„Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał”. Edward Stachura.

Samotność to subiektywny, emocjonalny stan odczuwania izolacji społecznej lub poczucia odcięcia od innych. To cierpienie z powodu braku bliskiej relacji. Zaburza poczucie bezpieczeństwa, wpływa na wiele obszarów naszego życia. Samotność dotyka zarówno młodych, jak i starszych, tych, którzy szukają swojej drugiej połówki, ale również tych, którzy doświadczają osamotnienia w związku.

Co możemy sami zrobić, pracując z tą trudną emocją?

O czym usłyszysz w tym odcinku:
•  samotność wśród ludzi, skąd to uczucie
• jakie zachowania mogą pogłębiać uczucie samotności
• jak można pracować nad zmianą na lepsze? Proponowane kroki.
• ćwiczenie do samodzielnego wykonania
• jak Radykalne Wybaczanie może pomóc Ci wyjść z poczucia osamotnienia

Po wysłuchaniu tego odcinka możesz:
• umówić się na sesję z Trenerem Radykalnego Wybaczania (bazę znajdziecie na stronie Instytutu www.metodatippinga.pl)
• przeczytać książkę Colina Tippinga “Radykalne Wybaczanie”
• wypełnić arkusz RW
• podzielić się tym odcinkiem z minimum jedną osobą, której to może pomóc
• obejrzeć nasze filmy na YT

Radykalne Wybaczanie to metoda, której autorem jest Colin Tipping. To potężne i skuteczne narzędzie pracy nad sobą, które przynosi ulgę, spokój i poczucie lekkości życia. Od 20 lat działa na całym świecie z korzyścią dla tysięcy ludzi.

Instytut Metody Tippinga w Polsce, jedyny, licencjonowany ośrodek Radykalnego Wybaczania w Polsce.

Prowadzące to:
Magdalena Czaja
, Dyrektor Instytutu Metody Tippinga w Polsce, coach, autorka metody Lovefiting®
Ewa Turek, trener komunikacji, mówca, coach. Współpracownik Instytutu.

Magdalena Czaja

Witaj w Instytucie Metody Tippinga, w którym dzielimy się filozofią Radykalnego Wybaczania. Nazywam się Magdalena Czaja i prowadzę jedyny w Polsce ośrodek oficjalnie reprezentujący tę metodę w Polsce. W tym podkaście, wraz z naszą trenerką i współpracownicą Ewą Turek pomożemy Ci lepiej poznać Radykalne Wybaczanie i jego narzędzia. Narzędzia, które od dekad zmieniają życie tysięcy osób na całym świecie, pomagając uwolnić się od bólu przeszłości i teraźniejszości po to, aby żyć z lekkością i radością. Bo Wybaczanie naprawdę ma moc uzdrawiania. Zapraszam.

 

Magdalena Czaja

Dzień dobry.

 

Ewa Turek

Witamy.

 

Magdalena Czaja

Witamy ponownie w nowym cyklu. Pomyślałyśmy z Ewą jakiś czas temu, że dobrze by było porozmawiać o tzw. trudnych emocjach. Zawsze powtarzamy, że tak naprawdę nie ma złych emocji, być może są trudne. Emocje to po prostu emocje.

 

Ewa Turek

Każdy z nas ma ten sam zestaw, tylko kwestia odczuwania. Niektóre lubimy odczuwać jak miłość, radość i satysfakcja, a te trudniejsze są tymi drogowskazami, które nam pokazują miejsca do dalszej eksploracji.

 

Magdalena Czaja

Rany pierwotne (o tym będziemy za chwilę mówić). Dzisiaj tematem będzie samotność. Nie ukrywamy, że natchnęły nas do tego walentynki.

 

Ewa Turek

Nagrywamy w dniu Świętego Walentego.

 

Magdalena Czaja

Zwłaszcza, że wiele osób tego dnia, jeśli nie jest w parze albo jest w parze, ale ten związek jest nie najszczęśliwszy, to właśnie tego dnia samotność dopada wiele osób.

 

Ewa Turek

Tutaj doprecyzujemy, że chcemy skupić się na tej samotności osoby dorosłej – czyli pomijamy cały aspekt dziecięcy, który oczywiście jest bardzo bogaty. Przechodzimy do świata dorosłych – samotność osoby dorosłej.

 

Magdalena Czaja

Zacząć możemy od tego, że pewnie przez piękne bajki Disneya i inne, wchodząc w dorosły świat wydaje nam się, że jak już się złączymy z kimś w parę, to prysną wszystkie nasze kłopoty.

