“Poczucie winy jest jak rana, stale absorbuje uwagę osoby, która ją ma, domaga się ponownego oglądania i rozdrapywania tak, że nie może nigdy się zagoić”. Stephen King

Wychowanie dziecka jest trudnym zadaniem i nie ma rodzica, który by się ustrzegł od popełniania błędów. W takiej sytuacji pojawia się zwykle poczucie winy. To nieprzyjemne odczucie, które informuje rodzica, że coś jest nie tak i skłania do zastanowienia się nad swoim postępowaniem i sobą.

Filozofia i narzędzia Radykalnego Wybaczania mogą być bardzo pomocne na każdym etapie bycia rodzicem, zwłaszcza że dużo się mówi o pięknej stronie rodzicielstwa (reklamy) a mało o stresie. A już zupełnie niewiele o bólu, a czasem okrucieństwie, jakie dzieci czasem gotują rodzicom.

Jeśli chcesz ułatwić sobie pracę nad sobą i relacją z dzieckiem, to zapraszamy do wysłuchania tego odcinka.

O czym usłyszysz w tym odcinku:
• jaka jest różnica między poczuciem winy a wstydem?
• czy jest pozytywna strona poczucia winy?
• jakie są koszty dla rodziców i dzieci?
• jak pracować nad przekształceniem poczucia winy?
• które narzędzia Radykalnego Wybaczania mogą Ci pomóc.

Po wysłuchaniu tego odcinka możesz:
• umówić się na sesję z Trenerem Radykalnego Wybaczania (bazę znajdziecie na stronie Instytutu www.metodatippinga.pl)
• umówić się na sesję z Magdaleną lub Ewą (info@metoda-tippinga.pl)
• przeczytać książkę Colina Tippinga “Radykalne Wybaczanie”
• wypełnić arkusz RW
• podzielić się tym odcinkiem z minimum jedną osobą, której to może pomóc
• zasubskrybować nasze filmy na kanale YT https://tiny.pl/7g9gm

Radykalne Wybaczanie to metoda, której autorem jest Colin Tipping. To potężne i skuteczne narzędzie pracy nad sobą, które przynosi ulgę, spokój i poczucie lekkości życia. Od 20 lat działa na całym świecie z korzyścią dla tysięcy ludzi.

Instytut Metody Tippinga w Polsce, jedyny, licencjonowany ośrodek Radykalnego Wybaczania w Polsce.

Prowadzące to:
Magdalena Czaja
, Dyrektor Instytutu Metody Tippinga w Polsce, coach, autorka metody Lovefiting®
Ewa Turek, trener komunikacji, mówca, coach. Współpracownik Instytutu.

Magdalena Czaja

Witaj w Instytucie Metody Tippinga w którym dzielimy się filozofią Radykalnego Wybaczania. Nazywam się Magdalena Czaja i prowadzę jedyny w Polsce ośrodek oficjalnie reprezentujący tę metodę w Polsce. W tym podkaście wraz z naszą trenerką i współpracownicą Ewą Turek, pomożemy Ci lepiej poznać Radykalne Wybaczanie i jego narzędzia. Narzędzia, które od dekad zmieniają życie tysięcy osób na całym świecie, pomagając uwolnić się od bólu przeszłości i teraźniejszości po to aby żyć z lekkością i radością. Bo Wybaczanie naprawdę ma moc uzdrawiania. Zapraszam.

 

Magdalena Czaja

Dzień dobry.

 

Ewa Turek

Witamy. Dzień dobry.

 

Magdalena Czaja

Dzisiejszy odcinek powstał pod wpływem Dnia Matki. Może zacznijmy od tego, że przedstawimy nowego członka ekipy nagrywającej ten podcast.

 

Ewa Turek

Od wczoraj u mnie w domu jest mały obywatel, który ma dwa miesiące i jest harcikiem włoskim. Jak będą dźwięki, piszczenia, to znaczy, że to jest on.

 

Magdalena Czaja

Ci, którzy słuchali naszego ostatniego nagrania, to słyszeli, że Ewa właśnie poszukuje pieska.

 

Ewa Turek

On się zmaterializował w ciągu dwóch dni. Naprawdę, to niesamowite.

 

Magdalena Czaja

Jest jeszcze maleństwem i nie może zostać sam, będzie takim przerywnikiem, ale mam nadzieję, że kochacie zwierzęta, więc zrozumiecie sytuacje.

 

Ewa Turek

No dobrze, co dzisiaj mamy w planie?

 

Magdalena Czaja

Poczucie winy u rodziców. I teraz ręka do góry (rodzice) kto z was czuje się winny, że jest niewystarczająco dobry, że może mógł coś inaczej, że mógł lepiej, szybciej, mocniej. Byłby las rąk.

 

Ewa Turek

Bardzo często to pytanie pada na warsztatach kiedy zadajesz pytanie: kto się kiedykolwiek czuł złym rodzicem? No i dużo osób.

