, że ona czuła się taka samotna w dzieciństwie. Pamiętajcie.. lustro. Projekcja swojej rany pierwotnej, więc tutaj też duża uważność, bo może być tak, że widzicie krzywdę swojego dziecka, ale tak naprawdę to jest krzywda Waszego dziecka wewnętrznego i warto bardzo z tym dzieckiem wewnętrznym popracować. Zawsze powtarzamy na sesjach, nawet jeśli teraz jako dorośli ludzie rozumiecie decyzje waszych rodziców, dlaczego tak zrobili, dlaczego was oddali do dziadków – bo musieli pracować. Dlaczego oddali was do sanatorium itd. Macie uszanować to dziecko wewnętrzne, które wtedy kompletnie tego nie rozumiało i czuło się porzucone, odrzucone, niewarte miłości i być może robiło wszystko, żeby odzyskać miłość rodzica.
Ewa Turek
Pewnie potwierdzisz, że w momencie kiedy na sesjach dochodzimy do tego momentu, w którym jest uszanowanie bólu tego wewnętrznego dziecka, to to są bardzo mocne, przejmujące momenty.
Magdalena Czaja
To jest niesamowite, bo my tak mocno wchodzimy w racjonalizację, żeby się odciąć od tego bólu. Bo czemu racjonalizujemy? Żeby nie czuć bólu, emocji. W momencie, kiedy ja mówię ludziom – Słuchaj! Tak, jako dorosły racjonalizujesz ale popatrz na to dziecko. Ma prawo czuć to, co czuło. I jeśli nikt na całym świecie nie staje po stronie tego dziecka, to to jest Twój obowiązek stanąć po stronie tego dziecka. I daj sobie prawo do uczuć, bo mam prawo czuć to co czuję.” Takie piękne zdanie jest w arkuszu Radykalnego Wybaczania ,,Mam prawo czuć to, co czuję.”
Ewa Turek
Tak. I kolejny etap, co z tym zrobić? Jeżeli już zdiagnozowałeś taki syndrom, że to poczucie winy dominuje, to jak sobie z tym radzić? I oczywiście zawsze polecamy, żeby pracować z kimś, kto poprowadzi, ale również Ty możesz sobie zrobić pewną retrospekcję i taką analizę siebie. I pierwsze co chcemy Wam podpowiedzieć, to takie coachingowe ćwiczenie, czyli zrobić sobie listę tych obszarów talentów, umiejętności, które są w Tobie pozytywne, czyli w czym jestem dobry. Naukowcy zbadali, że mamy tych myśli mnóstwo, a większość z nich jest negatywnych. W tej tej negatywnej części odpływamy codziennie. W związku z tym skupienie się na tej jasnej stronie jest pewnym wysiłkiem i do dzisiaj pamiętam, że sama robiłam takie ćwiczenia. Kiedy już nie miałam pomysłu, to zapytałam najbliższych, córkę, znajomego, sąsiadkę, przyjaciółkę, co jeszcze jest dobrego we mnie. I te informacje były dla mnie naprawdę zaskakujące.
Magdalena Czaja
Podejrzewam, że się dowiedziałaś rzeczy, których w ogóle o sobie nie myślałaś.
Ewa Turek
Nie patrzyłam na siebie w ten sposób, ale jest to też dobry sposób, żeby uzupełnić tą listę.
Magdalena Czaja
Super! Lubię to ćwiczenie, ono jest wzięte z Byron Katie. Kiedy pojawi się wam w głowie myśl ,,jestem złym rodzicem, bo zrobiłam to i to”, to zadajcie sobie takie bardzo proste pytanie, czy to prawda? I dajcie sobie trzy przykłady na to, że to niekoniecznie jest prawda, np. jestem złym rodzicem bo..
Ewa Turek
Nie byłam na występie swojego dziecka.
Magdalena Czaja
Ale czy to prawda, że jestem złym rodzicem, bo nie byłam na występie swojego dziecka? No nie, bo byłam na dziesięciu innych, bo dzisiaj naprawdę nie mogłam. I to nie ma nic wspólnego z moimi uczuciami do tego dziecka.
Ewa Turek
Albo wcześniej zakomunikowałam, że jestem na wyjeździe służbowym i mnie nie będzie ale zrobimy coś wspólnie, kiedy wrócę.