 

Ewa Turek

Żyli długo i szczęśliwie.

 

Magdalena Czaja

Myślę, że jednym z najczęstszych powodów, dla których ludzie szukają kogoś do związku/małżeństwa/pary, jest właśnie to, że wydaje nam się, że w związku tej samotności nie będzie, bo jest ta druga osoba obok.

 

Ewa Turek

Szukanie drugiej połówki jest już zaszczepione przez bajki, a później, wchodząc w świat dorosłych wydaje nam się, że tylko znaleźć taką osobę i będzie już dobrze.

 

Magdalena Czaja

Co więcej, wydaje nam się, że jak ta druga połówka jabłka, że ta osoba jest tylko jedna jedyna na świecie. Pamiętam, jak kiedyś rozmawiałem o tym z Irkiem Rudnickim, czyli pierwszym dyrektorem Instytutu Metody Tippinga w Polsce. On kiedyś powiedział do mnie tak: ,,Madzia.. Proszę Cię. Tam jest cała kolejka dusz do tego, żeby być w parze z Tobą. O czym my tu mówimy? Jaka jedna osoba?”. Pamiętam, że mną to wstrząsnęło, ja sobie tak pomyślałam: ,,Jak to? Jak to, tak dużo osób? Nie.. To nie może być prawda!”. Dzisiaj uważam, że on miał rację.

 

Ewa Turek

Czyli to jest postrzeganie świata poprzez dobrobyt, możliwości, a nie braku, że  jak się minę z tą jedną osobą, to już będzie koniec.

 

Magdalena Czaja

Albo jeśli ta osoba była w moim życiu i teraz już koniec. Mam taką historię z mojej rodziny, nie wiem na ile ona jest prawdziwa, ale podobno jeden z moich wujków, zresztą wujek, którego bardzo lubiłam, bardzo taka ciepła, otwarta, serdeczna osoba. Podobno miał złamane serce w młodości i do czasu kiedy umarł (jak miał 70 lat), już z nikim się nie związał. Jeśli to jest prawda, to zobacz jaka smutna historia. Z jednej strony jest to takie romantyczne, prawda? To była taka miłość, że już do końca życia wolał być sam. A z drugiej strony, być może gdyby się otworzył na coś, to by się wydarzyła kolejna piękna historia.

 

Ewa Turek

Czyli mógłby z kimś stworzyć coś pięknego.

 

Magdalena Czaja

Tak, więc tak sobie myślę, że takie otworzenie sobie głowy na to, że być może tych osób, z którymi możemy stworzyć dobre relacje, jest dużo, a na pewno z punktu widzenia Radykalnego Wybaczania są dla nas idealne (o tym będziemy z Ewą za chwilę mówić), to być może to by w ogóle dużo zmieniło. Nagle by się okazało, że tak jak kobieta w ciąży – widzi wszędzie kobiety w ciąży. Jak się otworzy na opcję, że jest dużo osób pasujących do ciebie, to nagle te osoby się zaczną pojawiać.

 

Ewa Turek

Czyli osoba dorosła wchodzi w ten świat dorosłych, wychowana na tych pięknych bajkach, że żyli długo i szczęśliwie. Celem jest znalezienie tej drugiej połówki. Wydaje nam się, że w tej relacji z drugą połówką przestaniemy czuć się samotni.

 

Magdalena Czaja

I tu zong.

 

Ewa Turek

Ponieważ miesiąc miodowy mija.

 

Magdalena Czaja

Wiesz co, to nawet nie o to chodzi, bo żeby nie było tak, że my rozmawiamy w kontekście samotności tylko tej w związku. My tu mówimy w ogóle o samotności, jako będącej częścią ludzkiej egzystencji. Wszyscy doświadczamy poczucia osamotnienia/samotności – raz na jakiś czas. My się rodzimy sami – tak the facto – sami się tam przepychamy przez te wszystkie drogi i odchodzimy sami. Nie pamiętam w jakiej książce takie piękne (chyba nawet już mówiłam o tym) sformułowanie było, że jak człowiek odchodzi to jest sam na tej łódce. Ale fajnie jak widzisz, że na innych łódkach obok świecą się światełka, że tam ktoś jest, ale odchodzisz już sam. Także mówimy tutaj o tym, że my przychodząc na Ziemię (jeśli wierzymy w tą teorię, że jesteśmy istotami energetycznymi, duchowymi) to jedna z takich teorii mówi o tym, że przychodząc na Ziemię mamy doświadczyć samotności i tzw. separacji – o to często pada pytanie jak się robi arkusz Radykalnego Wybaczania. Jest taki punkt, że dusza wyraża zgodę na poczucie większej separacji, ludzie często pytają: ,,Ale o co tu chodzi?”. Chodzi o poczucie oddzielenia od źródła, czyli o takie poczucie, że jest się samemu na świecie, że nie ma nikogo. I to jest ten moment, kiedy my tracimy kontakt z tą siłą wyższą, swoim wyższym ,,ja”, z wyższą inteligencją. Potrafią to być jedne z najciemniejszych momentów w naszym życiu.