 

Magdalena Czaja

Nawet teraz jestem parę godzin po zakończeniu warsztatu o pracy z niewspierającymi przekonaniami. I również był temat poczucia bycia złą matką, a matką ponieważ był tylko jeden pan. Generalnie wszystkie osoby, które mają dzieci podniosły ręce. Miałyśmy taką rozmowę czy to nie jest bardzo polskie? I okazało się, że jedna z uczestniczek powiedziała, że ona mieszka teraz w Holandii. Pozdrawiamy ją serdecznie. Powiedziała, że to było bardzo uwalniające zobaczyć, jak tam się traktuje macierzyństwo, jak tam się patrzy na to kto jest dobrym rodzicem, a kto nie. Dużo lepiej się poczuła. Więc coś jest na rzeczy z tą Polską.

 

Ewa Turek

Czyli potwierdzasz, że to jest polskie?

 

Magdalena Czaja

Ja myślę, że to jest coś takiego, że my mamy bardzo wysokie oczekiwania wobec rodziców, matek szczególnie. Te oczekiwania są dosyć mętne. Co to właściwie oznacza być super matką? Zamieniamy się w nadopiekuńcze kwoki, które potem nie dostają w podziękowaniu za wiele od dzieci. Zaczyna się gonitwa myśli, a może coś źle zrobiłam, a może jednak jestem złą matką, a może to, może tamto. Są kraje, w których jest nawet określenie “polish mother”. Na przykład w Izraelu mianem polska matka nazywa się nadopiekuńcze matki.

 

Ewa Turek

No cóż. Mamy coś, czym się wyróżniamy.

 

Magdalena Czaja

Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień.

 

Ewa Turek

Wychowanie dziecka jest bardzo trudnym zadaniem. Jest to powszechne odczucie, że to odpowiedzialność. Popełnia się błędy, bo kto nas uczy bycia rodzicem? Są takie sytuacje, w których nie wiemy, jako rodzic, jak się zachować, jak zareagować? Będąc zanurzeni w Radykalnym Wybaczaniu i tej filozofii wiemy, że każdy rodzic niesie swój plecak doświadczeń. Każdy z nas, będąc rodzicem, jest już czymś obciążony.

 

Magdalena Czaja

Widziałam parę razy takie memy jak osoba, która coś przepracowuje, zatrzymuje sobą całe te pokoleniowe przekazy, które niesiemy itd. Przerobienie pewnych rzeczy w sobie uwalnia nasze dzieci od przenoszenia tego dalej. Dlatego tak kocham metodę Radykalne Wybaczanie, że też w tym właśnie pomaga, czyli w zatrzymaniu pewnych przekazów, przekonań, programów, które obciążają kolejne pokolenia.

 

Ewa Turek

Świat, w którym dorastamy i jako dorośli widzimy to w reklamach, czy w opowieściach – jakie to rodzicielstwo jest piękne, różowe, reklamy, które nam tutaj sprzedają taki obraz, że żyli szczęśliwie i pięknie, a rzeczywistość jest różna. Czasami jest ból, bezsilność, złość czy nieumiejętność utrzymania swoich emocji na wodzy.

 

Magdalena Czaja

A to się nawet pogłębia, dlatego że często decydujemy się na dzieci coraz później (sama miałam dziecko w wieku 38 lat) i te różnice pokoleniowe robią się coraz większe. Pamiętam taką historię, jak nie umiałam czegoś zrobić w komputerze, mój syn przyszedł, popatrzył, kliknął dwa razy. Pochwaliłam go mówiąc: Wow. Ale to zrobiłeś, dzięki! A on patrzy na mnie i mówi tak: Niby jesteś młoda, a jednak boomer z ciebie (boomer – starej daty, człowiek zacofany). Okazało się, że jestem boomerem, mimo, że uważam, że sobie bardzo dobrze radzę. Także ta przepaść między pokoleniami jest coraz większa i coraz trudniej nam zrozumieć np. to, że dzieci mają teraz cały świat w komputerze i mają tam przyjaciół, życie i swoją przyszłość. Ciężko nam się z tym też godzić.

 

Ewa Turek

Rodzicom się wydaje, że jak dzieci dorosną, wyjdą z domu, to problem się skończy. Otóż nie zawsze.

 

Magdalena Czaja

Czasami przeciwnie.

 

Ewa Turek

Dopiero się zaczynają rewolucje/emocje. Bo pojawia się ktoś nowy, zmienia się układ w rodzinie i tworzy się zupełnie nowa komórka, na która ma cały czas wpływ – rodzice.

 

Magdalena Czaja

Robi się sytuacja, w której nagle się pojawiają pytania: A kogo on sobie wybrał/wybrała, a czy sobie poradzi finansowo, a wnuki, a źle wychowują te wnuki. Także małe dziecko – mały problem. Jak ja sobie teraz myślę o tym czasie kiedy mój syn chodził do przedszkola, to dzisiaj myślę, że ja tego nie doceniałam, przecież to był taki piękny czas.

 

Ewa Turek

Ale wracamy do głównego wątku – poczucie winy. Warto przypomnieć czym się różni poczucie winy od wstydu, bo bardzo często jest to mylone.

