W relacji lękowo-unikowej spotykamy dwoje bohaterów.
Z jednej strony mamy osobę lękową, niewiarygodnie wrażliwą na najmniejsze detale, która intensywnie przeżywa swoje emocje.
Z drugiej strony zaś mamy osobę unikową, która zręcznie opanowała sztukę oddzielania się od emocji i relacji, co czyni tę relację szczególnie bolesną.
Ból i cierpienie trwają, dopóki obie strony nie zrozumieją, że źródłem dramatu może być ich styl przywiązania. Większość cierpienia spada na osobę lękową, ale również osoba unikowa nie jest wolna od bólu.
Przykład: romantyczny wyjazd na weekend. Para próbuje wybrać idealne miejsce do spędzenia tego czasu. On sugeruje pokój z dwoma oddzielnymi łóżkami. Ona zdziwiona, nie może zrozumieć takiej postawy: “Romantyczny wyjazd z oddzielnymi łóżkami?”. Jeżeli tutaj zakończylibyśmy tę historię, można by pomyśleć – o co tak naprawdę się kłócą? Ale jeśli dodamy, że on jest osobą unikową i oszczędnie okazuje jej uczucia, a ona jest osobą lękową i desperacko pragnie potwierdzenia, że jest nadal kochana – obraz nagle się zmienia. Każde z nich ma inną strategię działania, inne potrzeby.
Ciekawym kwestią jest także ‘język miłości’. Dla niej może to być przytulenie i dotyk, dla niego – drobne przysługi. Dwoje ludzi kocha się, ale nie widzi tej miłości – mówią innymi językami. Im lepiej się znamy i znamy drugą osobę, tym bardziej jesteśmy świadomi, dlaczego tak się dzieje i jak możemy zareagować na daną sytuację.
Wróćmy teraz do naszej historii. Gdyby oboje wiedzieli, jak istotną rolę odgrywają style przywiązania w ich relacji, zrozumieliby, że nie jest to zwyczajna kłótnia. On, jako osoba unikowa, stara się zdezaktywować bliskość, oddzielić się. Ona, osoba lękowa, czuje się przez to zraniona, niekochana, nierozumiana. Zaczyna zastanawiać się, co jest z nią nie tak, często wybucha gniewem, mówiąc: “Nie chcę jechać na ten urlop, nie chcę spać w dwóch osobnych łóżkach, co to za pomysł?”.
Gdyby oboje zdecydowali się na poważną rozmowę lub wspólną sesję terapeutyczną i poznali swoje style przywiązania, mogłoby się okazać, że istnieje szansa na wzajemne zrozumienie. On zrozumiałby, że kiedy zaczyna odczuwać za dużą bliskość, włącza się podświadoma potrzeba dezaktywacji bliskości. A ona mogłaby spojrzeć na to inaczej, porzucając wiarę w myśl, że : “Coś jest ze mną nie tak, skoro on nie chce ze mną bliskości”.
Pułapki w relacji lękowo-unikowej
Najbardziej charakterystyczną cechą takiej relacji jest to, że obfituje ona w huśtawki nastrojów. Partner unikowy potrafi zachować się niezwykle uwodzicielsko, okazując wylewnie uczucia, a następnie nagle się wycofać, zrywając kontakt i odbierając poczucie bezpieczeństwa. Niestety, osoba lękowa zaczyna kojarzyć te gwałtowne wahania ze stanem zakochania, co jest klasycznym błędem. W rzeczywistości, to niepewność, a nie uczucie miłości, wywołuje tzw. motyle w brzuchu. Gdy ta niepewność znika, znikają również motyle, co często jest mylnie interpretowane jako utrata uczucia. Kluczowe jest tu zrozumienie, że prawdziwe zakochanie nie jest uzależnieniem od emocji.
Ktoś o unikowym stylu przywiązania może często szukać sytuacji, w których poczuje i umocni swoją wartość. Dlatego też, unikowi rzadko tworzą związki z innymi unikowymi, ponieważ ego obu stron nie pozwala na utworzenie stabilnej relacji. Tutaj pojawia się dynamiczny duet lękowy-unikowy, który przypomina grę w kotka i myszkę.
W takiej relacji mamy też do czynienia ze “stałą niestałością”. Jest to element niepewności, który potęguje uzależnienie od emocji. Każde zbliżenie jest ekscytujące i cudowne, a zaraz po nim następuje bolesne odsunięcie.