 

Ewa Turek

Zresztą, tak jak Colin Tipping nam tutaj przekazał w swojej metodzie i filozofii, łączymy się z innymi po to, żeby również doświadczyć samotności, oddzielenia, bólu, trudnych doświadczeń. Tak jak mówiłaś przed chwilą, że te trudne doświadczenia są dla nas drogowskazem do siebie. Jest to szukanie siebie – nawet w związku. Jest takie piękne określenie, że nawet łącząc się z kimś, nie zasypiesz tych dziur, które masz w sobie.

 

Magdalena Czaja

No nie, niestety.  Zasypać je możesz tylko Ty. To jest taka trochę paranoja, że łączy się z kimś po to, żeby doświadczyć też samotności, bo nikt tak jak druga osoba nie uruchamia naszych guzików, ran pierwotnych.  I po to się łączymy w pary, po to mamy rodziny, po to mamy współpracowników i gdziekolwiek byśmy nie byli/w jakiejkolwiek relacji byśmy nie byli, to te cele związków zawsze mogą być bardzo podobne. Jest ich kilka.

 

Ewa Turek

No właśnie. I tutaj z perspektywy też Radykalnego Wybaczania powstaje takie pytanie: ,,Po co właściwie są te związki?”.

 

Magdalena Czaja

Oczywiście tutaj nie mówimy o tych pięknych rzeczach, żeby przeżywać miłość, współczucie. Są też inne cele, jeśli ktoś się decyduje na przejście przez życie samotnie np. mnisi. Oni i tak w pewnym sensie doświadczają tego, tylko że w relacjach np. z przyjaciółmi, innymi mnichami z klasztoru. Generalnie gdybyśmy popatrzyli na relację, to tych celów jest kilka. Jednym z nich jest uzdrowienie swoich ran pierwotnych.

 

Ewa Turek

To są właśnie te historie, które słyszymy, że po ślubie wszystko było dobrze – przez rok, dwa, trzy, pięć. Później nagle któraś strona się zmienia i już nie jest taka piękna, różowa i fantastyczna. Zaczynają się tarcia, kłótnie, dramaty. I teraz powstaje pytanie: ,,no, ale w kim się zakochałam? W tej pięknej osobie, która miała mnie wspierać przez całe życie. A on mi teraz naciska guziki.

 

Magdalena Czaja

.. i czuję się sama”. Tutaj mi się przypomina taka sesja, gdzie pacjentka skarżyła się na to, że czuje się totalnie osamotniona w związku ze swoim mężem. Dlatego, że on kompletnie nie dotrzymuje obietnic, zostawia ją samą ze wszystkim, mówi, że coś zrobi – nie robi. Ona ma poczucie, że wszystko jest na jej barkach i generalnie ona była w totalnej rozpaczy. Kiedy weszłyśmy głębiej w ten temat, okazało się, że dla niej to, że on nie dotrzymuje obietnic, jest formą zdrady. Rana pierwotna. I kiedy poszłyśmy dalej, okazało się, że za tym wszystkim stał tata, który kiedyś obiecał jej coś, i tego nie zrobił. Obiecał, że kupi i nie kupił. Więc nagle się okazuje, że ten nasz partner ma taką piękną rolę  (chociaż my tego długo nie widzimy) i mówi: ,,Zobacz, tu masz jeszcze nie uzdrowioną relację z ojcem. Jeszcze tego nie załatwiłaś”.

 

Ewa Turek

Nosisz w sobie ranę pierwotną – i ja ci o niej przypominam.

