★★★★★

MENTORING – WAŻNY I CZUŁY MONITORING

Jeśli kończysz kurs Radykalnego Wybaczania i myślisz, że to koniec, bo masz certyfikat, to wiedz, że to dopiero… początek.

Oczywiście, zawsze można pozostać z tym, co jest.

Moja perspektywa była taka, że chcę pracować z ludźmi, korzystając z tej potężnej metody zmiany postrzegania rzeczywistości.

Jednak by poczuć, że daję radę w nowej dziedzinie, potrzebowałam utrwalić tę wiedzę w grupie.

Magdalena prowadzi mentoring rzeczowo i wspierająco.

Co robimy?
Omawiamy szczegółowo narzędzia i sposoby zmiany perspektywy.
Przeprowadzamy procesy na forum.
Pracujemy w parach pomiędzy spotkaniami mentoringowymi.
Dzielimy się problemami z sesji z klientami.
Utrwalamy wiedzę zdobytą podczas kursu.
Dodajemy sobie otuchy.
Uczymy się dostrzegania doskonałości sytuacji.

Sądzę, że mentoring jest niezbędny by utrzymać się z zdrowej fali bycia ugruntowanym i kompetentnym trenerem, obserwatorem życia i współczującym asystentem dla klientów, którzy będą mieli szczęście trafić na tak przygotowaną osobę.

Małgosia Zielińska

★★★★★

WZROSŁAM JAKO TRENERKA I CZŁOWIEK

Po kursie i sesjach praktykanckich wiedziałam, że chcę pracować jako trenerka RW. Jednocześnie, co tu dużo mówić, byłam świadoma, że brak mi doświadczenia i też wiary w siebie. Wiedziałam, że jeśli chcę na poważnie pracować jako trenerka, potrzebuję stałego wsparcia i motywacji. W zawodach związanych z pracą z ludźmi superwizja czy mentoring są oczywistością. Dlatego udział w grupie mentoringowej był dla mnie naturalnym i oczywistym krokiem. Zwłaszcza, że grupę miała prowadzić Magdalena.

Czy to była dobra decyzja? Absolutnie tak. Magdalena nie trzyma się sztywno ustalonego schematu tylko podąża za nami i naszymi potrzebami, które zmieniają się z czasem. Jest otwarta na nasze sugestie i prośby. Nie ma dla niej tematów tabu. Odpowiada na pytania dotyczące zarówno pracy trenera, czyli narzędzi i prowadzenia sesji jak też te związane z prowadzeniem biznesu. Tu żadne pytanie nie pozostaje bez odpowiedzi. To miejsce, gdzie w atmosferze zaufania, przy wsparciu Magdaleny i grupy szkolimy warsztat jednocześnie przechodząc własne procesy. Magdalena motywuje i delikatnie pomaga przekraczać nam własne ograniczenia. Widać, że zależy jej na naszym rozwoju i sukcesie. Podczas tych spotkań czuję, że wzrastam jako trenerka i człowiek. Każde spotkanie jest zastrzykiem energii, krokiem naprzód a także wiatrem w żagle. Czas spędzony na tych spotkaniach to po prostu bezcenne doświadczenie.

Czy da się podsumować jednym zdaniem? Oczywiście!

Mentoring prowadzony przez Magdalenę jest odpowiedzią na moje potrzeby związane z moją pracą i dalszym rozwojem jako trenerki RW. Polecam z całego serca.

Maria Kott

★★★★★

BEZPIECZEŃSTWO, KOMFORT I POCZUCIE, ŻE NIE JESTEM SAMA

(Co wynosisz z mentoringu?)
1.„Czujność ważki” – wielka wartość tej czujności oraz związana z tym często
konieczność elastyczności – za każdym razem fascynujące było dla mnie, jak wszystkie sesje miały nagle jakieś niespodziewane (dla mnie) obroty sytuacji i idące za tym nagłe odkrycia i były przez to bardzo cenne i odkrywcze, przy czym pojawiały się wówczas w tych nagłych obrotach sytuacji na gorąco bardzo ciekawe, głębokie komentarze i uwagi Magdy, wynikające z jej wielkiego doświadczenia i wiedzy, która nie pozwalała jej dać się zwieść pozorom i ta uważność i czujność ważki pozwalała odkryć prawdę, ukrytą gdzieś pod powierzchnią czegoś całkiem innego z pozoru.