Magdalena Czaja
Tak, to jest super ćwiczenie, bo my jesteśmy tak przywiązani do tych naszych negatywnych myśli o sobie.
Ewa Turek
To są autostrady.
Magdalena Czaja
Autostrady.. 80 000 myśli, 80% negatywnych. I słuchajcie, większość z nich jest ta sama każdego dnia. Masakra.
Ewa Turek
Kolejny sposób to jest nie być sam czy sama w tych swoich właśnie czarnych myślach. I tutaj sposoby są różne. To co bardzo polecamy to tworzenie pewnych zespołów spotkań, które podnoszą do góry. I teraz to może być tak jak Magdo usłyszałam od Ciebie, że jest to po prostu grupa rodziców, którzy gdzieś się kontaktują i wymieniają się informacjami i wspierają. Ale to mogą być również grupy jakby prowadzone przez psychologa, czy są pewne warsztaty, czy nawet edukowanie się w internecie, że JA nie jestem sama w moim problemie. Tylko jest to również tak jak na kursach ,,kto się czuje złą matką.” I wszystkie ręce w górę.
Magdalena Czaja
No słuchajcie, to jest niesamowite I wiecie jakie to jest poruszające? Bo my się czujemy bardzo samotni w tym rodzicielstwie i bardziej surowi czasami dla siebie, niż to w ogóle ma sens. I kiedy na takim właśnie kursie, chociażby trenerskim, podnoszą rękę prawie wszystkie kobiety, panów jest zawsze mniej. I nie pamiętam, żeby któryś z nich podniósł rękę! Raczej to są zawsze panie. To po prostu to jest poruszające i wiele osób zaczyna płakać.
Ewa Turek
To jest wzruszające dla tych kobiet, że nie jestem jedyna, nie jestem sama w tym, że ktoś mnie zrozumie.
Magdalena Czaja
Pamiętam, kiedy byłam na warsztacie Byron Katie. Była tam dziewczyna, z którą w parze pracowałam. I właśnie temat był ,,jestem złym rodzicem, jestem złą matką”, a ona była jedną z tych osób pomagających. Czyli ona asystowała, była na tych kursach już wiele razy. Przerabiamy ten temat. No i ja z taką nadzieją mówię I co? I co? I czujesz się już dobrą matką? Ona mówi: Słuchaj, to jest niekończąca się historia. Co sobie z jedną rzeczą poradzę, to wyskakuje następna. Już w pewnym sensie nawet zaakceptowałam, że tak już będzie całe życie. I to było ciekawe.
Ewa Turek
Obieramy cebulę.
Magdalena Czaja
Dlatego tutaj jeszcze dajemy Wam podpowiedź, co można zrobić. Ale chyba najbardziej budującą myślą jest..
Ewa Turek
Twierdzenie, które chcemy Wam tutaj pokazać.
Magdalena Czaja
Chciałybyśmy Was zaprosić do pobawienia się myślą. Nie wszyscy z was mogą w to wierzyć, chociaż wiemy, że część z Was w to wierzy. Jest to taka filozofia, która przewija się przez wiele nurtów duchowości, rozwoju, która mówi, że wybieramy sobie siebie wzajemnie jako tę energię, duszę, (jakkolwiek by to nie nazwać) przed przyjściem na ziemię i że dziecko wybiera sobie zawsze takich rodziców, którzy pozwolą mu w rozwoju duchowym rozwinąć się bardziej. Taka zabawa myślą, bo nie możemy wam tego udowodnić. I tutaj anegdota. Jako matka mam sporo takich historii oczywiście o swoim dziecku. Ja z Maxem rozmawiałam o różnego rodzaju teoriach, zwłaszcza jak rozrabiał i skarżył się na mnie, to mówiłam ,,Max, a może ty sobie mnie wybrałeś?” I kiedyś pamiętam, była jakaś awantura, miał z 5 lat, i ja tam na niego nakrzyczałam. On przyszedł, założył rękę na rękę, patrzy na mnie i mówi: Nie wiem co ja w tobie widziałem!
Ewa Turek
Bardzo świadomy młody człowiek.