 

Magdalena Czaja

No niestety, właśnie takie są role ludzi w relacjach, przyjaźniach, w rodzinach, że mamy sobie wzajemnie pokazywać, gdzie mamy te rzeczy do uzdrowienia. To jest trudne, bo my wszyscy byśmy woleli, żeby było ciągle miłośnie, ciepło i żebyśmy mogli na sobie polegać itd. Mam taką obawę, że to nie na planecie Ziemia. Obawiam się, że od tego są jakieś inne planety, na które ja już się zapisuje, zresztą już powiedziałam – tutaj nie wracam.

 

Ewa Turek

Kolejny taki obszar związku, to jest bycie dla siebie uzdrawiającymi aniołami.

 

Magdalena Czaja

Jest to podobne do rany pierwotnej, ale ludzie w związkach przynoszą sobie takie cechy charakteru, osobowości, zachowania, które uruchamiają drugą stronę do wzrostu. My się spotykamy po to, żeby wzrastać. Po to się wiążemy w pary, po to mamy relacje z innymi, bo nasza dusza chce wzrastać, chce uzdrawiać, chce odbierać lekcje itd. Przykład: ona jest władcza i zaradna a on jest bardzo uległy. Ona zarządza całym światem i w pewnym momencie on znajduje się w pozycji dziecka, i zaczyna się dramat, ponieważ ona nie pisała się na niańczenie swojego partnera. Przychodzą na terapię i co się okazuję? Ona od niego mogłaby się nauczyć miękkości i ustępowania – natomiast on mógłby się nauczyć stawiania granic i brania odpowiedzialności za swoje życie.

 

Ewa Turek

Jeśli obie strony są otwarte na tę pracę i są świadome, że są dla siebie lustrami, to wtedy jest piękna praca nad zmianą, nad szukaniem w sobie osadzenia, a nie wieszanie się na drugiej osobie.

 

Magdalena Czaja

Tak sobie myślę, że poczucie samotności w związku jest, moim zdaniem, jeszcze większym ciężarem, niż bycie solo. Dlatego, że jak jesteś sama, to możesz mieć taką nadzieję, że pewnego dnia pojawi się coś fajnego. A jak jesteś w relacji, jeszcze w relacji, w której masz dzieci, zobowiązania rodzinne i ty widzisz, że ta relacja nie działa, że jesteście obok siebie i jakoś nie widzicie możliwości przerzucenia mostu pomiędzy wami – to ta samotność już jest bardzo, bardzo obciążająca i trudna.

 

Ewa Turek

Kolejna rola w związku, to być dla siebie stymulatorem, w szukaniu swojej własnej misji duchowej.

 

Magdalena Czaja

Tak, np. samotność może być też taką drogą do tego, żeby nauczyć się być samemu w życiu, żeby to oswoić. Mogę podać przykład siebie. Pewnie z powodu doświadczeń w dzieciństwie, miałam już jako dorosła osoba takie momenty, że ja się czułam tak strasznie sama, po prostu jakbym była sama na całym świecie, co było w ogóle irracjonalne, ponieważ ja mam kochającą rodzinę, zawsze miałam przyjaciół, mnóstwo ludzi, ale w dziwnych momentach np. na koncercie. Jestem na koncercie, wokół jest tłum ludzi i nagle to uczucie takiego osamotnienia, takiej odrębności, tej separacji od źródła. To była jedna z rzeczy, którą ja przerobiłam. W pewnym momencie ja się z tym zmierzyłam i zrozumiałam, skąd to jest, to to odeszło. Ja bardzo lubię teraz być sama.

 

Ewa Turek

Czy byłaś już sama w kinie?

 

Magdalena Czaja

O rany. Ile razy! I za każdym razem jak słyszę, jak moja mama mówi: ,,Ale jak to poszłaś sama do kina? Nie głupio ci tam było?”. Ja mówię: ,,Mamo. Super było, bardzo lubię swoje towarzystwo”. To jest prawda, ale musiałam się zmierzyć z tym, skąd ten smutek? O co tu chodzi? Oczywiście chodziło o dzieciństwo, wiadomo. Można to przejść, można polubić tę samotność. Ja jestem tego przykładem.

 

Ewa Turek

Bardzo dużo jest osób, które wpadają w różne wiry zajęć, aktywności, wychodzenia do ludzi, bo boją się zostać sami ze sobą.

 

Magdalena Czaja

Tak, wiesz co było dla mnie największym sprawdzianem? Dwa miesiące lock down’u. Gdzie byłam sama, nigdzie nie wychodziłam. To jeden z fajniejszych czasów w moim życiu.