 

Magdalena Czaja

Poczucie winy to jest – coś zrobiłam/em i z tego powodu mam poczucie winy. Wstydzę się tego: kim jestem, za to jakim, człowiekiem się okazałem. Są to bardzo subtelne różnice. Ważne jest zaznaczenie, że i poczucie winy i wstyd mają najniższe wibracje na skali Hawkinsa. One są na samym dole. W momencie kiedy mamy poczucie winy albo wstyd, to możemy iść tylko w górę, bo już niżej nic nie ma.

 

Ewa Turek

Wracając do tego hasła – poczucie winy. Oczywiście, jest też dobra strona tej emocji, tego stanu, bo bez poczucia winy bylibyśmy kalecy – osoba wtedy nie odczuwa strachu i nie myśli o innych. To tak jakbyśmy nie wiedzieli/umieli się zachować w określonych sytuacjach, które mają nas ochronić.

 

Magdalena Czaja

Poczucie winy jest pewnego rodzaju kodeksem etycznym, takim drogowskazem, który nam pokazuje, gdzie są te granice zachowań. To jest taki zbiór zasad, wartości wspólnych dla wszystkich ludzi. Jest to pewnego rodzaju spójność wewnętrzna. Zdrowe poczucie winy albo (za chwilę będziemy mówić) racjonalne poczucie winy może być bardzo pomocne.

 

Ewa Turek

To są pewne zasady społeczne/etyczne jak chociażby – nie bijemy dzieci. To są zbiory zasad, które mogą się zmieniać. Mówiłyśmy w poprzednim odcinku o tzw. zimnym chowie małych dzieci, i że to się zmienia dopiero od lat 50-tych, że dzieci się przytula i dotyka. Krótko mówiąc, zasady się zmieniają.

 

Magdalena Czaja

Możecie się zastanawiać – jak to? Można mieć słuszne poczucie winy i niesłuszne poczucie winy? Otóż można, dlatego, że czasami bierzemy na siebie odpowiedzialność za rzeczy, na które nie mieliśmy wpływu, a czasami mieliśmy wpływ i po prostu zawaliliśmy np. jeśli łamie umowę, obietnicę, którą złożyłam dziecku i łamie ją świadomie to mogę mieć poczucie winy, że okazałam się rodzicem, na którym nie można polegać.

 

Ewa Turek

Dzieci bardzo pamiętają. Obiecałeś iść do kina w sobotę rano, to będzie cię rozliczać. Niedawno też byłam w gościach i tata obiecał córce, że zrobi naleśniki. Przekładał to na śniadanie, bo było już późno. Rano było za mało czasu. A dziecko cały czas pytało o te naleśniki.

 

Magdalena Czaja

Jest to niesamowite, że czasami złamana obietnica przez rodzica ściga nas przez całe życie. Mam bardzo dużo sesji, na których ktoś kto pracuje ze mną np. nad nieobecnym ojcem, albo ojcem, który odszedł, założył nową rodzinę i ktoś pamięta historie, że tata obiecał, że przyjedzie nas odwiedzić, przyjedzie na urodziny i nie przyjechał. No i tutaj można mieć oczywiście słuszne poczucie winy. Jeśli to było tylko zaniedbanie, to można mieć słuszne poczucie winy. Niesłuszne poczucie winy jest wtedy np. kiedy nie udaje nam się uratować dziecka w chorobie.

 

Ewa Turek

To są sytuacje, w których nie mieliśmy wpływu na zdarzenie. Nawet jeżeli byliśmy obok, ale zdarzyło się coś, na co jako człowiek nie mieliśmy szansy, możliwości zareagować.

 

Magdalena Czaja

Zawsze daję taki przykład, kiedy pracujemy z klientem nad arkuszem samowybaczania, daje taki przykład, bo tam do wyboru są trzy rzeczy: słuszne poczucie winy, niesłuszne i mieszane. Daję taki przykład, jeżeli jedziesz 100km/h  przez wieś, kogoś potrącisz i ta osoba umrze, to twoje poczucie winy jest być słuszne. Jeżeli jedziesz zgodnie z przepisami i ktoś ci nagle wbiegnie pod koła, to możesz już mieć albo mieszane, albo nawet niesłuszne poczucie winy. Zachowałeś wszelkie potrzebne środki ostrożności i jechałeś zgodnie z przepisami. Tutaj warto sobie też czasem zadać pytanie – jakie to poczucie winy jest?

 

Ewa Turek

Czasami, gdy choruje dziecko, pojawia się poczucie winy, że to dziecko odczuwa ból, a nie rodzic. Jest to irracjonalne, bo przecież nie możemy przeżyć emocji za kogoś, ale mimo wszystko rodzice czasami mają poczucie winy – dlaczego ono cierpi, a nie ja?

 

Magdalena Czaja

Takie sytuacje, w których się często czujemy złymi rodzicami są bardzo  powszechne, bym powiedziała. Jak teraz będziemy z Ewą je wymieniać przykłady, to podejrzewam, że część z was, których ten temat dotyczy, a chcę powiedzieć, że ten podcast jest nie tylko dla rodziców, ale też dla ludzi, którzy myślą o byciu rodzicami, albo dla dzieci, bo tutaj pokazujemy też drugą stronę. Opowiadamy historie tych, którzy są naszymi rodzicami, a to też jest ważne dla nas, żeby ich czasem zrozumieć. Muszę powiedzieć, że na tym warsztacie pracy z przekonaniami nasza najmłodsza uczestniczka miała 20 lat i fantastycznie pracowała, była tak otwarta, tak szła dziewczyna do przodu. Także jestem bardzo podbudowana tym.