Magdalena Czaja
Kolejna filozofia, którą ja bardzo lubię, bo pomogła mi ona przestać tak bardzo krytycznie oceniająco patrzeć na ludzi, którzy robią rzeczy, których ja bym nie chciała zrobić. To jest teoria, która mówi, że zakładając reinkarnację, że wracamy na tą ziemię po to, żeby wzrastać, to, że przychodzimy na ziemię na trzy ścieżki. Pierwsza to ścieżka władzy, w tej ścieżce władzy są również pieniądze. Ścieżkę wiedzy oraz ścieżkę Serca/Miłości.
Ewa Turek
Wybieramy którąś z nich.
Magdalena Czaja
Wybieramy sobie ścieżkę i w niej chcemy osiągnąć mistrzostwo. I tak sobie myślę, że być może my rodzice, którzy mamy większe np. wyzwania z dziećmi niż inni i czasami się zastanawiamy nad pewną rzeczą. Wiecie, są rodzice, którzy mają momenty, że się zastanawiają, czy oni w ogóle to dziecko lubią, czy czy w ogóle na to się pisali. Być może właśnie ci z nas, którzy mają tak szczególnie trudno, przechodzą właśnie ścieżkę serca, czyli tą ścieżkę miłości.
Ewa Turek
Myślę, że to jest bardzo też uwalniające. Pomijając rodzicielstwo, patrzeć na inne osoby, które pojawiają się w naszym życiu, być może ta osoba, która jest nastawiona na karierę, na władzę i to ją kręci – z mojej perspektywy to hasło ,,aha, czyli on jest na ścieżce władzy.”
Magdalena Czaja
Ewa, nawet nie wiesz, jak mnie to pomogło. Dlatego, że ja kiedyś bardzo tak surowo oceniająco, patrzyłam na osoby, które zabiłyby dla pieniędzy kosztem innych. Po to żeby tylko mieć. I ja sobie uświadomiłam, że kurczę, jeśli to tak jest, że każdy z nas musi być na każdej z tych ścieżek, to ja kiedyś też mogłam być taką osobą, która to robiła. Akurat w tym życiu mam inne wyzwania, ale to nie znaczy, że ja tego nie robiłam. I bardzo mi to pomogło wyjść z oceny. Patrzę z większym zrozumieniem.
Ewa Turek
Tolerancja dla odmienności życia innych.
Magdalena Czaja
Bo każdy jest na właściwej ścieżce. Tak to można podsumować. Jeszcze wracając do tego rodzicielstwa, taka piękna historia o tym, że to zaufanie do tego, że nasze dzieci na tym wyższym poziomie wiedzą, co robią i że chcą doświadczyć pewnych rzeczy, bo one im pomagają w rozwoju, jest. Mnie osobiście bardzo ta wiedza bardzo pomaga. I tutaj jest historia jednego z panów, któremu bardzo dziękuję, że wyraził zgodę, żeby o tym opowiedzieć. Syn stwarzał straszliwe kłopoty, bardzo kiepskie towarzystwo. Z policji go odbierali, często jakieś tam używki. Przestał chodzić do szkoły, w ogóle szkołę średnią rzucił i tak dalej. I kiedy rodzice doszli już do ściany i powiedzieli: dobra synu, to w takim razie my Cię oddajemy w ręce jakiegoś tam ośrodka. On nagle wtedy powiedział ,,Nie, to ja w takim razie coś z tym zrobię.” W bardzo krótkim czasie zdał maturę. W tej chwili słuchajcie skończył studia i pomaga młodzieży z takimi problemami. No i powiedz mi, że po prostu to wszystko się miało nie wydarzyć?? On po prostu dotknął tego tematu.
Ewa Turek
Pracuje teraz z tą młodzieżą. On wie, co to znaczy.
Magdalena Czaja
Wie, jak do nich mówić.
Ewa Turek
Ma własne doświadczenia z których może korzystać. I tu mam takie hasło. Drogi rodzicu, nigdy nie trać nadziei. Moja osobista historia również jest taka gdzie moja córka (super dziecko) ale nie chciała się uczyć. Po prostu kompletnie szkoła nie była jej światem.
Magdalena Czaja
Czyje dziecko nie chce się uczyć? Ręka do góry.
Ewa Turek
Dysleksja stwierdzona itd. Kłopoty z koncentracją. No i słuchajcie, nigdy nie można tracić nadziei. Naszym zadaniem jest oczywiście być, wspierać, pomagać, ale też wierzyć. Dzisiaj, już po studiach, jako dorosła osoba jest pisarką.