 

Ewa Turek

Bo już się nie bałaś.

 

Magdalena Czaja

Naprawdę. Siedziałam sobie wieczorami, patrzyłam na zachody słońca. Było parę razy tak, że byłam tak poruszona tym, jak ja się sama ze sobą dobrze czuję, że autentycznie miałam łzy w oczach, to jest możliwe. I jeszcze na zewnątrz to poczucie zagrożenia. Także da się, da się! Warto tej samotności wyjść naprzeciw.

 

Ewa Turek

Jeszcze jeden punkt, który mamy zapisany (jeżeli chodzi o zadania, czy cele tego związku) to jest wspieranie się wzajemnie w szukaniu, czy uczeniu się tej miłości zarówno do kogoś, ale też do siebie.

 

Magdalena Czaja

Zdecydowanie myślę, że to taka pierwsza i podstawowa rzecz. Ale teraz przyglądając się tej samotności (nie tylko my się temu przyglądamy), bo samotności też przyglądają się naukowcy. W tym przypadku byli to amerykańscy i australijscy naukowcy i odkryli bardzo ciekawą rzecz. Szczerze mówiąc, to obie się ucieszyłyśmy z tego odkrycia, ponieważ Radykalne Wybaczanie  wpisuje się idealnie po prostu w to, co ci naukowcy rekomendują (jeśli chodzi o samotność).

 

Ewa Turek

Badanie polegało na tym, że szukali, czy istnieje związek pomiędzy tym jak radzimy sobie z emocjami a subiektywnym poczuciem osamotnienia.

 

Magdalena Czaja

Okazało się, że umiejętność radzenia sobie z negatywnymi emocjami jest kluczowa. Czyli innymi słowy, jeżeli umiecie sobie radzić z emocjami, wiecie jak to robić, macie narzędzia – to dużo lepiej radzicie sobie z poczuciem samotności.

 

Ewa Turek

Tutaj piękne narzędzia proponuje Radykalne Wybaczanie.

 

Magdalena Czaja

Dlatego ja uważam, że idealnie to pasuje do tej metody, w której my jesteśmy zakochane. Teraz parę takich rzeczy zanim powiemy co można używać, żeby sobie pomagać w Radykalnym Wybaczaniu.  Parę zachowań, które mogą wzmacniać ryzyko poczucia samotności.

 

Ewa Turek

Pierwsze, to nadmierne rozmyślanie. Jak my to lubimy. Jak w masło wchodzimy w te rozmyślania. Dzisiaj też pracowałam z dziewczyną, która uczyła się wypełniać arkusz Radykalnego Samowybaczania. Miała ciągle mocnego cenzora, ten głos wewnętrznego krytyka, który ciągle jej tam tłukł po głowie. Pięknie przeszła przez arkusz. Od złości na siebie w skali 1 -10, było 10. Po arkuszu było: ,,Ja nie wiem, ale ja czuję jeden”. Więc była sama zaskoczona, że taka zmiana może być po godzinie pracy. Nadmierne rozmyślanie, jest to wkręcanie się w myśli. Mamy w sobie różne części siebie, jednym z nich jest ten cenzor, ten Gremlin (jakkolwiek go nazwać), który ciągle nas krytykuje: ,,No jak ty mogłaś tak powiedzieć? Ale dlaczego nic nie powiedziałaś? No ale przecież mogłaś tak zareagować”. Robi się z tego wielka kula pretensji no i się wkręcamy w to.

 

Magdalena Czaja

Słuchajcie, jeśli chcemy zapanować nad poczuciem osamotnienia, to mniej rozmyślajmy.

 

Ewa Turek

Łapać się na tym że – O! Znowu się wkręciłam w tego Gremlina. Znowu poddałam się, straciłam czujność. W Silvie jest taka technika, że jak złapiemy się na tych negatywnych myślach i złapiemy ten moment: O! Wkręcam się, to jest – STOP, skreślam i buduję jakieś pozytywne słowo na swój temat.

 

Magdalena Czaja

Druga rzecz – obwinianie siebie lub innych. W tym też jesteśmy mistrzami. My zawsze powtarzamy, żeby brać odpowiedzialność za to co się dzieje. Tutaj są piękne 4 kroki, ponieważ pierwsze sformułowanie w czterech krokach brzmi – widzę co stworzyłam. Cokolwiek dzieje się na zewnątrz, od razu bierzemy za to odpowiedzialność. Jeśli ktoś nie rozumie, o czym my tutaj mówimy, to przypomnę, że to jest ta część podejścia do życia w filozofii, która mówi, że wszystko co się dzieje jest projekcją naszej podświadomości, że my jesteśmy twórcą wszystkiego co się dzieje w naszym życiu.

