Po co przychodzimy na Ziemię? Jest wiele teorii, ale my lubimy wierzyć w tą która mówi, że przychodzimy po to aby nauczyć się kochać.
Nie moglibyśmy nauczyć się czym jest miłość gdybyśmy nie poznali jej przeciwieństwa, jej braku. No i tu na pomoc idą nam nasi niezawodni najbliżsi. Najczęściej to oni doskonale wiedzą jak naciskać nasze „guziki”, doprowadzając nas do wściekłości, żalu, rozpaczy, rozczarowania. Nikt też tak jak oni nie daje nam szansy na zobaczenie naszych przekonań, lęków, uprzedzeń. To oni właśnie dają nam największą szansę na rozwój i uleczenie starych ran. Nie bez powodu w RW nazywamy ich „Uzdrawiającymi Aniołami”
Według twórcy Metody Tippinga szczególne lekcje dają nam relacje miłosne. Według niego relacje te mają dwa główne zadania:
– pierwsze to doświadczenie „oddzielenia”*. To wtedy włączają się nasze guziki (stare programy, przekonania etc.). W tej fazie uczymy się najwięcej o sobie i często doświadczamy bólu, rozczarowania, złości co nierzadko prowadzi do chęci ucieczki i zakończenia związku,
– drugie zadanie to danie nam możliwości ekspansji w miłości. Doświadczenia tego co w niej najpiękniejsze.
Prawie zawsze spełnienie tych dwóch zadań wymaga przejścia z pierwszego (oddzielenia) do drugiego (ekspansji w miłości). Niestety wielu z nas nie daje sobie tej szansy, utykając lub poddając się na pierwszym etapie związku.
Dlaczego w dzisiejszych czasach „seryjnych małżeństw i związków”, ludzie często nie dają sobie szansy dotarcia do tej drugiej fazy relacji? Często po prostu nie wiedzą, że mogą coś zrobić i nie zdają sobie sprawy jak wielką wartość ma ta bolesna część…
Zakładają, że zmiana w związku nastąpi, gdy zmienią Partnera/Partnerkę, a przecież jedyna zmiana na jaką mamy wpływ w życiu to zmiana siebie!
Najczęściej popełnianie przez nas błędy w relacjach to brak pracy nas sobą w oczekiwaniu, że zmiana nastąpi sama i/lub kończenie relacji, po to aby wejść w kolejną z myślą, że ta będzie już zupełnie inna. (Potem dziwimy się, że „wszyscy faceci/kobiety są tacy sami”, a przecież już Einstein powiedział: „Szaleństwem jest robić coś cały czas tak samo, oczekując innych rezultatów”.)
Aby ratować, zmienić lub zacząć nową relację potrzebujemy uporządkować swoje wnętrze. Odkryć swoje przekonania/programy, które rozbijają nasze związki, ustalić swoje granice, potrzeby, wartości no i oczywiście: WYBACZYĆ PARTNEROWI/RCE I SOBIE.
I właśnie tym wszystkim oraz nauką narzędzi Radykalnego Wybaczania, które pomogą nam pamiętać kim jesteśmy i że wszystko przydarza się nie nam, a dla nas – będziemy zajmować się na Warsztatach RW o związkach.
*Przez „oddzielenie” (separation) Colin Tipping rozumie stan, w którym doświadczamy poczucia izolacji od wszystkich i wszystkiego. Wielkiej samotności i bólu, w którym to stanie zapominamy, że wszystko i wszyscy (my też) jest doskonałe. Narzędzia RW pomagają przypomnieć sobie tą prawdę oraz utrzymać się w jej energii.