 

Ewa Turek

Czyli nie od wieku zależy gotowość do pracy.

 

Magdalena Czaja

To kiedy czujemy się złymi rodzicami?

 

Ewa Turek

Są sytuacje, w których to poczucie winy jest nam narzucone, bo inni określają to, jacy powinniśmy być i jak powinniśmy się zachować. Przejmujemy się tym, co inni mówią i może nawet na początku nie mieliśmy tego poczucia winy, ale pod wpływem otoczenia i innych, wpadamy w tę pułapkę. Kolejna sytuacja to kiedy odczuwamy poczucie winy za inne osoby. W tym przypadku za nasze dzieci – co zrobiły, jakie są, czego nie zrobiły, jak się uczą. Są również sytuacje, gdy to poczucie winy jest przerzucone od innych. Gdy inni czują się winni, ale przerzucają to na drugą osobę.

 

Magdalena Czaja

Może być to częste pomiędzy rodzicami. Kiedy jedno czuje się winne, nie ma kontaktu z tym poczuciem winy i oskarża to drugie. Jak jesteście we wzajemnie się oskarżającej relacji, to zwróćcie uwagę na to, czy przypadkiem obydwoje się nie czujecie winni i szukając ulgi i chcecie znaleźć winnego.

 

Ewa Turek

To typowe, powtarzające się historie/sytuacje, które słyszymy podczas sesji, czy podczas warsztatów, kiedy czuję się złą matką albo złym rodzicem?

 

Magdalena Czaja

Kiedy dziecko ma kłopoty w szkole, my bierzemy to na siebie, że może powinniśmy mu to zapewnić, a może za bardzo coś tam itp. Znam teraz bardzo dużo rodzin, w których dziecko nie przeszło z klasy do klasy i bardzo często jest to wynikiem pandemii. Część dzieci kompletnie się nie odnalazła na zajęciach online. Zwłaszcza dzieci, które szukają każdej okazji, żeby się nie uczyć. I często ci rodzice się oskarżają o to, że np. pozwolili dzieciom za długo siedzieć w internecie, że nie umieli sobie z tym poradzić itd.

 

Ewa Turek

Przypomniało mi się badanie, że w życiu dorosłym to trójkowi mają własne firmy, zarządzają, a pracują dla nich czwórkowi,  piątkowi. Tak więc jest nadzieja również dla tych słabszych.

 

Magdalena Czaja

Oczywiście, że tak. Rodzic jednak zawsze to przeżywa, bo jest to jakiegoś rodzaju porażka wychowawcza. Przynajmniej jest to tak odbierane.

 

Ewa Turek

Po drugiej stronie mamy ten szał pokazywania świadectw z czerwonym paskiem. Szaleństwo, że moje dziecko ma większą kolekcję.

 

Magdalena Czaja

Kolejny powód do tego, aby siebie oskarżać? To może być np. kiedy nasze dziecko wpada w złe towarzystwo, używki i też się wtedy zastanawiamy, czy ja coś zrobiłam takiego, że go do tego pchnęło, może nie dałam mu wystarczająco dużo uwagi, gdyby był w innej szkole, może to, może tamto. Milion powodów potrafimy sobie znaleźć, żeby siebie oskarżyć.

 

Ewa Turek

Powszechne zjawisko czyli tak zwane rodziny toksyczne, dysfunkcyjne z różnych powodów, często jest to alkohol. W sytuacji, w której jeden z rodziców np. trzeźwieje – włącza się u niego poczucie winy, bo widzi na trzeźwo, co się robił swoim dzieciom.

 

Magdalena Czaja

Albo taki rodzic, który nie pije, ma świadomość, że to jest toksyczne, że drugi pije i nic z tym nie robi i na siebie bierze odpowiedzialność za tą sytuację.

 

Ewa Turek

Są sytuacje kiedy rodzic ma poczucie winy, bo traci kontakt ze swoim dzieckiem. Albo w sytuacjach, w których jest mu to blokowane z powodu rozwodu, nowej rodziny, blokowanie kontaktów z wnukami, z ojcem itp. może to wzbudzać poczucie winy.

 

Magdalena Czaja

Poczucie winy z powodu rozpadu rodziny. Przekonanie, że gdyby rodzina była cała, to moje dziecko nie byłoby takie, byłoby inne, szczęśliwsze. Poczucie winy kiedy dziecku się rozpadnie rodzina, że może to nasza wina, może go źle wychowaliśmy?

 

Ewa Turek

Myślę, że to jest nieskończona litania. Oczywiście jest nadzieja, bo to, co propagujemy podczas tych naszych rozmów, to zarówno filozofia Radykalnego Wybaczania jak również czerpiemy z innych źródeł duchowości i rozwoju osobistego. Bardzo to pomaga, jak spojrzeć na sytuację z innej perspektywy? Pytanie – jak to zmienić?