2. Te komentarze Magdy na temat poszczególnych przypadków, naszych reakcji na bieżące sytuacje z naszego życia, przykłady przytaczane przez Magdę, to były przy tym niesamowicie praktyczne i przekonujące przykłady, poszerzające wiedzę tak na żywo, no gorąco, i które także mi pokazały, że nie ma co być tak ortodoksyjnie, ślepo przywiązanym do samej teorii, ale konieczna jest i „Czujność ważki” i elastyczność w stosowaniu metod (np. przełączać się na Byron Katie w odpowiednich sytuacjach).

3. Poza możliwością ćwiczenia na gorąco podczas sesji konkretnej pracy nad własnymi problemami, bardzo cenna dla mnie była praca w parach między sesjami – to było dla mnie bardzo ważne i pozytywne, wspierające doświadczenie, dające większe poczucie bezpieczeństwa i pewien komfort poczucia, że nie jestem sama, bo mogę każdy problem swój czy klienta skonsultować z innymi trenerkami, przegadać, dojść do większego zrozumienia go i też przepracowywać moje problemy własne.

Maria Dorota Karwowska

★★★★★

PRZEPRACOWAŁAM SWOJE TEMATY I UZUPEŁNIŁAM WARSZTAT

Najważniejsze dla mnie była możliwość pracy z trenerkami między sesjami, poznanie ich warsztatu pracy, inspirowanie się ich podejściem, możliwość przepracowania swoich własnych tematów. A także uzupełnienie warsztatu narzędziowego: przede wszystkim praca z wewnętrznym dzieckiem w 13krokach oraz ćwiczenie 7 kroków oraz wreszcie uporządkowanie definicji cień, przeniesienie, lustro, projekcja itd.

Najważniejsza zmiana: nabranie pewności siebie w roli trenerki jeśli chodzi o prowadzenie klienta z wykorzystaniem narzędzi.

Jola Marchlewska

★★★★★

UWIERZYŁAM, ŻE DAJE KLIENTOM DUŻĄ WARTOŚĆ…

Uwierzyłam, że daję klientom dużą wartość, że jestem wystarczająco dobra dla nich i że mam prawo brać ze tę wartość pieniądze.

Magdalena Knapik

★★★★★

ZABIERAM ZE SOBĄ ODWAGĘ

Zabieram ze sobą poczucie uwolnienia jakiego doświadczyłam dzieląc się z całą grupą swoją lekcja pokory.

Od tamtej pory otwarłam się bardzo na drugiego człowieka. Zabieram również odwagę, która wzmocniła się po tym doświadczeniu. Narzędzia udoskonalone przez Magdę również zabieram.

Ustawianie granic, które usprawniłam podczas moich procesów na mentoringu jest dla mnie bardzo uwalniające i wnoszące ogromną zmianę do mojego życia.

Nie mam już parcia by klient odkrył.

Justi Marczak

★★★★★

JESTEM DUŻO PEWNIEJSZA NA SESJACH…

…z moimi klientami. Rozumiem bardziej radykalne wybaczanie.

Kasia Papiernik

★★★★★

NIEZBĘDNE DLA TRENERA

Dwie najistotniejsze rzeczy, które biorę z mentoringu: 1. Mentoring jest niezbędny do dobrego funkcjonowania jako trener, poszerza wiedzę oraz gruntuje pracę z klientami. 2. Moc grupy jest niezwykła, a odwaga wykazana na forum potężnieje.

Małgosia Zielińska

★★★★★

WIĘCEJ ODWAGI!

Zmniejszył się lęk przed wystąpieniami i autoprezentacją (odbyło się moje wystąpienie w kręgu kobiet uwieńczone zgłoszeniami na grę Satori).

Odważniej i częściej, w kontaktach bezpośrednich, mówię o sobie jako Trenerce RW i gry Satori.

Kasia Anusiewicz