 

Ewa Turek

Czyli to my rzucamy ten film na nasz ekran, tak?

 

Magdalena Czaja

Tak, i wiemy, że to wzbudza zawsze bardzo duże emocje, bo bardzo wiele osób wtedy mówi: ,,Co? W życiu bym sobie takiego życia nie stworzyła!”. Ale jak wchodzimy w to, to się okazuje, że nawet z tego dramatycznego filmu mamy swoje korzyści. Więc obwinianie siebie lub innych zakończy się w momencie kiedy zaczniemy brać odpowiedzialność, albo kiedy np. (tego też uczymy się na kursie Radykalnego Wybaczania) wchodzimy w buty drugiej osoby, czyli próba zrozumienia – dlaczego ktoś się tak zachowuje a nie inaczej. I tutaj taki przykład sesji, w czasie której właśnie udało się pięknej dziewczynie dokonać takiego właśnie wyjścia z obwiniania. Robiłyśmy wirówkę Radykalnego Wybaczenia. Chodziło o to, że pacjentka skarżyła się na to, że mama jej nie kocha, że ona się w ogóle nie czuje przez nią kochana. Tak się składa, że pochodziła z bardzo religijnej rodziny, gdzie mama była osobą bardzo, bardzo religijną i bardzo pod wpływem tego środowiska. Tam głównie mężczyźni dowodzili, kobiety religijnie były podporządkowane itd. I ta mama co jakiś czas dzwoniła do niej. Ta dziewczyna odeszła z tej wspólnoty. Mama dzwoniła do niej co jakiś czas i mówiła jej, że nadchodzi koniec świata, żeby wróciła, że tam jest bezpiecznie i tak dalej i tak dalej. To oczywiście powodowało, że ta moja pacjentka jeszcze bardziej się na mamę wkurzała i jeszcze bardziej odczytywała to jako znak, że matka jej nie kocha. A kiedy my nad tym popracowałyśmy i zrobiłyśmy odwrócenia, to nagle zrozumiała, że w języku jej mamy to, że dzwoniła do niej próbując ją ratować przed końcem świata i próbując ją nawrócić do tej wspólnoty, było właśnie objawem miłości. No i w tym momencie sprawa zaczęła wyglądać zupełnie inaczej. Im bardziej obwiniamy siebie lub innych, tym większa jest szansa, że czujemy się samotni. Dlaczego? To jest całkiem logiczne – jeżeli wszyscy robią coś, żeby mi zrobić krzywdę, to ja jestem sama, biedna, biedny żuczek rzucony na pastwę tym wilkom, nie mam na nic wpływu. Po prostu smutki tropików.

 

Ewa Turek

Co jeszcze podbija to poczucie osamotnienia/samotności? Jest to wyobrażanie sobie katastroficznych scenariuszy.

 

Magdalena Czaja

Tzw. czarnowidztwo.

 

Ewa Turek

Ja byłam w tym mistrzynią jako młoda osoba. Po prostu to się samo kreowało. Było to nawet jeszcze bardziej dramatyczne niż filmy katastroficzne.

 

Magdalena Czaja

Ewa nie przebijesz mnie, znasz tę historię ale nasi słuchacze może nie znają. Kiedyś, kiedy jeszcze byłam mężatką, miałam ogromne tendencję do czarnowidztwa, zamartwiania się. I pewnego dnia siedziałam przy stole z głową w rękach i przechodził mój były mąż, patrzy na mnie i mówi tak: ,, A co ty tak siedzisz?”.  A ja mówię: ,,Wiesz co, bo coś mnie martwiło ale zapomniałam co”. Pamiętam, że umarliśmy ze śmiechu wtedy, że moje czarnowidztwo i zamartwianie się sięgnęło zenitu. Faktycznie to kreowanie czarnych scenariuszy popycha nas w stronę świata ofiar.

 

Ewa Turek

Kolejny punkt, który podbija naszą samotność, to jest – tłumienie negatywnych uczuć.