 

Magdalena Czaja

Ja bym jeszcze jedną rzecz dopowiedziała. Dlaczego trzeba pracować z narzędziami Radykalnego Wybaczania? Od pierwszych momentów kiedy pojawiają się jakieś napięcia między nami i naszymi dziećmi, dlatego że jest takie powiedzenie w tym naszym świecie rozwoju, że wina szuka kary. Jeżeli rodzic się czuje winny, to jest to energia, która niejako domaga się (podświadomie oczywiście) winnego. Jeżeli ja się czuję winna, to karą może być np. to, że dziecko mnie odrzuca albo, że nasza relacja jest bardzo napięta, jest dużo krzyku, agresji. Słyszę, że jestem wredną matką, że wolałby się nie urodzić itp. Który rodzic nie usłyszał chociaż raz, że się dziecko nie pchało na świat? Sama tak mówiłam do rodziców. Niesamowite jest to, że to sformułowanie dalej istnieje.

 

Ewa Turek

Na szczęście nie słyszałam od swojej córki. Może wtedy byłam głucha.

 

Magdalena Czaja

Ja usłyszałam od mojego, ale ja też mówiłam tak do swoich rodziców, więc wiesz, pewne rzeczy przechodzą z pokolenia na pokolenie. Bardzo ważnym tematem jest to, że my obserwując naszych rodziców. Wychodzimy z naszych domów w programie i albo powtarzamy wzorzec rodzicielstwa (nieświadomie prawie zawsze), albo w buncie. Zobacz, jeżeli w domu byłaś traktowana bardzo agresywnie – była przemoc i bardzo krótka smycz, to bardzo wiele z tych osób złożyło sobie taką wewnętrzną obietnicę, że oni nigdy swojego dziecka tak nie będą traktowali.

 

Ewa Turek

Bardzo często to słyszę.

 

Magdalena Czaja

To się zamienia, w przeciwieństwo tamtego rodzica, który z kolei np. nie stawia granic. Ponieważ mnie rodzice bardzo surowo traktowali, to ja teraz moim dzieciom nie chcę tego gotować i nie stawiam w ogóle granic, nie umiem być konsekwentna itp. Zwróćcie na to uwagę, bo bardzo dużo tego widzę.

 

Ewa Turek

Ten brak granic, reguł, zasad, norm jest ze szkodą dla dzieci.  I tu odsyłamy do zasad Janusza Korczaka. To są przepiękne zasady, które zawsze mogą pomóc rodzicowi/rodzicom wrócić na właściwe tory. Czego dziecko potrzebuje? Między innymi zasad, reguł, norm wartości i są to piękne sformułowania Korczaka.

 

Magdalena Czaja

Każde przegięcie nie jest dobre, po prostu. Bycie w buncie jest dalej byciem w programie – czyli jeżeli ja się przeciwko czemuś buntuje, to znaczy że w to wierzę.

 

Ewa Turek

Wracając do tego wątku ,,wina szuka kary”, efektem może być np. wycofanie się z relacji bezpośredniej z dzieckiem. To się dzieje na poziomie nieświadomym, kiedy jest mi niezręcznie, albo wstydzę się tego co myślę, czuję, czego pragnę w  tej rodzinie. Takie niewypowiedziane słowa powodują, że rodzic może uciekać, a dziecko tego nie rozumie

 

Magdalena Czaja

A to rodzic nie radzi ze sobą ze sobą. To wycofanie jest jakimś rodzajem ulgi, że nie muszę się konfrontować. Tak jak mówimy od samego początku, dla większości ludzi rodzicielstwo może być największym wyzwaniem w życiu w ogóle. I tutaj to co mówiłaś te reklamy, które to pokazują to presja społeczna.  Bo wiesz, życie bez dziecka to w ogóle nie jest życie, to nie jest pełne życie i tak dalej. Myślę, że doprowadza to wielu ludzi do decyzji o tym, żeby mieć dzieci, a wielu ludzi po prostu nie ma zasobów, żeby tymi rodzicami być. I też się czują winni z tego powodu.

 

Ewa Turek

W takim razie co z tym zrobić? Jak możemy pracować nad sobą, aby ta przeszłość nie wpływała na teraźniejszość i przyszłość. Piękne narzędzie, które proponuje nam Colin Tipping to jest praca z przekonaniami.

 

Magdalena Czaja

Można szukać niewspierających przekonań robiąc wirówki, na sytuacje, które nas wyprowadzają z równowagi. Wirówka polega na tym, że patrzymy na fakt i przyglądamy się temu co ja wtedy myślałam w tej sytuacji. Jak ja mogłam zinterpretować tę sytuację? Prosty przykład wirówki: fakt: moje dziecko nie chce się uczyć, albo  moja córka ma złe stopnie. To jest coś, co nas wyprowadza z równowagi. Następne zdanie mogłoby brzmieć: to, że moja córka ma słabe stopnie, oznacza, że… i tutaj lecą przekonania. To znaczy, np. że ja się nie spisuję jako rodzic. Moje dziecko jest leniwe. I zobaczycie, ile wśród tych przekonań będzie przekonań o was.