Kolejna pułapka polega na tym, że konflikty często wybuchają z najbardziej błahych powodów. Zazwyczaj to unikowy inicjuje kłótnie, aby się zdystansować, podczas gdy lękowy “strzela fochy”, aby ukarać partnera i zwrócić na siebie uwagę. Tego rodzaju manipulacje nie służą budowaniu relacji, ale raczej utrwalaniu niezdrowych wzorców zachowań.
Jeszcze inną pułapką jest to, że im bardziej osoba lękowa angażuje się w związek, tym gorzej jest traktowana przez unikowego. Jest to szczególnie widoczne w sytuacjach, gdy unikowy jest uroczy na zewnątrz, ale zdystansowany i niemiły w swoim domowym środowisku.
Wskazówki dla osób w relacji lękowo-unikowej
Zrozumienie i transformacja relacji lękowo-unikowej to niełatwe zadanie, ale z pewnością możliwe do wykonania. Kluczowe jest tu zdobycie wiedzy o własnym stylu przywiązania, jak również stylu partnera. Odkrycie jak funkcjonujesz w swoim stylu i jak to wpływa na twojego partnera, poszerza świadomość i pomaga dostrzec powtarzające się wzorce.
Gdy osoba o stylu lękowym zrozumie swoje zachowanie, zacznie dostrzegać skąd biorą się nagłe zmiany nastroju i co nimi kieruje. Ten proces pozwoli na zaprzestanie przyjmowania na siebie całej winy i stawanie się “workiem treningowym”, na który można zrzucić wszystko. Wiedza ta otwiera drogę do odwagi, by stawiać granice i nie pozwalać na niewłaściwe traktowanie. Istotne jest także zadanie sobie pytania, czy chcemy być w takiej relacji.
Świadoma komunikacja jest kluczem do poprawy relacji, tak jak aktywne poszukiwanie wspólnego rozwiązania, niekoniecznie kompromisu. Kompromis często oznacza bowiem rezygnację z siebie, a może istnieje rozwiązanie, które nie wymaga takiego poświęcenia?
Kolejnym istotnym aspektem jest świadome spojrzenie na powtarzające się schematy i sytuacje. Analizowanie kiedy występują konflikty może pomóc zrozumieć, czego należy unikać lub co zmienić. Warto w tym celu prowadzić dziennik, w którym zapisuje się dane wydarzenia i przyczyny wywołania konfliktu.
Nauka akceptacji, zaczynając od siebie, jest kolejnym ważnym krokiem. Praktykując akceptację dla siebie, zyskujemy większą tolerancję dla innych. Im bardziej jesteśmy dla siebie wyrozumiali, tym bardziej jesteśmy wyrozumiali dla innych.
Warto spojrzeć i przeanalizować swój związek, niezależnie od tego, czy jest to wieloletnia relacja, czy dopiero się kształtuje. Jest to kluczowe, zwłaszcza gdy relacja staje się toksyczna. Czy wstydzisz się przyznać przed innymi, jak traktuje cię twój partner? Czy jesteś zaskoczony, gdy inni mówią, jak cudowny jest twój partner? Te sytuacje mogą być oznaką, że coś jest nie tak w twoim związku.
Praca nad własnym stylem przywiązania nie jest łatwa i może wymagać pomocy profesjonalisty. Terapeuta lub psycholog może pomóc ci zrozumieć, jakie są źródła twojego lęku i jak możesz go przetworzyć. Ważne jest, aby nie bać się szukać pomocy, gdy tego potrzebujesz.
Jak Radykalne Wybaczanie może pomóc?
Pierwsze narzędzie Radykalnego Wybaczania, które nazywamy “wirówką”, pozwala na oddzielenie faktów od naszych interpretacji. Często po konfliktach wpadamy w spiralę poczucia winy, zamiast spojrzeć na sytuację obiektywnie. “Wirówka” pomaga nam zrozumieć co naprawdę się wydarzyło i oddzielić te fakty od naszych interpretacji i odczuć.
Drugim narzędziem są 4 kroki Radykalnego Wybaczania. Ta technika pomaga zmienić perspektywę spojrzenia na sytuację i zobaczyć ją w zupełnie nowym świetle.
Ostatnim, ale nie mniej istotnym narzędziem, jest Arkusz Radykalnego Wybaczania – narzędzie, które pomaga nam zrozumieć i wyrazić nasze uczucia wobec osób, które mogły nas skrzywdzić. Nauka korzystania z tego narzędzia pod okiem trenera daje nam bezcenne doświadczenie i wpływa na poziom naszej samoświadomości.
Arkusz Radykalnego Wybaczania znajdziesz na stronie Instytutu Metody Tippinga.