 

Magdalena Czaja

Tutaj przepięknie właśnie wchodzi Radykalne Wybaczanie, ponieważ (tak jak słuchaliście być może naszych wcześniejszych odcinków) mamy 5 etapów w Radykalnym Wybaczaniu. Opowiadanie historii,  Punkt drugi to czucie uczuć. Żaden trener nie przepuści was jeśli nie wyrazicie uczuć i będzie tyle z wami pracował, aż w końcu dotrzecie do swoich uczuć i pozwolicie sobie na to. Jest takie piękne zdanie w arkuszu: mam prawo czuć to co czuję, moje uczucia należą do mnie. I ta metoda bardzo pilnuje tego, żeby uczucia zostały wyrażone, czy to jest złość, gniew, nienawiść, smutek, poczucie osamotnienia, cokolwiek.

 

Ewa Turek

Ważne jest również (jeżeli proces tego wymaga) uszanowanie tych uczuć, trudnych emocji, które się przeżywało w tych zdarzeniach.

 

Magdalena Czaja

Tak, bo bardzo często my już teraz rozumiemy zachowania innych, ale wtedy nie rozumieliśmy.

 

Ewa Turek

Dziecko nie miało prawa się złościć, młoda kobieta nie miała prawa krzyczeć, mężczyzna nie ma prawa płakać. Zobaczcie jak to nakręca spiralę społeczną do nie wyrażania uczuć.

 

Magdalena Czaja

Też DDA – gdzie jest: nie mówić, nie słyszeć, nie czuć.

 

Ewa Turek

I trzymać tajemnice rodzinne.

 

Magdalena Czaja

Takim narzędziem, o którym też warto powiedzieć – narzędziem Radykalnego Wybaczania,  gdzie jest bardzo duże miejsce, przestrzeń na to, żeby je wyrażać jest 7 kroków. Sadzasz swojego domniemanego oprawcę naprzeciwko siebie i wyrażasz w stosunku do niego wszystkie swoje emocje, zwracasz się do niego. Jest  to przepiękne narzędzie, my go używamy zawsze, prowadzę to z uczestnikami wprowadzenia do Radykalnego Wybaczania. Warsztat  ten odbywa się jakieś dwa/trzy razy w roku. Jeżeli jesteście zainteresowani, chcecie zobaczyć na czym polega 7 kroków – to wejdźcie do sklepu: www.metoda-tippinga.pl – najbliższy warsztat jest już przygotowany dla Was.

 

Ewa Turek

Kolejne punkty, to świadome unikanie innych ludzi oraz wycofywanie się z życia towarzyskiego.

 

Magdalena Czaja

Jest to takie samo napędzające się koło zamachowe – czuję się samotna, nie wyjdę do ludzi, czuję się jeszcze bardziej samotna, a jak się czuję jeszcze bardziej samotna, to już w ogóle nie wyjdę do ludzi. To dziwne, że ja po tych dwóch miesiącach w ogóle wpuszczam Cię do siebie. W tym poczuciu osamotnienia można się trochę zakręcić/zatracić. Zawsze mówię, że energia rodzi energię. Zobacz, jak chodzisz na swoje Tango, to jak pójdziesz na jedno, drugie, trzecie, to później coraz bardziej Ci się chce iść. Tak samo jest z samotnością, jak my nie zaczniemy wychodzić do ludzi. Obserwuję to u osób starszych. Potrafią po prostu siedzieć w tych domach – to jest dopiero ogromne poczucie osamotnienia.

 

Ewa Turek

Okno jest ich telewizorem na świat. Ostatni punkt (jest może ich więcej), to odrzucanie wsparcia emocjonalnego. Może być też konsekwencją unikania ludzi. Co pomaga, i co może pomóc wyjść z pułapki samotności?

 

Magdalena Czaja

Po pierwsze, możemy postawić na to, że nie szukamy rozwiązania na tę samotność w innych. Pierwszy krok (tak jak powiedziałam) – energia rodzi energię. Pierwszy krok zróbmy sami.

 

Ewa Turek

Lampa na siebie.

 

Magdalena Czaja

Tak. Ćwiczenie dla was (jeżeli ten temat szczególnie z wami rezonuje) – po pierwsze pomyślcie sobie, że macie stworzyć sobie życie, w którym się po prostu zakochacie (bez udziału innych ludzi), macie sobie stworzyć, bierzecie odpowiedzialność za swoje życie. Macie takie dwa punkty do zrobienia: czego byście się chcieli pozbyć z tego życia, żeby stało się ono życiem marzeń?