 

Ewa Turek

To jest pierwszy krok w pracy z przekonaniami, czyli szukanie jak brzmią te niewspierające przekonania? Często jest to poprzez zaobserwowanie pewnych sytuacji, zdarzeń, które się powtarzają. Obserwacja jest taka: zawsze coś sknocę w wychowaniu swoich dzieci. Przekonanie, które zbudowało się na tym to: niczego nie umiem zrobić dobrze. Albo sytuacja obserwacja jest taka: dzieci mnie nie słuchają. I za tym może się wytworzyć przekonanie, że nie mam nic ciekawego do zaoferowania, jestem nieciekawym rodzicem. Cokolwiek to znaczy, ale takie przekonanie może siedzieć właśnie w nas.

 

Magdalena Czaja

Fantastycznym narzędziem do pracy z takimi przekonaniami i w ogóle z przekonaniami jest arkusz RW. W punkcie piątym arkusza Radykalnego Wybaczania naszym zadaniem jest całkowicie oskarżyć tę istotę, która nas tak strasznie zdenerwowała i do której mamy dużo pretensji. Na przykład, tam mówimy wszystkie rzeczy, co to dziecko nasze powinno, np. moje dziecko powinno mnie słuchać i tam wylewamy wszystkie nasze pretensje. Dobrze poprowadzeni przez trenera, a już trenerzy, którzy skończyli warsztat pracy metodą Byron Katie, którą wykorzystujemy w tym punkcie, pomogą wam tak poodwracać te wszystkie przekonania, że nagle się okaże, że wasza świadomość się bardzo poszerzy. Na przykład moje dziecko powinno mnie słuchać, od wracacie to do siebie i nagle się okazuje, że mówicie: ja powinnam słuchać swojego dziecka. I dajemy na to przykłady. Nagle się okazuje, że (to jest w ogóle przepiękne), że my wcale nie jesteśmy tacy święci. Dajmy sobie przykłady, że nasze dziecko nas słucha np. czyli, że też mamy takie widzenie tunelowe w wychowywaniu dzieci. Według nas te dzieci są bardzo złe, denerwujące, niesłuchające. I powoduje to, że tracimy z oczu te cudowne rzeczy. Ja kiedyś byłam na takim warsztacie właśnie dla rodziców. Jedno z ćwiczeń, które dostaliśmy, to było przez tydzień odnotowywać wszystkie fajne rzeczy, które zrobiło nasze dziecko i mieliśmy dziecku mówić o tych rzeczach.

 

Ewa Turek

Fokus na to co jest pozytywne.

 

Magdalena Czaja

Tak. Dlatego, że tunelowe widzenie, jak już to dziecko nas zacznie wkurzać, to wpadamy w coraz głębszą koleinę.

 

Ewa Turek

Idziemy dalej. Drugi krok, który proponuje Colin Tipping to czyim głosem je słyszysz? Kiedyś ono się zaczęło? Bardzo często w dzieciństwie. Kto nam to sprzedał? Tu jest nasze poszukiwanie – czyim głosem słyszę to, że jestem nudnym człowiekiem. Może było tak, że do twojego domu kiedy byłeś dzieckiem, przychodziła ciotka, która mówiła ,,Aaa, ta twoja Marysia to taka mało interesująca, chyba sobie nie znajdzie nikogo”. Szukamy kogoś, kto wam to sprzedał. Często na sesjach słyszę: no tak, matka do mnie tak mówiła, ciągle.

 

Magdalena Czaja

I tutaj wykorzystujecie to zjawisko, które się nazywa lustro, dlatego, że jednym z rodzajów lustra jest to, że w innych ludziach widzimy osoby z przeszłośc,i z którymi mamy niezałatwione tematy.

 

Ewa Turek

I to są bardzo często takie hasła, które z pokolenia na pokolenie są przekazywane jak: siedź cicho, dzieci nie mają głosu, dziewczynkom nie wypada, miejsce kobiety jest w kuchni i przy dzieciach.

 

Magdalena Czaja

Jeżeli wasze dziecko coś wam mówi, że jesteście jacyś tam (ja wiem, jak trudno jest utrzymać nerwy na wodzy czasem), to chociaż przez chwilę zadajcie sobie pytanie: co to moje dziecko mi przynosi, bo może wam przynosi jakieś przekonania np. że jesteście do bani matką albo ojcem. Być może to co mówi wam wasze dziecko, to jest czymś, co i tak o sobie myślicie. Na przykład jeżeli dziecko mówi: nie masz dla mnie czasu. To zastanówcie się, czy nie ma w tym prawdy? A jeżeli dziecko robi coś, co tak jak mówiłaś przed chwilą, coś wam przypomina, to może być to jakaś osoba z przeszłości, która właśnie wam zasiała coś w głowie i znowu wasze dziecko wam to przynosi. Po co wam to przynosi? Po to, żeby to zobaczyć i uzdrowić.

 

Ewa Turek

Traktować każde trudne dziecko jak nauczyciela, który przynosi nam prezent, bo jest to coś do odrobienia dla nas jako rodzica.

 

Magdalena Czaja

Zdecydowanie tak.