Magdalena Czaja
No i jaką dobrą! Ewa no to powiedz nam wszystkim, jakie książki pisała Ola?
Ewa Turek
Jak ktoś się mnie pyta co ona napisała, co pisze, bo dalej pisze, to ja mówię, że taki drugi Władca Pierścieni, czyli fantasy. Wydane papierowo są dwa tomy, ona już jest przy siódmym. Dziesiąty ma napisany, ale musi wrócić i jeszcze siódmy i ósmy napisać, bo to co się dzieje w dziesiątym ma wpływ na to co się dzieje w siódmym, więc ja nie wiem jak ona to ogarnia. Natomiast właśnie produkują się też te pierwsze dwa tomy w audiobooku, więc za parę tygodni!
Magdalena Czaja
Tytuł podaj!
Ewa Turek
Ucieleśnione emocje.
Magdalena Czaja
O emocjach, to polecamy!
Ewa Turek
Bardzo, bardzo, bardzo polecamy.
Magdalena Czaja
Podsumowując pytanie też o to, co może Radykalne Wybaczanie. Powiemy Wam tak, w temacie rodzicielstwa Radykalne Wybaczanie dla mnie jest nieocenione. Po pierwsze mamy arkusze samowybaczania. Jest książka o wybaczaniu sobie (tego bycia złym rodzicem). Po drugie mnóstwo się przerabia na kursach i warsztatach, sesje indywidualne z trenerami, wydarzenia, które od czasu do czasu są u nas w Instytucie, jak np. ceremonia, gdzie bez słów wybacza się innym i wybacza się sobie. I tak na koniec słuchajcie, chcę Wam powiedzieć pewną opowiastkę, wszystkim tym, którzy rezonują ze słowem zły rodzic. Mianowicie opowiastka jest o pewnej kobiecie, która codziennie niosła dwa wiadra z wodą do podlewania swojego ogródka. Jedno wiadro było idealne, nowe, błyszczące, drugie było stare i podziurawione. I kiedy przynosiła do domu te wiadra, to stare zawsze było w połowie puste, bo ta woda się po drodze wylewała. I pewnego dnia to wiadro zaczęło strasznie przepraszać, że jest takie niedoskonałe, że ma te dziury, że nie spełnia swojego zadania. A ona wzięła to wiadro, poszła z nim i pokazała mu cały szpaler kwiatów wzdłuż drogi i powiedziała ,,Dzięki temu, że Ty wylewałeś tą wodę po drodze, to wyrosły tak piękne kwiaty.” I to jest taka metafora dla bycia złym rodzicem. Bo może to, że jesteśmy tymi złymi rodzicami jest wspaniałym darem dla naszych dzieci i tego się trzymajmy. A jeśli chcecie kontynuować w ogóle wątek rodzicielstwa, to zapraszamy Was na..
Ewa Turek
Nagrałyśmy jakiś czas temu odcinek, w którym specjalnie rozkładamy na czynniki proste tę winę, poczucie winy rodzica. Jest to 53 odcinek. LINK: https://www.youtube.com/watch?v=O0tshyW5Y10 Zapraszamy!
Magdalena Czaja
Link będzie w opisie pod filmem, pod podcastem.
Ewa Turek
Jeżeli ten materiał, ten temat i informacje, które usłyszałeś, czy zobaczyłeś/zobaczyłaś w tym odcinku Ci posłużyły, ale też mogą się przydać komuś, komu dobrze życzysz, kto może zmaga się właśnie z takim zamieszaniem w poczuciu bycia rodzicem, to po prostu wyślij mu ten odcinek. A tak czy inaczej zapraszamy Was do obserwowania, subskrybowania..
Magdalena Czaja
I lajkowania! Dajcie nam jakieś gwiazdki, jeśli w ogóle Wam się podobają te nasze odcinki, bo ciągle o tym zapominamy, a strasznie nas cieszą te wasze gwiazdki!
Ewa Turek
Wasze komentarze dmuchają w nasze skrzydła, więc dzielcie się również swoimi wrażeniami w komentarzach.
Magdalena Czaja
Dziękujemy bardzo i do usłyszenia.
Ewa Turek
I do zobaczenia!