 

Ewa Turek

Czyli czego mniej? Czego w ogóle nie ma?

 

Magdalena Czaja

Tak np. jeśli jest nałóg – wyrzucamy nałóg. Samotność mocno naraża na nałogi. Więc czy to wam pomaga? Czy to was nie oddala? Przy uzależnieniach mówi się o tym, że np. alkohol w pewnym momencie powoduje, że jest bardziej atrakcyjny niż wyjście do ludzi. Alkohol może potęgować uczucie osamotnienia. Czyli czego nie chcecie w waszym życiu, czego mniej. czyli siadacie i robicie listę. Drugi punkt: co chcecie, żeby się w tym życiu pojawiło? Jakie nowe rzeczy mają dojść?

 

Ewa Turek

UWAGA! Piszecie tylko to co jest zależne ode mnie. A nie że jak on mnie pokocha to ja będę inna.

 

Magdalena Czaja

Dałam właśnie takie zadanie jednej z moich pacjentek, zresztą tak pięknie pracowała na sesjach. Jednym z zadań było – umówienie się z koleżanką na kawę.

 

Ewa Turek

Czyli intencja i akcja wychodzi od nas.

 

Magdalena Czaja

Tak, nie czekamy aż te “świnie” zadzwonią/wszyscy o mnie zapomnieli. Tylko my dzwonimy.

 

Ewa Turek

Ja pamiętam pierwsze miesiące lock down’u – 2020 rok. W pewnym momencie podjęłam decyzję, że codziennie do kogoś zadzwonię. Wesz jakie były przemiłe reakcje? Np. Jak cudownie, że zadzwoniłaś, tak dawno się nie słyszałyśmy.

 

Magdalena Czaja

Myślałam, żeby zadzwonić.

 

Ewa Turek

Ja miałam z tego ogromną radość i ta druga strona miała frajdę i przyjemność, że ktoś wyszedł z inicjatywą. Tu uwaga – piszecie czego mniej a czego pragniecie więcej, ale intencja i źródło akcji jest w Was.

 

Magdalena Czaja

Jest zadanie dla Was do zrobienia!

 

Ewa Turek

Napiszcie proszę jakie macie wnioski swoje własne i jak wam idzie praca nad oswajaniem tej samotności.

 

Magdalena Czaja

Jest jeszcze jedna rzecz, jeśli to jest temat – idźcie do trenera Radykalnego Wybaczania. Macie bazę trenerów na naszej stronie www. Możecie też napisać do nas, że chcecie, żebyśmy kogoś polecili. Zawsze oddzwaniamy. Polecamy najlepsze dla Was osoby. Po prostu podejdźcie do tego działaniem.

 

Ewa Turek

Czyli zadbaniem o siebie, nawet poprzez skorzystanie z pomocy, ale żeby nie tkwić w tej ciemnej dziurze pod hasłem “samotność” i “już nic innego nie mogę zrobić”.

 

Magdalena Czaja

Pamiętajcie jeszcze o jednej rzeczy – ta samotność ma dla Was jakąś wiadomość. Jeśli cierpicie – to znaczy, że jeszcze tej wiadomości nie przeczytaliście.

 

Ewa Turek

Bardzo często jak pracuję z klientami, to efektem końcowym jest odkrycie: mam tę moc, mogę to zrobić sama, umiem sobie poradzić. Więc zobacz jakie są prezenty ukryte w tej samotności.

 

Magdalena Czaja

To prawda. Także my z Ewą Wam życzymy dużo prezentów,

 

Ewa Turek

i odkryć.

 

Magdalena Czaja

Myślimy już nad następnym odcinkiem o jakiejś trudnej emocji, ale czekamy też na Wasze sugestie. Piszcie do nas. Za dzisiaj bardzo dziękujemy.

 

Ewa Turek

Dziękujemy.

Zapisz się na wydarzenie

Zapis do Newslettera

Zapis do Newslettera Metoda-Tippinga

Proszę czekać

Thank you for signing up!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych w celach marketingowych przez Magdalenę Czaję, prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą Magdalena Czaja Works and Soul Magdalena M Czaja, ul. gen. Klemensa Stanisława Rudnickiego 1/3, 01-858 Warszawa, NIP 6371067527; REGON: 851802781, w tym otrzymywanie ofert na podany adres e-mail. Wiem, że zgodę mogę w każdej chwili odwołać. Więcej informacji w Polityce prywatności (RODO)