 

Ewa Turek

Trzeci krok to jest ocena tych przekonań. Taka szczera praca ze sobą. I to może się zacząć od listy negatywnych, niewspierających ocen na swój temat. Mamy wewnątrz cenzora, który bardzo lubi nam dokładać, że jestem niezorganizowanym rodzicem, że nie mam cierpliwości do nich, że jestem egoistą, bo wolę wyjść z kolegami na piwo, zamiast bawić się z dziećmi. Albo jestem wścibskim rodzicem, bo koniecznie chcę wiedzieć co i z kim się moje dziecko/nastolatek spotyka.

 

Magdalena Czaja

Dzieci po prostu potrafią wykryć te nasze guziki, tematy niezałatwione, że to jest po prostu mistrzostwo świata. Jak ja byłam na kursie z Byron Katie, a byłam na dwóch. Jeden to był taki 8 dniowy gdzie się generalnie uczyliśmy metody, a drugi był o biznesie – Byron Katie dla biznesu. Wyobraź sobie, że najczęściej padającym przekonaniem, z którymi pracowali ludzie (właściwie kobiety), to było – jestem złą matką. Była tam jedna dziewczyna, która była facylitatorką, czyli pracowała przy Byron i była w zespole wspierającym całe wydarzenie. Ci ludzie też pracowali z uczestnikami. Ja jej zadałam pytanie czy jej się udało przepracować to przekonanie. I ona mówi, że ona już pracuje lata z tym przekonaniem. I są takie momenty, że robi się lepiej, relacja się poprawia, ona coś tam puściła. Potem jednak rzeczy wracają. Dlatego ja uważam, że włączenie jednak wybaczania do całego tego procesu jest kluczowe. Przy metodzie Byron Katie też się zmienia perspektywę, ale z Radykalnym Wybaczaniem wychodzimy jeszcze wyżej, na ten poziom gdzie patrzymy na swoje życie z lotu ptaka i po prostu otwieramy się na to. Wystarczy otwartość, że to doświadczenie sobie wybraliśmy i my i nasze dziecko.

 

Ewa Turek

Robiąc swoją ciemną listę, warto jeszcze dodać kolejny krok. Jak już macie tę listę napisaną, jakim jestem złym rodzicem i dlaczego? To  teraz dodaj wartość. Na przykład, od zera do stu. Na przykład – jestem nie zorganizowanym rodzicem – określam na 40%, bo większość rzeczy mi się udaje. To, że jestem wścibską matką, to może być mocne np. na 80%.

 

Magdalena Czaja

I wtedy może się zastanowić. Okej, to jeśli faktycznie jestem w ściska, to czy chcę coś z tym zrobić?

 

Ewa Turek

To jest własny audyt. Stanięcie przed lustrem prawdy. To ważne.

 

Magdalena Czaja

I powiem Ci, że wielu z uczestników kursu powiedziało, że jedną z największych wartości z tego warsztatu było to, że zrozumieli, jak często nie są w swoim biznesie, tylko wchodzą w biznes dziecka.

 

Ewa Turek

Przypomnijmy 3 biznesy.

 

Magdalena Czaja

To ile mam wzrostu, kolor oczu, wojny, trzęsienia ziemi, gospodarka, pogoda, to jest biznes Boga i nie mam na to wpływu. To co ktoś o mnie pomyśli, co zrobi, co zdecyduje, jak zinterpretuje moje zachowanie to, co mówię, to jest biznes drugiej osoby. Nie mam na to wpływu. Jedynym biznesem, na który mam wpływ jest mój. Ten warsztat to są praktycznie cały czas ćwiczenia. Ile razy się okazuje, że cierpimy, bo jesteśmy nie w swoim interesie. Ona powinna to, on powinien to, oni powinni to.

 

Ewa Turek

Bardzo łatwo nam oskarżać innych.

 

Magdalena Czaja

Za każdym razem kiedy mówimy, że ktoś coś powinien, to wychodzimy ze swojego biznesu. Nie mamy prawa nikomu mówić, jacy powinni być. To jest pułapka dlatego, że my zawsze jeśli chodzi o nasze dzieci, robimy to z miłości do nich i chcemy ich przed czymś uchronić. Dlaczego uważasz, że on powinien coś tam zrobić? To nie jest twój biznes. To prawie każdy rodzic powie: ,,jak to nie jest mój biznes?! Przecież ja go muszę chronić. Ja nie mogę pozwolić mu ponieść jakiejś tam porażki, tak dalej i tak dalej.” A mimo wszystko Byron mówi, zostań w swoim biznesie, zrób co możesz, ale zostań w swoim biznesie. Mam taką historię, ona mnie bardzo poruszyła, powiem wam i nawiązuje do tego, że my naprawdę czasem nie wiemy, jaką sobie drogę wybiera podświadomość albo dusza naszego dziecka. Znam taką rodzinę, w której syn kompletnie przestał się uczyć. Niezwykle zdolny chłopak, w liceum zaczął się zadawać z bardzo szemranym towarzystwem. Był łapany na kradzieżach, lądował w areszcie. A rodzice, dwoje cudownych ludzi, robili naprawdę wszystko, żeby go ratować. A on po prostu nie chciał. Nie chciał przyjąć tej pomocy. Zostawił szkołę. I zapadła decyzja, że wyjedzie do poprawczaka, bo już nie było innego pomysłu, co z nim zrobić. I on tuż przed tym wyjazdem powiedział ,,Nie. Ja chcę wrócić do liceum, chcę zrobić maturę i chcę iść na studia”. I wyobraźcie sobie, że zrobił to w piorunującym tempie.

 

Ewa Turek

Czyli rodzice dali mu jeszcze jedną szansę?

 

Magdalena Czaja

I wiecie, co teraz studiuje? Studiuje pracę z trudną młodzieżą.ie możemy.

 

Ewa Turek

Przechodząc do kolejnego punktu (czwartego), czyli zneutralizowanie tych błędnych przekonań. Przede wszystkim przestać je zasilać. I kolejny krok, który jest przepiękny, to jest odwrócenie, które już Magda wspominała w innych miejscach. Np. jestem wścibska jak można tę cechę przedstawić w pozytywny sposób? Może – jestem dociekliwa i ostrożna. Interesuje się sprawami, które dotyczą mojego dziecka, bo chcę wiedzieć przed, a nie po, kiedy jest za późno. I piąty krok, to jest przekształcenie tych przekonań. Ponieważ jak każde przekonanie, nie możemy tego wykasować, zlikwidować, tylko możemy osłabić właśnie, chociażby odwróceniem uwagi, a na pewno możemy zasilać i budować pozytywne przekonanie, które będzie następowało to, które nas nie wspiera. Zanim to się stanie, bardzo ważny krok, czyli zaakceptowanie tych cech, tych zachowań, które już są, bo tu nie ma co udawać, że jestem dobrym rodzicem, skoro wiele rzeczy się nie udało. Stanięcie w prawdzie, praca z narzędziami Byron Katie. Już mówiłaś o tym, praca z trenerem, ale to co Colin proponuje, to może być np. napisanie listu do siebie. W liście tym można siebie przedstawić według pozytywnych atutów a niedociągnięcia były lekcją. Teraz patrzysz na siebie tymi prawdziwymi oczami. Jeszcze wiele mam do poprawy, ale jestem dla siebie czuły, tak jak rodzic do dziecka.

 

Magdalena Czaja

Mam taką tablicę do pisania w kuchni i kiedyś tak mi się rzucił pewien tekst w oczy. Oczywiście jako matka też przechodzę swoje boje i napisałam sobie na tablicy – dobrze sobie radzisz. I jak poczuję, że sobie nie radzę, to patrzę na tę ścianę i przypominam sobie: dobrze sobie radzę. Ulgę też mi przynosi ta historia, którą lubimy, że wzajemnie się wybieramy z naszymi dziećmi.

 

Ewa Turek

To piękne. Jak to pomaga moim klientkom, kiedy przychodzą z tematem rodzicielstwa. Jestem złym rodzicem, nie radzę sobie albo moje dziecko jest chore i jestem bezsilna. Kiedy opowiadam historię, że to dusza dziecka, zanim zejdzie na ziemię, ogłasza, że poszukuje dwóch odważnych dusz, które staną się mamą i tatą tu na ziemi, jest uwalniające. Dziecko wybiera i zaprasza do współpracy rodziców, a nie że rodzice ponoszą odpowiedzialność i winę za to, że moje dziecko jest takie, a nie inne.

 

Magdalena Czaja

Innymi słowy, pasujecie do siebie idealnie. Oraz, gdybyście się nie zdecydowali na taką rolę, to wasze dziecko wybrałoby sobie inne dusze, które by były bardzo podobne.  I ono mogłoby z nimi doświadczać tego samego co z wami. Mnie to bardzo pomogło, chociaż kiedyś jak opowiedziałam o tym mojemu synowi, to on mi odpowiedział w ten sposób: to ja nie wiem, co ja w tobie widziałem.

 

Ewa Turek

Może jeszcze zobaczy!

 

Magdalena Czaja

Kochani kończymy, bardzo się rozgadałyśmy dzisiaj z Ewą. Ja tylko powiem, że jeśli ktoś chciałby nauczyć się pracy z przekonaniami i metodą Byron Katie i robić doskonale arkusz w punkcie piątym i jeszcze nauczyć się robić afirmacji, to zapraszam na kurs pracy z przekonaniami w październiku 2022 roku.

 

Magdalena Czaja

To będzie ostatni w tym roku. Jest jeszcze kilka miejsc, także serdecznie zapraszam.

 

Ewa Turek

Zapraszamy zawsze na stronę instytutu Metody Tippinga. Tam jest wszystko aktualne, a my zapraszamy też do pracy indywidualnej, bo to jest bardzo efektywna praca.

 

Magdalena Czaja

Na dzisiaj kończymy. Mamy nadzieję, że udało się wam przez chwilę chociaż poczuć ulgę.

 

Magdalena Czaja

Dokładnie tak! Trzymajcie się, pamiętajcie, dobrze sobie radzicie jako rodzice i do usłyszenia w następnym odcinku.

 

Ewa Turek

Do usłyszenia. Pozdrawiamy!

Zapisz się na wydarzenie